Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

The Man

Samtność w realu, czy przyjaźń przez neta?

Polecane posty

Proszę Was, zachowajcie spokój i zdrowy rosądek, nie ma sensu się tutaj bluzgać itp.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brum ty stara rapszlo
tak starucho :D:D:D:Dprzeciez musisz tu wpisac z 50 postow:D:D:D:D man przygotuj sie na obecnosc tej starej ropuchy do poznych godzin :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolfabatgz
Autorze, przepraszam za niewyparzoną klawiaturę niektórych użytkowników forum ale wpływu na to nie mam najmniejszego. masz wpływ !!! wystarczy abyś spierdalała stąd :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejkuuuuuuuuuuu
stara 55 letnia cipa brum pragnie mlodego ogiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johnny kocha belle
To z jakiego wojewodztwa jestes? Moze bysmy wyskoczyli na piwo.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wracajac do tematu, muszę jeszcze coś dodać. Szczerze to spotkałą mnei w necie przykrość, poznałem osobę w której się zakochałem i ze wzajemnością, spotykaliśmy się i wyszło z tego tyle, że przez kilka miesięcy po ''zerwaniu'' któego do dziś nie jestem w stanie sobie wytłumaczyć, dlaczego? Byłem wrakiem. Zaufałem, zabardzo, byłem naiwny i chyba wyobrażałem sobie, że to będzie ''ta jedyna'' Jednaj pomimo tej przygody, coś mnei ciągnie do szukanai internetowych znajomości, tak jak na poczatku wspomniałęm, juz nei szukam miłości w zasadzie wtedy też nei szukałem.., ale rozmowa czemu nie. Cóż, trzeba się przyznać.. jestem trochę nieśmiały, co ciekawe ten stan utrzymuje się tylko przez jakiś czas, tzn gdy poznam nową obca mi osobę, a nawet z która rozmawiałem przez dłuższy czas tylko że w wirtuala, czasem potrafi mi odebrać mowę. Czasem potrafie się osto przejęzyczyć, ale po chwili gdy się juz przyzwyczaję jest dobrze, nawet bardzo.. moze właśnie to sprawia, że podświadomie nie wyobrażam sobie poznawać nowych ludzi w realu, bo gdybym do nich podszedł, pomyśleliby, że jestem jakimś kretynem. A przez neta, zanim się spotkam, moge poznać juz z grubsza daną osobę i tak jakby.. hmm.. ostrzec ja przed moim ew speszeniem w realu. :) Hm.. mówią mi, że jestem przystojny, mówią że inteligentny.. to kurcze, dlaczego jakoś tak nie mam odwagi by działać? Nie wiem. Druga sprawa też istotna, to to, że w wirtualu nawet jeśli się ośmieszę, to jakoś to przeżyje.. w realu jest gorzej, a ja jednak często się przejmuje nawet i błachostkami. Dlatego wirtual jest bardzo bezpieczny. Przepraszam, coraz bardziej piszę chaotycznie.. ale nei spałem nic od wczoraj.. heh, nie potrafię, zadużo myśli bombarduję mi głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Tamari
możecie się tak normalnie spotykać bez żadnych tam podtekstów erotycznych ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze - może spróbuj nie patrzeć na to wydarzenie jak na tragedię ale doświadczenie, z którego możesz korzystać w przyszłości. To twój zasób a nie ciężar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo bym się zdziwiła, gdybym postąpiła zgodnie z Twoją sugestią, Pomarańczo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia5008
Chciałabym napisac do autora ze byłam w podobnej sytuacji w realu tez sporo znajomych przyjaciół ale z biegiem lat kazdy szedł w swoja strone i tak ktoregos samotnego wieczorku całkiem spontanicznie zdecydowałam ze wejde na jakis czat i tak o to całkiem przypadkiem poznałam Marcina okazało sie ze w zyciu patrzymy w tym samym kierunku mamy duzo wspolnych zainteresowan potrafilismy pisac do siebie po 100 sms dziennie długie rozmowy i po 5 miesiacech choc dzieli nas 300 km postanowilismy sie spotkac i teraz naprawde jestesmy dobrymi przyjaciołmi sa takie sytuacje w ktorych rozumiemy sie bez słów.takze mysle ze warto zarezykowac .. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brum, masz rację. Z biegiem czasu powoli do mnie docierało, że jednak tak musiało byc i teraz będe bardziej ostrożny, bardziej doświadczony. Nawet gdy ją wspominam teraz, mam uśmiech na twarzy bo wspominam miłę chwile i sobie mówie, no dobrze - tak musiało być, niech bedzie taka karma heh :) ale mimo wszystko czasem te złe wspomnienia wracają. johnny kocha belle, jestem z.. to na razie nei jest bardzo itotne, ale do Łodzi mam ze 200km? Muszę sprawdzić :) a na piwo chętnie, ale jeszcze nie dziś.. hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z czasem nowe wspomnienia będą ważniejsze i zajmą w Twojej pamięci miejsce tych niezbyt dobrych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka internetowa znajomość ma faktycznie wiele plusów. Dla mnie najważniejsze jest to, że można wyrzucić z serducha to co nas boli,całkowicie anonimowo. Nawet to czego nie nie możemy powiedzieć nawet najlepszemu kumplowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejkuuuuuuuuuuu
kobieto o nicku brum ckoc raz opusc jakis topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczo - masz ochotę porozmawiać albo popluć na mnie jadem, załóż temat i się wyżyj dokładnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna - wiele zależy od naszych oczekiwań i potrzeb. Pewnie jest tak, jak mówisz, że łatwiej jest czasami wyrzucić z siebie swoje smutki, żale czy udręczenia przed kimś kogo nie znamy, może nawet nie spotkamy nigdy więcej. Ale człowiek potrzebuje też takiej rozmowy twarzą w twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brum jestes psychiczna i tyle
wow;)kazdy sie przekona ze bedziesz tu kisic caly dzien ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie że poruszyłeś ten temat, nie wchodzę tu często, ale powiem Ci że takie przyjaźnie istnieją, sama w to nie wierzyłam ale jednak mam taką osobę do której pisze i sprawia mi to ogromną satysfakcję , od razu powiem że bez żadnych podtekstów. I masz racje też że ludzie w realu nie są do końca szczerzy ani wylewni, natomiast świat wirtualny przyjmie wszystko. Dlatego życzę Ci abyś znalazł taką osobę, bo wierzę że to ma sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jest reszta,jak mowilem
:D:D:D:D:D man brakuje jeszcze paru do kolekcji:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Czizas. Oczywiście, że dziś jest niedziela. Od samego rana ćwierkają o tym wróbelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomaranczo a czemu o to pytasz? powiedzmy, ze to takie proste nie bylo, ale chyba jakos sie da bez tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość centurion*
chłopie a tak na poważnie to może poznasz tu z 2 -3 normalne dziewczyny nie licząc zabrumionych...:P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za słowa ''wsparcia'' :) szkoda, że nie umiem tak szybko pisać na tej klawiaturze cholerka, bo postarłbym się odpisywać na wszystkie wasze posty. :) W dodatku to forum jest trochę dziwne i ta wielka reklama utrudnia.. eh. :) Jakoś to będzie, przyzwyczaje się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czizas - małe są więc raczej to wróbelki. Dzióbają coś spod śniegu i świergolą: Niedziela, niedziela, niedziela!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×