Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzo trudna decyzja

musze podjac decyzje. chodzi o zycie.. co byscie zrobili?

Polecane posty

Gość bardzo trudna decyzja

mam ciężko chorego pieska. sunia ma 8 lat. wiec jeszcze nie taka stara. nie bede sie zaglebiac w szczegoly.. chodzi o to, ze w obecnym stanie bez wiekszego bólu bo na silnych lekach.. lekarze rokują, ze pozyje od 2 do 3 mies... moze krocej moze dluzej. jest jeszcze mozliwosc przeprowadzenia operacji. szansa, ze sie powiedzie to 60-70% i bedzie z nia na tyle lepiej ze bedzie mogła pożyc jeszcze kilka lat i bedzie sie bardzo dobrze czula. niestety alternatywa do tego scenariusza to 30 - 40% ze sie operacja nie powiedzie i umrze na stole operacyjnym :( co robic??????????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mylisz sie Regres
operacja. na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda laska
jasne że operacja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo trudna decyzja
a jak zdechnie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja byłam w tamte wakacje i
poddaj ją operacji. jesli umrze na stole to będziesz wiedziała ze zrobiłas wszystko aby jej pomóc, a jesli umrze za te 3 miesiace to bedziesz miała do siebie zal że nic nie zrobiłas tylko czekałas. może akurat wszystko się uda. trzymam kciuki za sunie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba lepiej zaryzykować i będzie żyć jeszcze przez parę lat niż ma umrzeć za 3 miesiące?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo trudna decyzja
wstepnie sie zgodzilam na te operacje. tak zeby na jutro bylo wszystko przygotowane, ale wszystko moge odwolac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo trudna decyzja
hmmmm ale boje sie ze juz jej nigdy wiecej nie zobacze :( bardzo... to wszystko stalo sie tak nagle. jeszcze ok mies temu byla zdrowiutka.. ehhw tym sensie ze choroba nie dawala zadnych objawow.. ale rozwijala sie wczesniej. jesli chodzi o koszty to do tanich nie nalezy, ale nie ma to dla mnie znaczenia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silne leki to nie jest dobry pomysł bo pies i tak cierpi. Operacja jak najszybciej! Zwierzęta nie boją się śmierci. Ale chcą żyć pełnią życia, a w ciężkiej chorobie i z bólem łagodzonym chemią to niemożliwe. Zaryzykuj dla dobra psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaka to rasa?
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo trudna decyzja
to nie odwolam tej operacji.. :( to jest kundelek sredniej wielkosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo trudna decyzja
moja kochana bidulcia. a znalezlismy ja w lesie przywiazana do drzewa jak miala ok pol roku. w takimi miejscu, gdzie mala szansa jest, ze akurat ktos bedzie przechodzil. cale szczescie ze mąz byl wtedy na grzybach i akurat ja znalazl. byla wycienczona! mozliwe ze tam ponad 2 dni byla przywiazana do drzewa bez jedzenia i wody narazona na atak dzikich zwierzat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo trudna decyzja
niestety sunia nie przezyla :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwedeesaaa
Przykro mi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przynajmniej zrobiłaś coś dla niej,wszystko co mogłaś gdyby nie było operacji bardzo by cierpiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo trudna decyzja
woda w mostku osierdziowym jakos tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anusiakk2000
szczerze współczuję :( przynajmniej nie będziesz miała wyrzutów sumienia.. pamiętaj, że zrobiłaś wszystko co w Twojej mocy, żeby ją uratować, widocznie była bardzo osłabiona. Trzymaj się! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×