pytanie do facetów

po ponad roku znajomości z pewnym chłopakiem, licząc nadal na coś więcej ponieważ bardzo sie w nim zauroczyłam, doszło do rozmowy podczas której wywnioskowałam, że on chce pozostac na koleżeńskiej stopie. Długo nie rozmawialiśmy od tamtego czasu, a pożniej, byliśmy na jednej imprezie podczas której zachowywał się wręcz inaczej, calowaliśmy się itd..Rozmawiamy ze soba nadal tak jak poprzednio, zaproponowałam spotkanie, zgodził się i miałam nadzieję, że wsyzstko idzie w dobrym kierunku, a nadal jest bez zmian.Nie widze aby się starał....Nie wiem jak mam rozumieć jego zachowanie..?czy to tylko pogrywania.?

up

wypił alkohol to mu się zachowanie zmieniło, ale czy coś czuje do ciebie? raczej by kontynuował po imprezie a nie udaje jakby nic się nie stało

po tej imprezie widzieliśmy sie jeszcze, ja zaproponowałam spotkanie i wtedy też było miło, tak jak na tamtej imprezie.Nie wiem jak o tym z nim porozmawiać, czy wogole jest to możliwe, żeby jednak coś mu sie odmieniło i mimo tego, co wcześniej dał do zrozumienia , że nic z tego to teraz może uważać inaczej, czy nie am szans na to.

nie narzucaj sie

moze liczy na bzykanko? ja bym go odstawiła i zobaczyła czy sie postara

zabardzo tesknie zeby tak go odstawić:( nie chce tracić z nim kontaktu

to ogranicz widywanie sie z nim, jesli nie mozesz go tak odstawić, nich sie facet wykaze

my widujemy się naprwdę bardzo zadko..mimo tego ciagle o nim mysle :(

nie możecie się częściej spotkać?

oczywiście, że ja bym bardzo tego chciała, jednak nie mieszkamy zbyt blisko siebie.W dodatku on pracuje też dosyć daleko więc w tygodniu po prostu odpada.Rozmawiamy najczęściej na gg a to żaden związek.Kiedy mnie dłużej nie ma , pyta co się ze mną działo, a ja nie powiem mu przecież że zaplanowałam to aby sprwadzić jego reakcję, dlatego przeważnie coś wymyślam i znowu jest jak zwykle...

czy jedynym rozsądnym rozwiązaniem z tej sytuacji jest nie odzywanie się i unikanie kontaktu po to aby sprawdzić czy będzie próbował nawiązać kontakt?czy lepiej próbowac częściej rozmwiać?

zrób mu loda to zawsze pomaga