Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nnananannanaan

co myslicie o takim zachowaniu?

Polecane posty

Gość nnananannanaan

Moj ,,facet" traktuje mnie tak: - wyzywa od idiotek i nie tylko - jak jedziemy samochodem on ciągle słucha hip hopu na full , jak wyszedl do sklepu i zmienilam na radio to stwierdził ,że nie wolno mi tego radia dotykać bo to jego samochód i on prowadzi - nie zachowuje się jak facet ,robi mi łaskę ,że weźmie np wiecej bagaży ode mnie..robi łaske ,że np walizke przeniesie.. ost powiedział weźmiesz więcej rzeczy ode mnie bo po huj zabierasz ta torebkę? może cię to czegoś nauczy -czepia się we mnie wszytskiego charakteru wyglądu choc jestem uważana za ładną łacznie z moim wiekiem twierdzi ,że jestem stara ,a mam 22 lata ,on ma 33.. -potrafi na mnie nawrzeszczeć przy rodzinie swojej np z byle powodu np ,, idź do domu co tu bedziesz na mnie czekać przeszkadzasz mi tylko" i wiele innych.. postanowiłam ,że z nami koniec bo już nie mam siły do niego..jeszcze jestesmy razem ,ale już niedługo akurat sie rozstaniemy na nowy rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten facet nie ma
do ciebie szacunku... zakończ to jak najszybciej jeśli nie chcesz stracić poczucia własnej wartości, byłam w podobnej sytuacji i nic dobrego z tego nie wynikło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnananannanaan
on się na mnie wyżywa mam wrażenie poprostu.. Skoncze z nim .. było mi wczesniej ciężko teraz juz coraz rzadziej się z nim spotykam i przychodzi mi to coraz latwiej.. już nawet przez niego nie płacze to już jest coś.. a ile razy wcześniej płakałam nie pamiętam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnananannanaan
bo on sie tak zachowuje jak ma ,,zły humor"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnananannanaan
wczesniej to znosiłam ,ale teraz .. juz mam naprawde dosc . ja mu jestem potrzebna do seksu tylko no i zeby u mnie nocowac jak musi byc w moim miescie.. nawet jakby sie chcial ze mna ozenic to tylko po to zebym w przyszlosci mu prala skarpetki.. sam powiedział ,, żonę ma się po to żeby gotowała ,sprzatała itd ,a ty tego nie robisz".. szkoda słow do niego rodzinke tez ma pojebana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnananannanaan
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkamikigrawguziki
JESTES IDIOTKĄ! Wstydź sie, że przyznajesz sie do takiego zwiazku. Kondolencje dla waszej "miłości"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnananannanaan
wiem ,że jestem idiotką ,a raczej byłam..bo teraz się rozstajemy i to już postanowione..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blowwww ;)
zerwij z nim kochana jak najszybciej , nie jest nic warty .. tylko dlaczego dopiero w Sylwestra ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnananannanaan
nie chodzi o to ,że w sylwestra.. poprostu nasze rozstanie zbiegnie sie z nowym rokiem ,ale tego nie planowałam tak wyszlo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnananannanaan
wiem ,że nie jest nic warty.. i jeszcze mnie ubliża ,a moglabym mieć o wiele przystojniejszego.. on nie jest wogole przystojny ,ale patrzylam na jego charakter wtedy..bo byl zupełnie inny te poltora roku temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnananannanaan
nie szanowalam sie wiem.. ale mam zamiar to zmienić i tak zrobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnananannanaan
a to nie do końca prawda.. bo nie pozwalałam sobie wlasnie . na poczatku to ja bylam ,,gora" nawet . nie to ,że bylam chamska dla niego ,ale on byl we mnie zakochany ja w nim wtedy nie.. potem po jakis czasie chyba pół roku zaczely sie jego zle zachownia najpierw błahe (ale te z sie o nie obrazałam) potem gorsze.. straszylam go rozstaniem , nie odzywalam sie do niego nic nie pomoglo na dłużej tylko na krótko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnananannanaan
ale zaniżył w jakiś stopniu moją pewnosc siebie to mu sie udało(mam nadzieje ,że ja odzyskam jeszcze).. I bardzo stopniowo to robil.. ja sie przyzwyczajałam.. dziwne to bo wczesniej nigdy nie pozwolilabym sobie na cos takiego.. on mi poprostu zrobil ,,pranie mozgu" bo az sama sie sobie dziwie,że sobie na to wszystko pozwolilam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnananannanaan
zreszta on nie tylko mnie tak traktowal swoja była też .. to o czyms swiadczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×