Ile razy dziennie jedzą Wasze 8-9 miesięczne dzieci ?

Mam mały problem z synkiem. Jest w wieku, jak w temacie.Dotąd jadł w miarę ładnie.Od jakiegoś czasu jednak zaczął grymasić przy jedzeniu.Marudzi praktycznie przy każdym posiłku, jak zbliżam się z butelką, kaszką, czy obiadkiem,wpada w płacz jak by miał niechęć do jedzenia. Zastanawiam się, czy może nie daję mu za dużo posiłków i stąd nie ma apetytu ? Dotąd jadł mniej więcej tak, wszystko jadł z chęcia, od jakiegoś czasu wydaje mi się, że chyba mu to za dużo, może wydłużyć przerwy między karmieniami i wyrzucić jedno karmienie w ciągu dnia ? Nie chce go przekarmiac, ale też nie chcę, by jadł za mało. ok. 7 mleko 180 ml 9- deserek owocowy lub jogurcik - 100-120 g 11-12 - mleko - 120- 150 180 ml- zależnie od apetytu 14-15 - obiadek, około 190- 200 gram 17 -mleko- 120-150-180 ml.- zależnie od apetytu 19-19.30 - kaszka - około 200 gram,

Ponawiam temat. Chciałabym poczytać, jak jedzą Wasze dzieci w tym wieku. Macie problem z niejadkami,czy jedzą wszystko i chętnie ?

Za często karmisz, dzieci powinny jesc 4 razy w ciagu dnia musisz zrezdukowac ilośc karmien

No mi się też wydaje, że za często. Choć z drugiej strony on na raz nie wypije 200mleka, jak zalecają w schematach żywienia,tylko średnio 150-180, czasem mniej niż 150. Do tego w ogóle nie chce pić soków, herbatek ani wody, więc chociaż tym mlekiem się napije.

nie sugeruj sie schematami zywienia, tylko własna intuicja to tak jak w tej reklamie, nie ma statystycznego Polaka ;) kazde dziecko jest inne. ja karmiłam 5 razy dziennie, co 3 godziny i synek nie chcial wcianac. Teraz karmie co 4 godziny, 4 razy dziennie i ładnie je.

mój synek ma 8miesięcy i 10dni je : 7.30-8.00 mleczko tylko 120ml 11- mleczko z łyżeczką zagęszczacza i też 90ml-nieraz 120ml (bo ma skłonności do ulewania) 13-14 obiadek je dość sporo około300gram sama mu gotuje 16-deserek 20-20.30 mleko z kleikiem około200ml Ponieważ nie chce żadnego rodzaju kaszek to mu nie wciskam na sile. Kaszek mleczno-ryżowych mu nie mogę narazie dawć bo jest alergikiem. W między czasie pochrupie se chrupki kukurydziane, nieraz pażaczka zje. Pomału wychodzimy z alergi.

Gratkowiczka, to jakaś rada dla mnie.Myślę, że ograniczę ilość karmień. Dłuższe przerwy faktycznie, niech zgłodnieje.Faktycznie nie ma co tak do tych schematów ślepo się stosować. Mój np. uwielbiał kaszkę, czy to z butli , czy łyżeczką, a teraz jej nie chce.

mamo Kubusia, to też Twoje dziecko nie wypije tych książkowych 200 ml

Nieżłobkowa nie również nie wypija mój synek wogule bardzo mało od urodzenia pije mleczka.

moj synek skonczy 8 mc 22 grudnia; od ponad miesiaca je tak: ok 7 rano 210 ml mleka z kaszka ok poludnia 200 g obiadu + 100 g owocow lub jogurt owocowy ok 16ej 210 ml mleka z kaszka ok 19ej 210 ml mleka z kaszka klade go spac zaraz potem i spi do 6ej lub 7ej rano mysle ze moglabys sprobowac zredukowac chociaz jedno karmienie bo 6 razy to faktycznie duzo, moze jak troszke zglodnieje to bedzie chetniej jadl?

wywal to mleko przed obiadem, daj tylko owoce a pozniej odrazu obiadek- moze troszke wczesniej. co dajesz mu do picia ????

wydaje mi sie,z troche za duzo tego mleka i kaszki....przeciez to juz duzy niemowlak.Moze zamien 2 posilki mleczne na jeden niewielki,tresciwy obiad(drugie danie).....

