Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sanetta

Wkurzają mnie te stereotypy o studentach

Polecane posty

Gość Sanetta

Według powszechnej opinii, student to taka osoba, która: - bansuje i chleje non stop -nigdy nie zalicza egzaminów za pierwszym podejściem -co roku ma września -jest wiecznie głodna -nigdy nie ma kasy -stołuje się tylko w barach mlecznych -przez trzy dni leczy kaca po imprezce i ma w głowie wszystko tylko nie naukę. Wnerwiają mnie strasznie takie mity o studentach, bo choć leserów faktycznie mamy całkiem sporo na naszych uczelniach, to są jednak i tacy, którzy powaznie podchodzą do spraw uniwersyteckich, którzy oddają się studiom i nauce, i nie żyją samymi imprezami. I niekoniecznie muszą wlewać w siebie litry alkoholu, zeby się dobrze bawić. Ale Polacy zawsze mieli skłonność do uogólniania i generalizowania >.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sanetta
no właśnie, nawet dowcipy na ten temat powstają. Równie dobrze można by powiedzieć, że WSZYSCY lekarze to konowały i WSZYSCY prawnicy to sprzedawczyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izia87
sami sobie taki stereotyp wybrali pracuje w sklepie i często chcą sie targować bo np.mówia ze kasy nie mają byłam na agh to każda grupa przynosiła do pokoju alkochol.Wiadome ze nie kazdy student jest taki ale wiekszośc tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja lubię te stereotypy, chociaż takich "prawdziwych" studentów znam naprawdę niewiele, nie wiem, jak coś takiego może irytować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaradny student da sobie radę w życiu ;) Nie ma sensu umieszczać wszystkim w jednym worze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo czasy się zmieniły
dawniej może to i było zgodne z prawdą, ale dziś: 1. mało który student dzienny nie pracuje i zajmuje się wyłącznie studiowaniem 2. każdy wie, że o robotę niełatwo, więc tylko jednostki tracą pięć lat na zabawę, raczej każdy stara się jakieś tam punkty do cv nałapać 3. ci, którzy nie pracują na ogół mają bogatych i wspierajacych rodziców - tak czy inaczej głodem nie przymierają (bo i w ogóle w Polsce mało kto przymiera głodem) 4. przejdźcie się po akademikach: każdy ma swojego kompa za którym siedzi, imprezy są raczej od święta, a codzienne życie studenckie nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszytskie dowcipy i stereotypy na temat studentnów i ich EPICKICH MELANŻY wymyślają te niedowartościowane chłopaczki którzy od zawsze chcieli duzo ruchac, imprezować i ogolnie być cool, jak slucham tych niewiarygodnych opowiesci które są zawsze tak przeciętne, mdłe i nudne nie moge wyjsc ze zdumienia ze oni naprawde wierza ze imponują ludziom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że chyba nikt z was nie bywał w akademikach na dłużej, tam nadal jest komuna, żyje się od stypendium do stypendium i alkoholu jest dużo o innych rzeczach nie wspomnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo czasy się zmieniły
Mieszkam w akademiku już czwarty rok. 1. Mało kto decyduje się na pokój trzyosobowy. Kto tylko może wybiera najspokojniejsze miejsce do mieszkania. 2. Popatrzcie tu na topiki o współlokatorach: mało kto żali się, że ma nudną, nieimprezową współlokatorkę czy współlokatora, za to wiele było tematów o treści: moja współlokatorka słucha głośno muzyki, sprowadza chłopaka, A JA MUSZĘ SIĘ UCZYĆ. 3. Student po powrocie do akademika wejdzie prędzej na kafe niż pójdzie do sąsiadów. Właściwie tylko palacze znają sąsiadów z innych pokojów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×