Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pppp222

Czy dalybyscie szanse czlowiekowi ktory was zostawil z powodu ciazy?

Polecane posty

Moja koleżanka wybaczyła,pobrali się.Minęło 10 lat,jak odszukałam ją na NK.Są razem i są szczęśliwi! Dać mu kopa zawsze zdążysz,ale ludzie się zmieniają.Też na plus!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie by trudno było wybaczyć
więc raczej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najbardziej śmieszy mnie argument,że zrobiłas to"dla dobra dziecka".Nie rozśmieszaj mnie kobieto! Myślisz,że syn nie widzi tego,że Tatusia nie było a teraz jest,że mu nie ufasz i musisz szukać porad w tym temacie?Poza tym jak Ci tu napiszemy,że masz go zostawić to co?Zostawisz go?podjęłaś juz decyzję o tym,że jesteście razem.ja bym nie wybaczyła.Wolałabym sama wychować dziecko jak najlepiej potrafię,niż być z człowiekiem,który mnie oszukał,zostawił a teraz super Tatuś i mąż :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie, moze sie zmienil :/
Dla dobra dziecka? Ja bym wolala miec jednego zdrowego i zrownowazonego rodzica niz dwoje ale w komplecie z nienawiscia, brakiem zaufania, szacunku i uczuciem niepewnosci wiszacymi w powietrzu. To nie jest dobra atmosfera dla dziecka, ono to zawsze wyczuje (jak juz zreszta zauwazylas). Poza tym: "ludzie popelniaja bledy"? Blad to jest zapomnienie o urodzinach albo powiedzenie czegos przykrego w trakcie klotni ale nie zostawienie swojej kobiety w ciazy! No ludzie... No ale powodzenia... PS Cokolwiek zdecydujesz, badz tego pewna - i wtedy juz nie przejmuj sie opiniami innych ludzi, czegokolwiek by nie mowili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie, moze sie zmienil :/
A poza tym skoro nie jestes pewna (gdybys byla, to nie pytalabys o opinie na Kafe), to po cholere slub? Jak chce sie opiekowac dzieckiem, to niech sie opiekuje, nie musi miec do tego obraczki na palcu. Jak sie sprawdzi, to za kilka lat, jesli juz bedziesz PEWNA mozesz pomyslec o slubie? Ale teraz? I potem co? Okaze sie, ze jednak mu nie starczylo zapalu i rozwod? Kolejna trauma? Czy tkwienie w niwszczesliwym zwiazku? Gdzie tu miejsce na dobro dziecka? Nie widze, mimo szczerych checi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem jestes
swieta , ja bym nie wybaczyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×