Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Q rcze F elix

Jestem na diecie i jestem głodna jak wilk. Pomóżcie, co zrobić żeby się nie

Polecane posty

Gość Q rcze F elix

złamać i nie sięgnąć do lodówki nawet po jogurt. HELP:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q rcze F elix
chcę do Sylwestra zrzucić 4 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q rcze F elix
właśnie zjadcłam jabłko i czuję, że dopiero teraz umieram z głodu😭. Mam słabą wolę i znam siebie, jak sięgnę teraz do lodówki, to nie skończę na jogurciku, dlatego nie mogę nic zjeść:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem polega na tym, że przez głodówkę możesz się naprawdę... roztyć. Efekt jojo. Mówi Ci to coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***podpowiadajka***
oj a tez ja tez nie chce siegnac po cos do jedzenia. mam zamiar tez schudnac tylko troszke wiecej. no i najpierw chce ograniczyc jedzenie wieczorkiem. zostaje woda niegazowana. o kurde mam tylko lekkogazowana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuubu
Jem paroweczki z musztarda i buleczka,polecam przynajmniej humor ci sie poprawi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajoma w czasie ciąży prawie przestała jeść, bo nie chciała przytyć, zwłaszcza ze nie mogła sie ruszac (ciąża zagrożona). W efekcie braku ruchu i niejedzenia bardzo przytyła, dieta spowodowała zwolnienie metabolizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q rcze F elix
no to mi ktoś przysługę zrobił tą paróweczką:D ale dzięki za rady:) idę się wody napić a za Ciebie, która jesteś również na diecie trzymam kciuki. Ja też nie jestem na totalnej głodówce, jadłam dzisiaj sniadanie i obiad, ale wyeliminowałam kolację i powiem, że jest ciężko. Niech naszą motywacją będzie wejście na wagę, jeśli za tydzień będzie o kilo dwa mniej to będzie nasz sukces:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spragniony1993
jem wlasnie pizze/kurczaka/kebab lub batona :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s ndujbdujsbdusjdbjs
Pierl diete, zostan Tap Madl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podziel to śniadanie i obiad na malutkie porcyjki, 5-6 w ciągu dnia, to powinno pomóc Ci przetrwać. Nie dopuszczaj do dłuższego uczucia głodu!!!! Chyba ze chcesz, zeby organizm do perfekcji wyćwiczył odkładanie w biodrach kazdego kęsa, jaki zjesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q rcze F elix
dobrze radzisz z tym podziałem. A ile więcej będzie przyjemności w jedzeniu:) Dzisiaj byłam taka głodna, że obiad wciągnęłam w 5 minut, ale jutro podzielę go sobie na 2 porcje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OMG Co to jest 4 kg. Nawet by mi sie zaczynac nie chcialo. Ja jak na razie -10 przez miesiac i jeszcze drugie tyle by sie przydalo zrzucic. W swieta 0 zarcia. Pij duzo to Ci sie odechce jesc. Ja codziennie z 1.5 litra herbaty pije a jem malo co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q rcze F elix
no to gratuluję 10 kg to ogromny sukces :) ja sobie założyłam realnie 4 kg, chociaż do ideału to pewnie i z 6, 7 mogłabym schudnąć. Jednak nie chciałam sobie nadać zbyt trudnego zadania, które by mnie zniechęciło. Musze sie jeszcze przełamac z zielona herbatą, której nie cierpię ale jeszcze bardziej nie znoszę czerwonej. Z czym to świństwo pić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odkładanie zapasów w postaci tłuszczyku to dla organizmu sposób (wytworzony przez ewolucję) na przetrwanie okresów głodu. Nasi przodkowie nie mieli tak łatwego dostępu do zarełka, jak my :) NIE WOLNO SIĘ GŁODZIĆ - dla naszego ciała uczucie głodu jest sygnałem, ze trzeba oszczędzać energię i magazynowac ją. W postaci tłuszczu :)). A więc małe porcyjki, za to często - minimum 5-6 w ciągu dnia. Trzeba organizm przekonać, ze moze to na bieząco spalać i nie musi robić zapasów :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q rcze F elix
jak na ironie włączyłam na kuchnia tv :O na szczęście smażą ryby, których nie znoszę:P dziękuję Wam za dobre rady i za to że zajęta pisaniem z Wami nie poszłam do kuchni:classic_cool:, pójdę już spać i będę śnić o kebabie 😭🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozesz schudnac ile chcesz. Kazdy moze schudnac ile chce tylko trzeba sie za siebie wziac. Nie ma czegos takiego jak nie moge. WIem to po sobie. Ja prawie codziennie biegam + inne cwiczenia i naprawde jest roznica (razem okolo godzine dziennie mi to zajmuje). Jeszcze jakis miesiac temu przebiegniecie kilometra to byl problem (czas pewnie ponad 9 minut). Teraz juz na luzie zszedlem ponizej 6 minut a wciaz mam nadwage. Jeszcze z miesiac minie zanim dojde do prawidlowej wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ponitlessss
Wpierdalaj warzywa do woli. Nie przytyjesz od nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q rcze F elix
wczoraj grzecznie poszłam spać ale przypuszczam, że dzisiaj problem znów się powtórzy :) jak na razie boję się wejść na wagę, ale już czuję się lżejsza, bardziej aktywna :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q rcze F elix
właśnie... teraz się katuję a w święta? :P to co schudne nadrobie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q rcze F elix
złamałam się:( zjadłam małą miseczkę zupy jarzynowej nagotowanej na rosole, ale dosłownie 5 łyżek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×