Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Eurydykaaa

Nowotwór żołądka- pomocy

Polecane posty

Gość tytyt
Co chcesz wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się objawia? Czy da się jakoś leczyć czy jedynym sposobem jest wycięcie żołądka? Wszystko chce wiedzieć. I ogółem pogadać na ten temat, wyzalic się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo właśnie się dowiedziałam że u mojego ojca go wykryli, ale on sam nie chce mi wiele powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytyt
Rozwija się bezobjawowo....potem nagły brak apetytu, nudności, wymioty, dużo wydzielanej śliny, osłabienie, omdlenia, chory praktycznie wymaga kogoś do opieki cały czas. Trzeba gotować specjalne zupy, unikać mięs. Duży spadek wagi, bo chory nie ma w ogole apetytu, ma nadwrażliwość na zapachy, jednym słowem wszysto mu śmierdzi. Jesteś chora? Czy ktoś z rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytyt
Najlepszym sposobem jest wycięcie zajętego chorobą fragmentu żołądka. Jak się nie da to chemioterapia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vmbjieow
ile ma lat ojciec? Mój dziadek też umarł i boję się że to jest dziedziczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna wyleczyc jak wczesnie
moja sąsiadka miała ,z tym,że sama zrezygnowała z chemioterapii.Zyła rok ,pod koniec brala silne tabletki na potworne bole zoladka ona zbyt pozno trafila do lekarza ,bo ponoc ten rak we wczesnym stadium jest wyleczalny.Jakie stadium ma Twoj tata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytyt
Tata pewnie nie chce Cię martwić, dlatego nie możesz nic z niego wyciągnąć. Ale nie martw się, rak to nie wyrok śmierci, trzeba się rodzinnie zmobilizować i wręcz tryskać optymizmem (wiem, że to bardzo trudne!!!!), zarażać chorego radością i nadzieją, nastawienie to 90% sukcesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytyt
PRZESTAŃCIE PISAĆ DZIEWCZYNIE O PRZYPADKACH ŚMIERTELNYCH!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że ojciec od dawna miał problemy z oddźwiernikiem... Ale nie myślałam że to coś poważnego bo wyglądał naprawdę dobrze... Kurcze nic na ten temat nie wiem, w necie wyczytałam tyle co i ty mi napisałeś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna wyleczyc jak wczesnie
a dlaczego ? lepiej jest ukrywac ,że w poznym stadium jest nieuleczalny ? nikt nie jest glupi i wie ,że nie kazdy rak to wyrok ,ale pozno wykryty konczy sie smiercią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytyt
tata wymiotuje, ma problemy z łaknieniem, mdleje? Jesli nie, to może byc wczesne stadium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vmbjieow
tata pił, palił, lubił słone potrawy,gorące? jadł mało warzyw,czy tak mu się zrobił bez przyczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tytat spokojnie, ja jestem świadoma że to jest śmiertelne. Ale oni piszą prawdę... I to jest podobno dziedziczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytyt
Miałaś taki przypadek w najbliższym twoim otoczeniu? Jak nie, to się zamknij, bo nie wiesz, co mówisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna wyleczyc jak wczesnie
nie zawsze smiertelne ,zalezy od stopnia ,na ogol 3 i 4 juz zle rokuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tata kiedyś palił ale od 3 lat nie... Je słone i rzeczywiście mało warzyw i owoców. Wymiotuje ale nie mdleje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mąż też
miał raka zołądka 3 lata temu/wrzody z tkankami nowotworowymi/ ma wycięty kawał żołądka,byl 8 m-cy na L-4,wrocił do pracy, nie mial chemoterapii,przyjmuje codziennie Helicid najgorsze to to,ze znów popala sobie i jestem zbulwersowana jego brakiem silnej woli po takiej diagnozie-brak mi słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytyt przestan klamac
tytyt przestan pieprzyc i traktowac raka jak katar.Autorka wie na czym stoi i zapewne uslyszy prawdę od lekarza ,lepsze to niz klamstwo,że wyjdzie z tego a potem trach i wielki placz ,bo mial zyć.Lepiej spodziewac sie najgorszego i cieszyc gdy uda sie wyleczyc ,bo wiesz te pierdoly ,ze jak sie ma nadzieję,to jest szansa na wyleczenie juz dawno zosaly podwazone. moj wujek tryskal energią,leczyl sie terpią gersona,pelen nadziei i zapalu...zmarł po 3 miesiacach na raka pluc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kurcz kurcze
ile lat ma twój tato ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytyt przestan klamac
autorko ,wszystko zalezy od stopnia rozowju raka.Przeczytaj rozpoznanie ,ja Ci przetłumaczę czy jest szansa czy pozostaje opieka paliatywna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytyt
do: tytyt przestan klamac Szkoda słów na takie gadanie... Bierz się do roboty, rozpoznaj stadium i opisz rzeczowo, jak ma wyglądac opieka paliatywna. A potem zostaw ją z poczuciem, że jej pomogłeś/ pomogłaś. To takie .... ludzkie, prawda? Eurydyko - trzymaj się i nie poddawaj :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze to ja nie wiem jak jest. Tata nic mi nie chce powiedzieć... Wiem niewiele dlatego szukam tu jakiś rad, wsparcia... Dowiedziałam się przez przypadek a jak zapytałam czy to prawda to popłakał się i powiedział że tak ... Ale badań nie chce mi pokazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kurcz kurcze
o kurcze taki młody człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytyt przestan klamac
tytyt ,jestes 100 lat za murzynami i tyle Eurydytka ,sprobuj wyciągnąc kartę ,znam łacinę ,więc jak opiszesz przetłumaczę i będzie jasne jakie stadium. Zresztą poznasz po zaleceniach ,jesli nie będą probowac leczyc ,to wiadomo co i jak.Powtarzam ,jesli wczesne stadium DA RADĘ WYLECZYC :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytyt
Wolę być 100 lat za murzynami, niż mieć takie myślenie, jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytyt
Eurydyka, daj spokój, idź do jakiegoś lekarza, jeśli już koniecznie chcesz wiedzieć, a nie zdawaj się na wiedzę jakiegoś nawiedzonego łacinnika...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szeregowy Badziągwiak
OFE i ZUS się cieszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×