Pić to własciwie nic nie pije, bo nie chce,Ani z butli, ani z kubka niekapka, a łyżeczką to jedynie parę łyżeczek popije.Nie chceani soku, ani wody, ani herbatki. Nie je żadnych przekąsek typu ciastka, chrupki . Czasem jedynie kęs ciastka czy obskubie kromkę chleba, z czego większość kruszy się , a jedynie 2 kęsy idą do buzi.

On tak jeszcze nie umie najeść się bułką, czy czymś do gryzienia, Traktuje takie gryzienie bardziej jako zabawę. Jedynie z 2 kęsy trafią do żołądka. Podstawą jedzenia są mleka, kaszki,warzywa i owoce, które podaję mu ja sama.Uczy się gryźć, bo kilka razy dziennie mu tam skubię coś , czy ziemniaka, czy to, co ja akurat jem, ale to jedynie malutkie 2-3 kęsy.

moja ma 8,5 miesiaca i mleka w dzien w ogole nie je, natomiast wieczorem przed spaniem wypija 120 mleka i pozniej w nocy dwa razy budzi sie na mleko i wypija raz 180 a pozniej 150ml, probowalam Jej kupic to mleko bebilon specjalne "na dobranoc" ale nic to nie pomaga w nocy jest glodna i tyle. w dzien je obiadek zupke ,jogurt ,deser ,miedzy czasie chrupki flipsy i duzo pije sokow oraz herbatki bobovita owocowe.

kaszek nie je bo nie lubi ma odruch wymiotny wiec jej nie podaje ,kaszke manne ,kaszke jaglana i kaszke pszenna ma w obiadkach gerbera.

A no patrz, są i takie maluchy co w dzień mleka wcale nie ruszą. Ja sobie z moim tego nie wyobrażam, bo on nie pije właśnie herbatek i soków, to czym by się napił, jak by nie pił mleka w dzień w ogóle. Ale za to w nocy mi śpi ładnie. Praktycznie cała noc bez jedzenia i bez budzenia.

Niezlobkowa ja tez nie wyobrazalam sobie jak to bedzie bez mleka ... mocz chrupki w czyms i dawaj roraczki ile ukruszy to ukruszy ale z dnia na dzien bedzie lepiej ., On jiz test za duzy zeby jesc ttylko mleko i kaszke

kazde dziecko jest inne ,ale kaszek nie powinno sie duzo dawac bo dziecko bedzie grube.

Ja za to mam inny problem. Moj synek 9 miesięczny wcina wszystko .... no prawie, ale za to bardzo duzo pije (soki, rumianek)-wody absolutnie nie chce ruszyć. W tym roku idziemy do szpitala (CZMP) z podejrzeniem moczówki :-(

moja mala 8 miesiecy i 3 tygodnie i jej jedzenie wyglada tak: 5-6 rano 240 ml mleka 9-9:30 jakas kaszka na gesto, pieczywo, kawalek owocu 12-12:30 obiadek, czesto jest to nasza zupka, dodatkowo pieczywo lub ziemniaczki z warzywkami, i w zaleznosci co mamy w domu, raz jest to ryba, innym razem mieso, 14 -14:30 mleko ca 100 ml lub jogurt albo owoce czy chrupki, jakas przekazka mala przed spaniem, ilosc tutaj jest niewielka 17-17:30 chlebek posmarowany pasztetem lub serem (czyms do smarowania) , kaszka mleczna z wrzywami, czasami tutaj jemy obiad wiec i ona go dostaje. 19:30 mleko zageszczone kasza manna lub kleikiem 260 ml 23-24 w pojedyncze noce zdarza sie mleko 240 ml jesli pije mleko kolo 20 to nastepne jest ok godz 5-6, a kiedy jest przespane to mala budzi sie ca o 3 i wtedy o 7 znowu je jej podaje, jednak nie jest pewne czy wypije. herbatek czy sokow pic nie chce wiec w sumie podaje jej wode ktora akceptuje w znikomych ilosciach. waga/wzrost jest dobra, dziecko rozwija sie dobrze wiec widocznie ta ilosc posilkow na dobe jest wystarczajaca. rowniez maly klopot mamy z pieczywem, bo "kanapek" nie chce jesc ale z checia wezmie kawalek bulki do reki ktora sobie lize ;) ile z niej w brzuszku laduje tego nie wiem. nie kieruje sie zadnymi tabelami tylko wlasnym instynktem i tak w sumie jest chyba najlepiej.