Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zona juz raczej byla

moje życie to serial brazylijski - zdrada...

Polecane posty

on nie jest taki bystry,zeby tak dobrze grac, wystarczy ze sie wydalo, ja umialabym lepiej klamac, chyba nie jest takim złym aktorem jak myślisz. Po jakim czasie zorientowałaś sie, że coś jest nie tak? Nawet ostatnio Cię okłamał, raz że niby spotkanie z mamą a 2, że się z nią nie widuje a ktoś go widział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona juz pewnie byla
ze cos sie dzieje zorientowalam sie szybko, pytalam,ale mowil,ze nic sie nie dzieje, dopiero jak przejrzalam telefon, wystarczy,ze lezal sobie na wierzchu, niezablokowany... to w co ja mam wierzyc,ze mnie oklamuje non stop, ze jest z nia ,a mi mowi,ze mnie kocha i bedzie dobrze? widzisz, ludzie tez sa rozni, plociuchy, plotkary, a powiem jej,ze widzialam jej meza z kims, niech wie, tylko,ze on ma taka prace,ze parcuje z ludzmi, spotyka sie na miescie, jezdzi, samoachodem, nie jest w biurze, wiec mogla go z kims widziec, tylko pytanie z kim? on co kilka dni spotyka sie z tymi samymi osobami i jezdziw rozne miejsca swoim samochodem lub tej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro kocha Ciebie i chce wszystko naprawić niech wraca do domu. Niech spędza w domu noce i wolny czas. Niech udowodni, że jestes tylko Ty. Ale on nie chce, tłumaczy, że się boi. Jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona juz pewnie byla
dlatego czuje sie, jaw brazyliskim serialu, niedlugo okaze sie,ze panienka to tylko zjawa, ja jestem chora psychicznie, maz jest moim bratem,a dziecko mam adoptowane ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pierwszej stronie napisałaś, że okłamywał Cię od 8 miesięcy. Nie zorientowałaś sie szybko a on jest bardzo dobrym aktorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona juz pewnie byla
oklamywal 8 miesiecy, zorientowalam sie od razu,ze jest cos nie tak, bo to czuc, inaczej sie rozmawia, bylo inaczej, nie zawsze wracal na czas, wiecej czasu spedzal ze swoim kolega... pytalam, prosilam,zebysmy porozmawiali, co sie dzieje, mowil,ze jest zmeczony, ze problemy w pracy, w tym czasie bylismy jeszcze na 2 tyg urlopie i bylo naprawde super, telefony nasze lezaly rzucone gdzies w kat,a my bylismy razem 24 godz na dobe, nie dawalo mi to wszystko jednak spokoju, meczylo mnie,ze cos jest nie tak, stad decyzja o przejrzeniu tel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mnie to Twój mąż działa wg utartego schematu: miota się między żoną i kochanką. Nie mieszka w domu, potrzebuje czasu i inne duperele. Skoro jest taki czysty niech wraca. Niech śpi na kanapie. Odcinacie wszystko grubą krecha: skoro z nią nie spał i się z nią nie kontaktuje Ty nie wracasz do tematu a on robi wszystko by odzyskac Twoje zaufanie. Wydaje mi się, ze się nie zgodzi. Zacznie coś pieprzyć o czasie. A kolega jego do Ciebie dzwonił. Po co? Przekonać Cię o czym? Wierzysz, ze kolega nie mógłby dla niego skłamać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu taka jedna1979
Przypomina mi się scenariusz sprzed 2 lat. To samo przeszłam właśnie przed świętami mąż mi powiedział, że odchodzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fedkgnerdg
sluchaj ja mam lepiej, facet, 13 lat raazrem, 3 dzieci, w zwiazku, w konkubina cie, a dowiaduje sie ze sie ozennila 5 miesiecy temu z panna ktora ma 20 lat i widział ją na oczy 3 razy... wiec wierz mi twoja historia to nic w porownaniu z moja, ze mna mieszkal, nic nie wskazywalo na zdrade, nigdy nie zostal nawet dluzej w pracy a tu masz ci los ozenil sie i jeszcze 5 miesiecy mnie oklamywal... i planowal nasz slub ze mana na za 2 miesiace... wiec wiesz moglo byc gorzej, przynajmniej nie jestes w mojej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona juz pewnie byla
do kolegi najpierw zadzwonilam ja, znalazlam jednak w domu jego nuemr, wiec to bylo zaskoczeniem dla niego, jak kazdy kolega moglby sklamac, tylko ten kolega zawsze nam zazdroscil tego,ze mamy siebie,ze mamy dziecko, on marzy o rodzinie,a nie moze znalezc swoejej drugiej polowki... rozmawial ze mna i nie wierzyl w to, co mu powiedzialam... pozniej zadzwonil do mnie po kilku godzinach, jak dotarlo, co mowilam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kolegi najpierw zadzwonilam ja, znalazlam jednak w domu jego nuemr, wiec to bylo zaskoczeniem dla niego zaskoczeniem? co było zaskoczeniem skoro Twój mąż podobno u niego mieszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwdkjl
zona może przechodzi kyzys wieki chrystusowego? ma 32 lata a wiek chrystusowy to 33. Wielu facetów to przechodzi....mój w okolicach tego wieku nagle stwierdził, że jestem złą żoną, że nic nas nie łączy, że jestem okropna, beznadziejna itd...myślę, że zauroczył się taką małolatką,intuicja.Pózniej przeszło mu, ale dopiero jak byłam około 4 m-ca ciąży. Tak! Tak walczyłam o niego, jego miłość, zainteresowanie,szalony seks że naprawdę niecelowo, ale zaszłam w ciążę. I co jest najgorsze !!! Miesiąc po urodzeniu dziecka ja pękłam. Nie mogę dać sobie rady z tym co mi robił, co mówił, że chciał rozwodu......i teraz ja wszystko niszczę....pękłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu taka jedna1979
