Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monaeliza

życie w Paryżu??

Polecane posty

Gość monaeliza

@8 marca przenoszę się do PAryża. Nie mam pracy załationej, nie znam francuskiego, mam 23 lata , mnóstwo uporu w sobie. Chciałabym posłuchać Waszych Rad, jak To było z Wami Czy uda się znaleźć pracę z angielskim, może na poczatek jako opiekunka u rodziny z angielskim, widziałam takie oferty. Jakie jest życie w Paryżu Podyskutujmy o tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pshestan sheh opyerjehlach
ale why?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z angielskim w Paryżu
życzę powodzenia :D Nawet jeśli Ty umiesz się komunikować, to niekoniecznie dasz radę, bo Francuzi: 1. nie lubią mówić po angielsku 2. jak już mówią, to ni chuja nie idzie tego zrozumieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelkoo
co to znaczy, ze przenosisz sie do paryza, i to bez jezyka i pracy? Niech zgadne, jedziesz do faceta poznanego przez internet i wydaje ci sie, ze zawojujesz zabolandie:O Mam nadzieje, ze masz twardy tylek🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pshestan sheh opyerjehlach
why??!?!?!?!?!?!?!?!??!?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monaeliza
mam jeszcze 3 miesiące, wiec zamierzam chociaz komunikatywnie złapać. znalazłam osobę, która uczy mnie przez sklype a nie mam nic teraz do roboty to mogę kuć francuski. Wiem, ze bedzie ciezko, ale kocham to miasto. A Wy Polace, co tam robicie?:))) 3 dni temu na lotnisku, wracając z Paryża własnie poznałam grupę starszych Polaków którzy mieszkają na Wybrzeżu od 20 ileś lat i powiedzieli mi, że duużo Polaków studiuje na Sorbonie filologie polska co wydaje mi się kompletną głupotą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monaeliza
Nie, nie jadę do faceta , aż taką idiotką nie jestem Dlaczego Polacy zawsze tak muszą na siebie najeżdzać. zagranicą tego w ogole nie ma, tej pieprzonej zawiści,wredoty itp itd. ahhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pshestan sheh opyerjehlach
kelkoo-wyglada na to ze masz racje ''Niech zgadne, jedziesz do faceta poznanego przez internet ...'' ' ''znalazłam osobę, która uczy mnie przez sklype ''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pshestan sheh opyerjehlach
dobra, wez tu nie jecz. pojadziesz zagrnacie to zoabczysz jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelkoo
jakiej zawisci kobieto?:D Francja to nie UK i jesli myslisz, ze mozna tam pojechac bez jezyka, znalezc bez problemu prace, to sie po prostu bardzo rozczarujesz, tak samo jesli chodzi o Francuzow i ich uprzejmosc. Zdejmij rozowe okulary, bo juz za 3 miesiace wrocisz na ten wate i przyznasz mi racje (jesli bedziesz miala odwage)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monaeliza
mogłam sie tego spodziewać. Gdyby jednak jakas madra osoba zechciala się wypowiedzieć na temat życia wParyżu itp. zapraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monaeliza
Kelkoo ja nie mówię, że znajdę pracę bez języka, wiem że FRancja to nie UK i nie Irlandia, byłam parę razy w PAryżu, wiem jak tam jest i że francuzi w ogole nie umieją angielskiego. Pytam jak wam się żyje, co robicie. kiedy wyjechaliście itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pshestan sheh opyerjehlach
nie meiszkam w paryzu,ani nawet tam nie bylam ,ale meiszkam wlondynie isie podziele moimi wrazeniami ,mimo iz wiem ,ze sa one tutaj nie na temat i gufno cie interesuja,ale nudzi mi sie w pracy ,weic a co mi tam!!! w londynie jest masa ludzi,najgorsi sa czarni, potem brazowi,potem anglicy ,potem polacy ,potem cala reszta,ale np. ludzie z nepalu sa bardzo mili i fajni i nie mozna ich nie lubiec. mieszkania/pokoje w londynie sa bardzo drogie patrzac na ich placzliwie niski stanard uslugi sa drogie za to rzeczy sa tanie np. jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pshestan sheh opyerjehlach
ha,no i w londynie ejst tez bardzo smutno bo i samotnie,bo nie ma sie na nic czasu oporcz latania ze stacji mettra do pracy i z powrotem do domu wieczorem. ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pshestan sheh opyerjehlach
a jezeli chodzi o Irlandie to bylam w szoku jak sie dowiedzialam ,ze tam placa minimum 7.40!!!!!! a w uk. 5.93!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monaeliza
To tak samo jak w Paryżu, ale np. koleżanka wynajmuje mieszkanie, może nie w centrum trzeba RERem podjechać ale kawałek i płaci za nie 700 Euro. Mieszkanie jest naprawde fajne i w super bezpiecznej dzielnicy. Za pokój ile trzeba liczyć? 300 euro, 400? Wiem, ze na początku bedzie bardzo cieżko, bede łapać gówniane prace jak sprzatanie czy podbnego typu zajęcia, ale jak już załapę język na maksa, bede szukać dalej i z czasem studia również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pshestan sheh opyerjehlach
ambitne masz plany autorko,jak wieksozsc polakow ktora wyjezdza zagrancie, ..... ciekawego co z tego wyjdzie .ale buena suerte i w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhyhyhy
