Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młoda kierownica

Pytanie do wieloletnich kierowców.

Polecane posty

Gość młoda kierownica

Mam takie pytanko - czy sprzęgło bardzo się niszczy, kiedy w czasie jazdy co chwila jest używane? Jeżdżę od niedawna, mieszkam w dużym mieście i w czasie jazdy sprzegło jest bardzo często używane. Mam też taki odruch, że wciskam sprzęgło zanim wcisnę hamulec - wtedy, kiedy mam hamować. Czy to bardzo je niszczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby ci to powiedziec-nie niszczy ale raz dwa je spalisz tak robiac... Likwiduj w sobie ten odruch-da się, ja zlikwidowałam, gdy na kursie kat.D instruktor wrzeszczał na mnie za każdym razem gdy to robiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro warunki do tego zmuszaja to wiadmo ze musisz uzywac sprzegla :) , najwazniejsze abys nie jezdzila na tzw polsprzegle bo wtedy je palisz , poprostu jak ruszysz to puszczasz do konca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda kierownica
Kurde, tak myślałam, że trzeba będzie pozbyć się tego odruchu :/ Ale jakoś ciężko mi wbić sam hamulec - bez sprzęgła - bo mam wrażenie, że silnik mi zaraz zgaśnie na coraz niższych obrotach... Ehh, chyba dużo muszę się jeszcze nauczyć.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda kierownica
Sebastos - a jak jadę i tak leciutenko to sprzęgło jest wciśnięte (w tzw. "pogotowiu") - to też liczy się to jako "półsprzęgło" ?? Bo nie mogę - przy konieczności używania go co chwilę - całkowicie ściągać z niego nogi i z powrotem za moment ją kłaść :/ Nie zdążyłabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasdfasdf
kiedy jedziesz, to lewa noga jest na podłodze, nie dotyka pedału, bo można sprzęgło przypalić, żeby tylko przyhamować, też nie trzeba przecież sprzęgła używać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem też.......
w żadnym wypadku nie można jeździć na tzw półsprzęgle ..noga powinna być luźno postawiona na podłodze...a jak będziesz delikatnie hamowała bez sprzęgła to samochód Ci nie zgaśnie no chyba że się zatrzymasz a samochód będzie na biegu i bez sprzęgła wtedy tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezdze juz 2 lata
ej ale przeciez to normlane jest ze jek hamujesz to dajesz najpierw sprzeglo:-o tylko w przypadku ostrego , naglego hamowania wciskasz sam hamulec co do trzymania nogo na sprzegle to normalne, wiele ludzi tak ma...pojedzisz z rok i sie oduczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wacław IV Waza
Złotowłosa88 chyba kategorię B..... D to jest na autobusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mozesz wogole trzymac na sprzegle , puszczasz do konca , poniewaz nawet jak leciutko trzymasz to moze slizgac i palisz tarcze sprzeglowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13 lat jeżdze
i mam to samo permanentne naduzywanie sprzęgła, jak hamuje - zawsze sprzegło do fulla potem dopiero hamulec, czasem nawet jak zwalniam to je wciskam .... stosowałam różne terapie ale żadna nie skutkuje, to siedzi w podświadomosci tak jak używanie migaczy czy sprzęgła przy zmianie biegów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezdze juz 2 lata
ja za to mam gorsze przyzwyczajenie.....jak wchodze w zakret to redukuje bieg i wchodzę w zakręt na wcisnietym ciagle sprzegle...to podobno bardzo niebezpieczne bo mozna wpasc w poslizg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezdze juz 2 lata
13 lat jezdze, no przeciez robisz prawidłowo!!!!zeby zahamowac to trzeba najpierw sprzeglo potem hamulec!!! chyba ze gwaltownie chcesz zachamowac lub lekko zwolnic jazdę wtedy nie trzeba wciskac sprzegla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13 lat jeżdze
aaa i nge trez trzymam na sprzęgle cały czas nawet nie próbuję sdejmować bo zaraz tam wraca, naet jadac godzinę autostradą noge mam tak jak ty "w pogotowiu", nie zdejmuję jej i nie stawiam na podłoge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13 lat jeżdze
moj mąż twierdzi że powinno się wciskać sprzęgło w ostatniej fazie hamowania i z tego co podpatrzyłam to tak robi, dla mnie to niewykonalne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13 lat jeżdze
moj tata z kolei mówi ze szczególnie jak jest slisko powinno się czesciej używać sprzegła, niby pomaga nie wpaść w pośłizg na zakrętach też mam zawsze wciśnięte ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wacław IV Waza Dobrze napisałam kat.D-od kilku miesięcy jestem kierowca zawodowym. Oduczyłam się tego trzymając nogę na pedale sprzęgła,ale tylko dotykajac(ani troche nie wciskając) i okazało sie ze to tylko swego rodzaju blokada psychiczna po instruktorce z kat.B.... Gdy samochód mi gasł(byłam jeszcze na etapie placu) darła sie na mnie zebym wciskała sprzęgło przed zachamowaniem. Gdy starałam sie tego oduczyc przekonałam sie ze chodzi tu tylko o swoiste eee"poczucie bezpieczeństwa"?? ze auto nie zgasnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezdze juz 2 lata
wlasnie przy wcisnietym sprzegle na zakrecie mozna wpasc w poslizg...zle mowi ten gosciu... niestty nie potrafie sie twego oduczyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"moj tata z kolei mówi ze szczególnie jak jest slisko powinno się czesciej używać sprzegła, niby pomaga nie wpaść w pośłizg" >>>> Jak wciskasz sprzęgło nie masz szans na hamowanie silnikiem:O ludzie co ten Twój tata plecie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda kierownica
do 13 lat jeżdze --> no własnie, robisz dokładnie tak jak ja (pomijając autostradę - czasem jak jadę dłużej jednym tempem, to kładę nogę obok, ale nie czuję się wtedy komfortowo). Kurcze, jak się tego oduczyć? Jakoś wciskanie tego sprzęgła daje mi poczucie bezpieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezdze juz 2 lata
dokladnie ten jej tata to jakis chyba pirat drogowy heheh:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda kierownica
Złotowłosa88 -----> no własnie - poczucie bezpieczeństwa !!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13 lat jeżdze
a wiesz jakie kino było jak jechałm "automatem" :):):) tak wciskałam tą lewą nogę w podłogę że potem miałam zakwasy :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda kierownica
13 lat jeżdze -----> hehehe - i tak, że dałaś radę jechac automatem - ja sobie tego nie wyobrażam !!!!!!! Tzn ostatnio próbowałam sobie to wyobrazić i stwierdziłam, że nie dam rady, bo co bym wciskała ???? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo samochodem w automacie jedzi sie na takiej zasadzie jakbys miala lewa noge ucieta ;) wogole z niej nie powinnas korzystac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×