Jak mnie wkurwia współlokatorka...

I myslisz, że te dziewczyny się wtedy wyniosą?

one za rok wszystkie koncza studia i sie wyprowadza wiec zamist szukac nowych to zamieszkam z chlopakiem :)

jak nie bedzie smierdzialo to po co

kup sobie dziewczyno jakieś stopery do uszu, kosztują grosze a przynajmniej tłumią to śpiewanie czy coś tam, jesli się uczysz. Po drugie telewizor oczywiście wynieś od siebie, skoro nie chcesz go oglądać. Po trzecie: naprawdę nie rozumiem w czym problem jeśli chodzi o jej talerze: przecież to nie Wy z nich jecie, więc co Was obchodzi, czy są brudne? Olej to.

bo mozesz miec grzybice narzadow rodnych a rumianek lagodnie odkaza

talerze nie moje ale jak chce umyc swoje naczynia a jej stoja od kilku dni to trudno wytrzymac przy zlewie...

DOBRA WYPIERDALAĆ WSZYSCY ALE JUZ IDE SIE WYSRAC

To je odstaw na bok.

calowalas ja kiedys w krocze ?

strasznie glupi ten topic

Cóż, można pokojowo, a jak się nie da, można agresywnie. Osobiście nie wyobrażam sobie nie mieć zamków do pokoju i pozwalać obcym ludziom grzebać mi w rzeczach. Jeżeli jest problem z naczyniami-jej naczynia do kosza. Oczywiście będzie granda, ale czemu miałabyś grzebać się w czyjejś pleśni. Swoje środki czystości dobrze chowaj a telewizor karz jej zabrać.

skoro glupi to po cholere sie wypowiadacie? zreszta nic nie wnoszacymi odpowiedziami... Max ja NIKOGO nie wacham. czy terqaz wszystko jasne?

a ty jestes agresywna i sie kazdego czepiasz

i najpierw piszesz ze nie mas papieru a potem ze ci smierdzi

o co chodzi z tym smrodem dla czego smierdzi ?

no bo jej sublokatorka kradnie mydlo i papier do tyłka i sie nie moze umyć ani wytrzec dupy ośle czytaj uwanie

up

to z takim balasem chodzi? nic dziwnego ze wsciekla

o co tu chodzi ?

to sa dziecko wspomnienia z akademika w rumunii

hej powiedzcie cos jeszcze zaczynam nadazac

won z mojego topiku!

ale kto ??? to po co piszesz jak wyganiasz

wiem to napewno ty kradniesz papier z ubiacji w akademiku !

zebym jeszcze mieszkala w akademiku...wyganiam tych jelopow co pisza od rzeczy

Fakt problem jest, no ale nie można się dać tak traktować. Ja mieszkam w 3 pokojowym mieszkaniu. Mam dwie współlokatorki i od lipca tak mieszkamy. Nie mam takich problemów jak Ty. Może naprawdę coś nie tak jest z tą Twoją współlokatorką??? Ja na Twoim miejscu zwyczajnie bym z nią porozmawiała...powiedziałabym co mnie boli i co mi się w jej zachowaniu nie podoba. Odnośnie TV i wchodzenia do Twojego pokoju to z miejsca bym jej powiedziała zeby poszła do siebie a jak jej sie nie podoba to niech zabiera ten TV.

to ja wychodzę

marian ide z tobą

chlopaki ja z wami bo mnie tu zajebia

dobra i na mnie pora