Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CoTuZrobić :(

pomóżcie proszę facetowi... chodzi o moją dziewczynę :(

Polecane posty

Gość Pffff co jest?
Ale przeciez go splwila, to o co co chodzi? Napisala, ze nie moze sie spotkac i nie proponowala spotkania w innym terminie, a co Ty bys chcala zeby napisala? Spierdalaj koles,nie umowe sie z tob? Nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoTuZrobić :(
a numer mu sama pierwsza dała po co ? bo kolegów szuka ? :] on akurat proponował spotkanie w weekend więc mu odpisała, że w weekend jedzie do domu, nie wiadomo jakby to było dalej...a na propozycję wina też specjalnie nie odrzuciła tylko napisała, że ona niczego się nie boi, później mu pisała skąd jest itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwostin
I dlatego zwiazki na odleglosc sa zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są 2 możliwości: albo facet jej się spodobał i chciała się z nim spotkać albo spodobało jej się jego zainteresowanie, poczuła się fajnie i chciała z kimś poflirtować, bez spotkania itp. i jedno i drugie nie do przyjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro napisała pierwsza, gość się jej spodobał ewidentnie, prawdopodobnie dojdzie mimo wszystko do spotkania.Zachowała się źle w stosunku do Ciebie. Mój facet też jest cięty na takie coś więc nigdy nie narażałabym swojego związku na takie sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoTuZrobić :(
no właśnie...pozatym zrozumcie mnie...jakby to on do niej pierwszy napisał to nie byłoby żadnego problemu...gość dostał od kogoś tam numer i ona go grzecznie spławia...ale tutaj rzecz w tym, że to ona pierwsza do niego napisała dając mu tym samym swój numer...napisała "to jest mój prawdziwy numer :)" czyli by wynikało z tego, że wcześniej mu dała zły i później co??? nagle się namyśliła i jednak się pierwsza do niego odzywa z dobrego numeru ? bo co sumienie ją tknęło, że go okłamała ?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Euklides
Pisałem już to wcześniej i Ty to dobrze rozumiesz czemu podała początkowo zły numer, a później napisała z prawdziwego. Nie ma myślę co słuchać tu dziewczyn, które piszą teksty typu "w czym problem?". Każda kumata osoba wie po co, my faceci, zapraszamy dziewczyny na "wino", "film" i czym się kończą takie spotkania. Nie daj robić z siebie durnia. Sam jestem w związku i po czymś takim kopnąłbym dziewczynę w 4 litery i ona dobrze o tym wie. No, a jakby jeszcze flirtowała z jakimś dupcyngielem z dyskoteki, to dodatkowo moja męska duma by masakrycznie ucierpiała. Jeżeli jednak nie widzisz bez niej dalszego życia, nadal Ci zależy, to tylko na zasadzie pełnego jej ukorzenia. W sensie, to ona ma Cię prosić i się starać o powrót i to długo. Jeżeli za szybko zmiękniesz w takiej sytuacji, to zawsze pozostaniesz w jej oczach jeleniem i sytuacja się bankowo powtórzy z kolejnym pseudo "samcem alfa".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoTuZrobić :(
wiem właśnie...a ona do mnie pisze czy mi już przeszło ? czy już mi lepiej :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatalkaa
Jakie to wszystko naiwne. Nawaliliście już na początku tego związku. Nie łapię jak po 1,5 roku laska może się dziwić, że się wkurzasz na jej nielojalność. Widocznie nie było to dla niej takie oczywiste, że flirtowanie z innymi dla Ciebie jest nie do przyjęcia. Wygląda na to, że raczej liczy na to, że ujdzie jej to płazem. Albo ustaliliście to, ale ona wie żeś pipka nie facet i wybaczysz jej to i tak. Tak czy inaczej nie jesteś bez winy. Ja wiem, że mój facet posłałby mnie w diabły za taką akcję, on też wie, że związek jest dla mnie świętością. I uważam, że pod tym względem dobraliśmy się super. A jakby jednak wyszedł kiedyś jakiś przekręt z jego strony albo coś by ukrył, to bye bye babe. Siedzisz na forum, analizujesz, zastanawiasz się, tak jakby było nad czym. Niech dalej robi z Ciebie jelenia. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoTuZrobić :(