hmm masz gdzie mieszkac? masz jakas kase na start? moja siostra znajaca francuski perfekcyjnie wyjechala do Paryza jak miala 22 lata, wytrzymala pol roku poniewaz mimo ze znalazla prace strasznie sie ciezko bylo jej tam utrzymac bo drogo jest niesamowicie. chyba ze masz tam rodzine lub zaufanych przyjaciol u ktorych mozesz zamieszkac dopoki nie znajdziesz zajebiscie platnej pracy(znajomosc jezyka oraz wyksztalcenie konieczne) lub nie znajdziesz sobie jakiegos bogatego frajera ktory bedzie cie utrzymywal :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monaeliza
oooj ludzie, więcej wiary w siebie! Co Wy tacy jaacys :) Trzeba pozytywnie na wszystko patrzeć. W Warszawie też kolorowo nie jest! i też zajebiście drogo! Ceny wynajmuj są masakryczne, zarobki sami Wiecie zresztą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pshestan sheh opyerjehlach
mam nadzieje,ze za rok jak tuaj wejdziesz to tez bedziesz miala takie pozytywne nastawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monaeliza
mysle , ze gorzej niz teraz nie moze u mnie byc, ale ja z natury taka juz jestem, hihi:) nie ma co sie dołować, trzeba isc dalej ja na poczatku chcialam sie przeniesc do uk, bo rzeczywiscie i angielski, i jakos tak zawsze mnie londyn krecił, ale tam sa platne studia, a w Paryżu uniwerek nie kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawdz sama
w sumie na 1 raz poradzialbym ci raczej prace jako fille au paire, niz przyjazd "do kolezanki", przynajmniej poznasz realia tutejsze. Sprzatanie? - nie snij, chyba ze ktos Ci odstapi ale zeby z tego wyzyc potrzeba ci duzo pracodawcow; posiedz troche na interii w pokoju Paryz, zobacz ogloszenia na www.polonika i innych stonkach, zobaczysz jaka jest tutejsza "polonia", hehehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monaeliza
hey, dzieki no tak tez zrobiłam. Wczoraj złożylam formularz i koło kwietnia jadę do francuskiej rodziny jako au pair z angielskim. Tak bedzie najlepiej. nauczę się jezyka, bede na miejscu, z czasem wszystko pójdzie właściwym torem. Nie wyobrażam sobie dłuższego życia w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .enchante.
witam i gratuluje odwagi! Sama w Paryzu... bedzie ci trudno Ja zawitalam we Francji 10 lat temu, przyjechalam zeby nauczyc sie jezyka, do szkoly jezykowej, ktora zalatwila mi papiery (jeszcze wtedy trzeba bylo miec carte de sejour) i mieszkanie. Po dwoch latach nauki jezyka zaczelam studia, teraz koncze aplikacje i wlasciwie ciezkie zycie juz za mna, ale nadal wspominam ze zgroza pewne sytuacje. Po pierwsze, mieszkania w Paryzu sa bardzo drogie, 500 euro min za pokoj na poddaszu z toaleta na korytarzu. Poza tym nawet do takiego mizernego logement ustawiaja sie kolejki i wlasciciele wymagaja gwaranta, kogos kto mieszka i pracuje we Francji... jesli nie znasz nikogo to bedzie ci bardzo trudno znalesc mieszkanie. Po drugie, z praca (zwlaszcza jesli nie masz specjalnych kwalifikacji) bedzie trudno, bo wlasciwie nadajesz sie tylko do niewykwalifikowanych prac, i zawsze beda od ciebie wymagac francuskiego (nawet na zmywaku czy do sprzatania). A co do angielskiego, to wierz mi, we Francji nie ma pracy do ktorej potrzebowalabys tylko angielskiego, a poza tym jest tu (w Paryzu) bardzo wielu anglikow ktorzy zawsze cie przewyzsza kompetencjami w tym jezyku. No i oczywiscie studia sa nieplatne, ale zeby zaczac studia trzeba zdac egzamin z jezyka (nie jest specjalnie trudny, na poziomie DALF'a) i trzeba sie do tego przygotowac - a szkoly jezykowe sa platne (poza tymi panstwowymi, gdzie ucza podstaw - zupelnie niewystarczajace na zdanie egzaminu). Radze naprawde przygotowac wyjazd, jesli nie chcesz sie znalesc pewnego wieczoru na jakims dworcu, bezdomna i bez pieniedzy na powrot do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .enchante.
niestety tak, mieszkania w Paryzu sa bardzo drogie, zwlaszcza w dzielnicach spokojnych. Mozna rowniez szukac w bonlieu, z tym ze trzeba wtedy dojezdzac RER lub pociagiem, 2 godziny transportu dziennie w zatloczonych pociagach to zadna przyjemnosc. Poza tym conajmniej raz w miesiacu masz strajki komunikacji miejskiej i podmiejskiej, a wtedy to jest koszmar. A, no i najnizsza placa (za wszystke prace niewykwalifikowane) to 983 euro net... bardzo trudno za to przezyc z oplatami, cenami zywnosci nie mowiac juz o okazjonalnej kawie w paryskiej kawiarence.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mydelko nivea
a ja nigdy nie bylam w paryzu ale z tego co slysze od znajomych to francja boryka sie z powaznymi problemami przez muzulmanska imigracje, paryz jest podobno brudny i drogi a ogolnie francja fajnie wyglada na filmach. Ale i tak chcialabym pojechac tam na semestr na wymiane z uniwersytetu, studiuje po angielsku wiec licze ze nie musze znac jakos super francuskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość henna45
Następna mądra :/ Nawet bez pracy załatwionej... Z takimi predyspozycjami to tylko w burdelu szukają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczonaaaaa
Ja mieszkam w Paryzu ,studiuje. I niestety powiem Ci ze ciezko tu jest, mentalnosc inna, wymagania inne. Mimo ze jestem tu juz 2 rok nie czuje sie przywiazana. A skad taki pomysl, ze akurat Paryz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×