Kurcze jakie to życie jest wstrętne okropnie. Mój sobie mieszka z kochanka w moim domu a ja się gnieżdżę z dzieckiem u rodziców. I nie mam siły nic zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwdkjl
zastanów się czy dasz sobie radę tak dalej żyć... jesteś inteligentną babką, masz dobrą pracę, dasz sobie radę sama, a z nim możesz się wykańczać psychicznie....jak z nią spał, czy było im dobrze, jak się zachowywał, jak się ruszał, co mówił, jak ją tulił, to tak samo, czy może inaczej, i nawet jak powiedział, że z nią nie spał, to i tak przyjdą Ci takie myśli... boję się,że właśnie świadomy i mądrym kobietom jest gorzej wybaczyć.... Myślę, że on poprostu czuł się przy niej lepszy, bardziej wykształcony, z lepszą pracą, lepiej zarabiający, nie musiał się wysilać, co i jak mówi, jak formułuje zdania......był królem i panem, a ona ta gorsza.....dowartościował się przy niej :-) A przy Tobie.....musi ciągle Ciebie gonić, robić studia, walczyć o lepszą pensję, pewnie uważać na swoje słowa i zachowania.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona juz pewnie byla
zaskoczeniem dla kolegi bylo, jak zadzwonilam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona juz pewnie byla
do kolegi zadzwonilam o 17, mowi,ze wyszedl wlasnie z domu i ze moj maz wrocil z pracy o 16:30, ze pogadali chwile i ze maz sie wlasnie do nas szykuje, o 17:15 zadzwonil maz,ze do nas wlasnie wyjezdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość good enouht
przeczytalam caly Twoj topik, jestem w porownaniu do Ciebie osoba niedoswiadczona zyciowo, mam 22 lata, czytajac Twoja historie łzy leciały mi po policzkach.... Totalny głupiec z Niego.... Stracił to co najcenniejse dla kilku orgazmow z jakas siksa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona juz pewnie byla
ja tez duzo przeplakalam, schudlam juz z 10 kilo, rzeczy na mnie wisza, w 2 miesiace stracilam tyle zdrowia, co przez cale zycie... ale musze jakos zyc, musze byc silan, musze powiedziec sobie,ze bedzie dobrze, z nim czy bez niego dam rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu taka jedna1979
A ile lat ma dziecko wasze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona juz pewnie byla
3,5, z jednej strony jest malutka,a zdrugeij naprawde bardzo rozgarnieta, wiem,ze ja kocha, teraz widze to jeszcze bardziej, jakw czoraj ja przytulal i nie chcial z rak wypuscic, pozniej patzryl jak spi,a prezentow na swieta dostanie tyle, ze sie w glowie nie miesci, chociaz mu powiedzialam,ze nie sadze,zeby taka ilosc prezentow miala dziecku wynagrodzic,co sie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu taka jedna1979
Cholera mój synek był w tym samym wieku jak mnie mąż zostawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona juz pewnie byla
i dalas rade? na pewno dalas.... ja tez sobie dam rade, juz teraz przez ten zcas pokazalam,ze moge wytzrymac wszystko, daje rade - praca, dom, dziecko, w miedzy czasie byla chora, dalam rade ze wszystkim, zakupy, gotowanie, pranie, sprzatanie, zabawa z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona juz pewnie byla
od kilku dni mialam strasznego dola, teraz znow jestem silna i wiem, ze dam rade,a co bedzie czas pokaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz kogoś w realu, kogoś komu możesz się wypłakać na ramieniu, pogadać, kogoś kto Ci doradzi czy tylko praca- dom u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona juz pewnie byla
mam przyjaciolke, ale raczej ostatnio kontakt mamy telefoniczny - jak nie moje dziecko chore, to jej..., ale przez telefon wystarczy z nia pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dobrze, chociaż telefon to nie to samo... przydałby Ci się jakiś wypad z domu na parę godzin. W pracy ciągle o TYM myślisz, w domu też, pewnie śni Ci się to po nocach. Zrób coś dla siebie, tylko dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona juz pewnie byla
pogoda niesprzyjajaca,w tamtym tygodniu byalm z dzieckiem na "babskich zakupach", fajnie bylo... a teraz mroz, wiatr, snieg, nie chce jej bardziej przeziebic, wiec siedzimy sobie w domu, a w nocy rzeczywiscie sni mi sie to non stop, dzis rano, myslalam,ze to dzialao sie naprawde,a to byl jakis chory sen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu taka jedna1979
Dałam radę kochana i ty też dasz. Ale mnie to kosztowało sporo, uwierz. Pomogli rodzice bardzo. Udało się znaleźć pracę i to nawet całkiem niezłą. Buduję teraz dom dla mnie i dziecka. Ktoś się od czasu do czasu kręci koło mnie ale ja się za bardzo boję a poza tym same dupki :) jak ma być byle co to wolę być sama, przynajmniej na razie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona juz pewnie byla
to fajnie, mnie tez wszyscy wspiaraja i gdybym czegos potrzebowala, to moge sie zwrocic i nie zostane sama , wiem, ze co ma byc, to bedzie, nie zmienie tego juz swoimi nerwami, przestaje sluchac jednak tego co mowia ludzie ( ze ktos go widzial gdzies z kims, tzn. z chyaba z ta osoba,z ktora miesiac temu, tylko nie wiadomo, czy to ta sama, bo miala czapke...,a jak mowilam, on pracuje z ludzmi i z ludzmi sie spotyka), bede zyc spokojnie dla siebie i dziecka,a jesli on bedzie chcial walczyc, bede to czula i widziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×