Siedzę na forum bo jestem w pracy :D pozatym mogę tutaj porozmawiać z ludźmi, otrzymać od Was rady, za co bardzo dziekuję, bo dużo mi to daje. A nie trudno się chyba domyślić, że mi ciężko dlatego tu piszę... mylisz sie...Ona też dobrze wiedziała, jakie mam podejście do tego typu spraw. Niejednokrotnie jej to mówiłem, że ja jestem w stanie wybaczyć wszystko poza tego typu sprawami i że są one dla mnie nie do wybaczenia i przejścia...I ona dobrze o tym wiedziała, bo rozmowa była o tym nie raz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoTuZrobić :(
i wiedziała, że na tego typu sprawy jestem cięty jak pies. Dobrze o tym wiedziała !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatalkaa
No nie wiem jej reakcja raczej świadczy o tym, że jest przekonana, że jej wybaczysz. Widocznie ma ku temu jakieś powody. Skoro jej tak powiedziałeś, to bądź teraz konsekwentny. Inaczej nie wiem jak miałbyś mieć szacunek do siebie i jak inni mieliby go mieć do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobrze, wiemy co myślisz i co czujesz, i teraz pytanie: jaką podjąłeś decyzję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatalkaa
I mnie dziwi Twoja reakcja. Byłam zdradzona, pamiętam jak się wtedy czułam, byłam wściekła i wiedziałam, że jak mi się znów pokaże na oczy, to mu zrobię krzywdę. Nawet mi się nie śniło rozmawiać z tym gnojem na spokojnie. I on o tym wiedział i do dziś nie wiem jakimi to drogami zaczął chodzić, że go ani razu nie widziałam. Bał mi się pokazać na oczy. A Twoja panna śmie pytać, czy już Ci przeszło. Nasuwa mi to na myśl taki wniosek, że jakaś ciota z Ciebie:/ Sory ale tak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoTuZrobić :(
powiedziałem, straciła całe zaufanie jakim ją darzyłem, a przy tego typu związku zaufanie to podstawa! Powiedziałem jej, że we mnie coś pękło i u mnie takie zachowania są nie do przejścia... To ona do mnie "jesteś gotowy mnie stracić? tylko zastanow sie lepiej dobrze co tracisz" i ona mi to mówi ? :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jesteś gotowy mnie stracić? tylko zastanow sie lepiej dobrze co tracisz" uhm, zaraz zacznie Ci stawiać warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Euklides
Mogę domyślać się jak się czujesz i naprawdę współczuję, ale to mówi samo za siebie: "to sobie zostań singlem i wracaj k**wa do swojej (imię byłej dziewczyny)", "jesteś gotowy mnie stracić? tylko zastanow sie lepiej dobrze co tracisz" Daj sobie kolego spokój z tą dziewczyną, szkoda czasu i nerwów. Z tego naprawdę już nic nie będzie oprócz jeszcze większego chamstwa z jej strony. Jak jej po takich tekstach wybaczysz, to przykro mi, ale szacunku z jej strony już nie uświadczysz. Ja na Twoim miejscu utarłbym jej nosa. Może lepiej żeby sobie jednak poszła na to "wino" z pełnym Twoim błogosławieństwem. Nie dość, że dostanie pewnie szybko po dupie od tamtego kolesia (przeleci i zostawi) to jeszcze odczuje dobitnie wtedy co straciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoTuZrobić :(
no to jej powiedziałem właśnie czy próbuje odwrócić kota ogonem ? bo też mnie to rozbawiło ;] ona to śmie mówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatalkaa
Jezu co Ty robiłeś tyle czasu z taką manipulatorką i oszustką? No tak... związek na odległość. Mam nadzieję, że wyciagniesz z tego odpowiednie wnioski na przyszłość chłopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo zdziwiona
