Czy facet powinien mieć prawo jazdy?

Ostatnio robilem prawko zrezygnowalem..jestem z tego bardzo dumny w zasadzie robilem kurs na sile bo jak nie bede mial prawa jazdy to nie bedzie mnie dziewczyna chciala zadna i dobra gdy juz nadszedl czas na jazde bardzo zle sie czulem za kolkiem,klocilem sie z instruktorem slabo mi bylo itd poprostu nic nie wychodzilo duzo godzin wyjezdzone i nic..ja od dziecinstwa nie nawidzilem samochodu,wrecz niecierpialem itd;/ nie jestem bezambicji itd bo mam wiele innych zalet ,ale czy zrobilem dobrze rezygnujac(przyklady omdlenia .jestem nerwowy tez dodatkowo i uparty)

oczywiście, że dobrze. mniejsze zagrożenie na drodze :D

moj chlopak nie ma prawka, nie ukrywam ze jest to dla mnie ogromny minus... obiecał że zapisze się na kurs i spróbuje, bo też odczuwa lęk przed prowadzeniem samochodu

Prawdziwy facet nie potrzebuje prawka. W weekend zatrzymali jednego,co juz 49 lat jezdzil bez papierow. Nie rob i nie daj sie zlapac.

i co z tego. też mam jakiś awers do samochodów od zawsze. nigdy mnie zresztą do nich nie ciągnęło. kiedyś może zrobię ale nie teraz. mam już ponad 25lat.

i kobieta też powinna mieć

Facet nie facet, brak prawda trochę utrudnia mobilność ogólnie, ale skoro twierdzisz, że to nie dla Ciebie to nie rób. Chociaż kiedyś może być potrzebne np. do pracy.

Poważnie,to w dzisiejszych czasach każdy z nas powinien miec prawo jazdy bez wzgledu na płeć.Oczywiście chodzi o osoby które nie czują lęku przed prowadzeniem samochodu. Ja nietety czuję ten lęk i nigdy nie będę prowadziła sama. W dzisjeszych czasach nawet osoby pracujące w biurze pownny mieć prawko. Nawet ci co swojego auta nie posiadają.

no właśnie to wszystko zależy od tego czy rodzina mobilna jest czy nie. dużo ludzi ze wsi wcześnie robi prawka bo im to jest potrzebne żeby dojeżdżać do miasta, wręcz póżniej niezbędne. ja nie miałem takich potrzeb więc nie robiłem. pracę w tym samym mieście, o 15 minut drogi od domu i tak wyszło. to zależy od potrzeb. z drugiej strony znam wiele osób mających prawko, ale nie jeżdżących albo nie jeżdżących i nie posiadających samochodu bo opłaty kosztują a im się nie opłaca za małą pensję opłacać samochód którym i tak nigdzie nie jeżdżą. zresztą dziś zrobienie prawka to loteria. trzeba mieć szczęście.

W dzisjeszych czasach nawet osoby pracujące w biurze pownny mieć prawko. Nawet ci co swojego auta nie posiadają - bzdura. pełno moich znajomych pracuje w biurach (te same miasto) i nie mają prawka i nie jest im to potrzebne.

jeśli 20 latek nie ma prawka to ok, ale 30, 40 latek to już jest dziwne. Auto ułatwia życie

ułatwia, owszem, ale uwierz mi że niektórzy naprawdę mają opory przed jazdą samochodem a niektórzy wręcz nie mogą (ale to rzadkość) np mój kolega nie może mieć bo ma ataki padaczki. znam kilka osób starszych którzy całe swoje życie żyli w zgodzie z naturą (zamiłowanie do przyrody) i nigdy nie jeżdzili autami a tylko pieszo/rowerem.

no dobrze mam prawie 20 lat i jesli nie bede chcial miec prawka w wieku 30-35-40 i wogole

Ja zrobiłam prawo jazdy wieku 19 lat sama dla siebie, żeby mieć już troszeczkę niezależności :P

ale zrobiłaś za kasę rodziców. ktoś ci musiał pomóc jednak ;) ja w wieku 19 lat mogłem pomarzyć o prawku na przykład.

podam też przykład mojej koleżanki, która ma prawko, ale nie jeżdzi autem już od 8 lat. powód - miała wypadek i w ciężkim stanie była i potem już nigdy za kółkiem nie siadła.

facet ty masz z tym jakiś problem? ja masz być cienki za kółkiem to lepiej zostań w somu, szkoda żeby jeszcze jeden matoł na drogach hrasował. I tak jest nie do końca bezpiecznie.

nie bądż taki do przodu dupku bo ci tyłu zbraknie. on pisze wyrażnie, że nie chce mieć prawka baranie więc czytaj uważnie.

U mnie jest tak. ja mam 19 lat i mam prawko, jakies tam 4 kółka ;p mój facet też ma i to jest bardzo wygodne :) raz ja do niego jezdze raz on do mnie. na zmiane tak się odwiedzamy i tracimy czasu na autobusy :)

w dużym mieście np wrocek, wawa to raczej musiałabyś autobusem jeżdzić jakby odległość była większa niż kilka km bo samochodem to 2-3 razy dłużej by to mogło zajmować. wiem to, bo mam rodzinę w wawie i często miejskimi jeżdżą mimo tego że mają 2 auta.