Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cytrynka17

problem z rodzicami

Polecane posty

Gość cytrynka17

Witam... Nie wiem od czego zacząć, pierwszy raz piszę coś takiego, więc proszę o wyrozumiałość. A zacznę chyba od początku. Byłam grzeczną i miłą dziewczynką, kochającą córeczką rodziców. Dostawałam wszystko czego chciałam, choć to nie znaczy, że miałam lekko. Wszystko skończyło się jakiś rok temu, kiedy zaczęłam pić. Zdarzało się wracać po pijaku do domu, ale własnie dzięki temu poznałam mojego obecnego chłopaka. Dajmy mu na imię Patryk. Z Patrykiem jestem od trzech miesięcy i wiem, że to ten jedyny chłopak. Niestety ojcu nie podoba się to, że się z nim spotykam. Kilka razy spał u mnie i ja u niego bez jego zgody. Matka podchodzi do tego bardziej na tzw. lajcie, lecz ojciec jest nie do wytrzymania. Teraz, kiedy mam 17 lat na karku zachciało mu się zabierać się za moje wychowanie! I od dłuższego czasu, dodam, jest tak, że kłócę się z nim z byle powodu. Ostatnio dla przykładu poszło o to, że internet nie działał u niego w pokoju! Istne szaleństwo. I teraz doszłam właśnie do sedna. Nie chcę mieszkać w tym domu. Za tydzień skończę 17 lat, więc przed sądem będę jako osoba pełnoletnia. I tutaj nachodzi się pytanie, czy gdybym "porozmawiała" ze sądem to czy pozwoliłby mi się od nich wyprowadzić? Mogę mieszkać nawet pod mostem, ale z nimi dłużej nie wytrzymam, po prostu mam ich wszystkich dość. Co myślicie na ten temat? Dałoby radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to spozniony okres
glupoty mlodzienczej. Przejdzie Ci 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie problem z rodzicami
to problem z nastolatka, ktorej sie w glowie poprzewracalo. W dupe Ci ojciec powinien przylac, to by Ci durne pomysly z glowy wybil :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynka17
słuchajcie. tutaj nie chodzi o to, że ja sobie coś ubzdurałam. po prostu on zaczyna mi już grozić. z czego będę się utrzymywać to już moja sprawa. ludzie. zamiast pisać jakieś idiotyzmy byście mi pomogli aktami prawnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a do google nie mozesz zajrzec?:/ Dziewczyno ja po 1,5 roku spałam u mego faceta:o Swoją drogą mialam wtedy 17 lat ale u mnie rodzice traktowali mego narzeczonego jak swego :) .. Ale dobra? Myslisz ze jest tak łatwo? wyprowadzisz się i co ? Zobaczysz dopiero jakie jest zycie.. Nie mogę tego czytać po prostu.. Kłotnie z Ojcem i od razu wyprowadzka? Wiesz co ja przechodziłam z moją rodzina? :o Poprzewracało się w głowie I pisze to jako młoda osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne....
"Zdarzało się wracać po pijaku do domu, ale własnie dzięki temu poznałam mojego obecnego chłopaka" jak oni maja traktowac jej chloopaka jak nie ochlapusa, skoro rozpil im corke? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×