ale ma tupet..... , az sie wierzyc nie chce, jest przekonana ze wybaczysz po 2 dniach i bedzie jak dawniej czy o co jej chodzi , bo z tego wszystkiego widac ze jest bardzo pewna siebie ,ze jest taka super i ty napewno nie odejdziesz , 1,5 roku to jest troche czasu ale i ludzie po 8 latach sie rozstaja i zyja, faktycznie ona ma cie za jakiegos jelenia - bo skoro uwaza ze nic sie nie stalo , to ty naprawde idz na te dyskoteke poznaj jakas klientke popisz sobie z nia i zostaw swoj telefon na widoku , ciekawa jestem czy jej by sie spodobalo - skoro dla niej to nic zlego , niech teraz ona sie o Ciebie postara, powiedz ze potrzebujesz czasu , nich ona teraz lata , jakos nie widac zeby jej zalezalo , skoro polecial text czy ty jestes gotowy ja stracic, smiechu warte... nie widzi nic poza czubkiem wlasnego nosa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoTuZrobić :(
no tak mi dzisiaj powiedziała "jesteś gotowy mnie stracić? tylko zastanow sie lepiej dobrze co tracisz" ona do mnie mówi, że podsycam w sobie ten gniew, a że ona się już go pozbyła. I że chce szansy i teraz czeka na mój ruch, bo powiedziała, że ona się płaszczyć nie będzie jeżeli na to liczę. czasem mam wrażenie czy w ogóle ona myśli ? i czy zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji...bo chyba nie :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoTuZrobić :(
aha i jeszcze tekst "uważasz że warto mnie stracić przez takie coś ?"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo zdziwiona
haha no to szybka jest, ty chyba jestes za mily dla niej - i ona to chyba chce wykorzystac powinienes ja olac , a po tych textach to juz w ogole ... wygrywa ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieZadowolona23
ona jest chyba niepowazna.. tak zapatrzona w siebie i zarozumiala raczej. Zamiast pokazac ze zaluje to jeszcze tak glupio gada. Jestes powaznym facetem, po co ci zwiazek z taka dziewczyna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoTuZrobić :(
dzisiaj przewróciłem się na śniegu i wywinąłem orła i z racji tego dałem sobie na gg opis "no i zaliczyłem swój pierwszy raz" Patrze, moja dziewczyna do mnie dzwoni i cytuję "co ty kurwa odpierdalasz za akcje, co to kurwa znaczy ? ja mówić co ? a ona opis. ja mówię bo się przewróciłem, a ona chuj mnie to obchodzi nie wierzę i i chuj nara. i się rozłączyła.... Tą sytuacją przybiła gwoździa... Nie mam pytań na takie zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoTuZrobić :(
dzisiaj przewróciłem się na śniegu pierwszy raz i z tego powodu dałem sobie opis na gg "no i zaliczyłem pierwszy raz :-)" a moja dziewczyna, obecnie już była dzwoni do mnie i cytuje " co ty kurwa za akcje odpierdalasz? co kurwa ? ja mówię o co ci chodzi ? a ona: o twój opis, ja mówię bo się przewróciłęm na lodzie i dałem sobie ze śmiechu taki opis" a ona do mnie a chuj mnie to kurwa obchodzi i się rozłączyła Dla mnie to był gwóźdź...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie coś co klasyczne "odwracanie kota ogonem". skoro się na nią obraziłeś to teraz ona obraziła się na Ciebie i będzie chciała żebyś ją jeszcze przeprosił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko. Nie mam słów. Ręce mi opadły po: "jesteś gotowy mnie stracić? tylko zastanow sie lepiej dobrze co tracisz" Nie dość, że ona zawiniła, to jeszcze chce stawiać warunki i udaje wielce obrażoną. A do tego opisu... to już nie wiem, co powiedzieć. Ile ona przeklina... :/ Nie wiem skad tyle w niej złości. A ty planowałeś zaręczyny.. Najwyraźniej nie wiedziałeś z kim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoTuZrobić :(
...no i doigrała się... Powiedziała przez telefon "jesteś zakłamanym skurwysynem"... W życiu tak do mnie nikt nie powiedział !!! W tym momencie już nawet nie ma się nad czym zastanawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×