co upichciłyście dzisiaj na obiadek swoim ukochanym męzusiom?

ja mojemu kochanemu upichciłam rosołek wołowy z makaronem a do tego "sałatka" makaronowa z szynką i papryką :))

A potem podałam mu zimniutkie piwko, przygotowałam gorącą kąpielkę i wieczorem dam mu dupci...

Taki obiad jak wczoraj Wczoraj NIC i dzisiaj nic

noo jasne, bo jak się kocha swojego męża i upichci dla niego coś pysznego to jest się głupią babą, która zachowuje się jak służka tak? :D gratuluję podejścia może to dla Was śmieszne albo głupie ale tak KOCHAM MOJEGO MĘŻA i z radością dla niego gotuję! piwka co prawda nie podaję, ale herbatkę też mu robię! i nawet ciasto wczoraj upiekłam a do tego pracuję zawodowo tak jestem głupia..bo usługuję mojemu mężowi :D

dziś on gotuje 'mężuś' ile masz lat dziecko

rosołek + smazone ziemniaki +filety rybne w panierce i surówka z kapusty kiszonej

oh tak właśnie żona gotująca obiad to zaraz KUCHTA a użycie słowa "mężuś" świadczy o byciu "dzieckiem" współczuję Ci, chyba nie wiesz co to miłość do męża jeśli reagujesz tak na mój post:P

only me- jutro zrobię mojemu coś podobnego, lubi a dawno nie robiłam :D

KOtleciki z piersi plus sałatka warzywna z surimi polana sosem czosnkowym wlasnej roboty... do tego oczywiscie ciepla herbatka :) dodam ze jestesmy na diecie.. i troszke ograniczamy spozywanie posiłkow wiec ziemniaki wykreslilam z dziennego menu

zupę ogórkową mielone, ziemniaki, surówka a na deser karpatka

"kochammojegoomezusiaaa only me- jutro zrobię mojemu coś podobnego, lubi a dawno nie robiłam" Skoro tak lubi to niech sam sobie raz zrobi, moim zdaniem jesteś służącą, zobaczysz ze w końcu kopnie cię w dupę.

bo usługujsz mężowi. kapcie w zebach tez mu przynosisz? moze to dla ciebie dziwne ale sa tez zwiazki partnerskie.

i skoncz z tymi zdrobnieniami kazdego slowa, to dziecinne

obiadek to maz mi sam pod nos podtyka..kobieto opamietaj sie z tym gotowankiem, bo mnie mdli:-0

nic bo niemam mezusia

alez wy glupie jednak jestescie.wyszla za tego konkretnego faceta,bo go kocha.a jak go kocha to ma prawo pisac tak jak chce.

Dziewczyny jestescie po to zeby nam uslugiwac. Tak bylo jest i bedzie. Autorko jestes super kobietka:):)

kochammojegoomezusiaaa zupa z makaronem i na drugie też makaron ech nie fajny obiad

spaghetti

mylicie się bo mój mąż też często dla mnie pichci robi mi często prezenty, przygotowuje wieczorami gorącą kąpiel dbamy o siebie nawzajem poza tym mamy układ taki, że oboje robimy w domu bardzo dużo sprzątamy wspólnie śniadanka robi on ja uwielbiam gotować obiady-bo kuchnia to moja pasja i TAK czerpię radość z gotowania :D jestem dlatego BEEEE i kopnie mnie mąż w tyłek i zostawi - dziękuję za wnikliwą analizę psychologiczną:P a to, że z góry oceniacie mnie jako służkę to świadczy, że same nie jesteście zdolne z radością zrobić coś dla swojego "ukochanego" :D :P :D

campari w zupie inny makaron niż w sałatce :P

a ja zupę ogórkową i rolade wołową z kopytkami i kapustą czerwoną ale tylko dzisiaj tak się przyłożyłam bo wywiadówka w szkole u syna to wiecie jak jest;):D

jqjajo wow:) rolady i kapusta czerwona aż mi smaka zrobiłaś :) ale ja bym do tego zrobiła kluski śląskie a nie kopytka :P

ja swojemu nasram na talerz a zamiast piwka naleje mu swoj mocz

kopytka z lidla:P no bez przesady żebym jeszcze z wałkiem po chałupie latała:P:D stolnice przerobiłam wieki temu na sztalugi dla córki:D od tamtej pory ni ma pierogów ani nic w tym stylu:)

ja pierogów nie umiem w ogóle robić, nigdy mi nie wyszły więc nie robię:P

ja zrobilam plendze-placki ziemniaczane!!

Też kocham męża i gotuję niestety ja (mąż jest pomocny, dużo w domu robi, ale gotowanie mu nie idzie). Nie są to obiady 3-daniowe, ale zawsze się staram, żeby coś ciepłego zjadł, szczególnie jak wraca późno. Ale żeby zakładać o tym topic i to jeszcze tak infantylnie o tym pisać, to naprawdę trzeba być głupiutką domową kurką. Także dobrze o sobie napisałaś, że jesteś głupią służką pana męża :)

no tak lepiej zakładać temat o zdradach, dylematach miłosnych, o tym czy lepszy jest krem nivea czy krem garnier, albo o tym jak zrzucić 5 kg wiesz, każdy ma prawo zakładać temat o czym chce a mądry człowiek nie określałby osobowości drugiego człowieka tylko po tym-na jaki temat założyła ta druga osoba temat na forum i jak się wyraża o gotowaniu obiadu ale chylę czoła znawco psychologii :D :D :D :D

cokolwiek by człowiek nie napisałby na tym forum- ludzie obrzucą go błotem :):D:D:D nawet temat o tym co ugotowało się dla męża na obiad jest powodem by kogoś obrazić jesteście przemili nie mówię tu o osobach, które normalnie się wypowiedziały