On zarabia tylko 1500zl. I jak ja mam z nim zyc?

Gdyby nie ja wciaz by wynajmowal pokoj z studentami, bo na wynejem mieszkania go nie stac nie wspominajac o kupnie. Mieszkamy juz prawie rok i wciaz to samo. Nie zmienia pracy, bo jak twierdzi robi to co lubi. Tak, teraz mu dobrze, bo oplaty dzielimy na pol i czasami i nie mamy zobowiazan. Ale co dalej? On nic nie ma ani mieszkania ani samochodu. Jak ja mam z nim rodzine zakladac? Przeciez w razie czego on nie utrzyma rodziny. Coraz czesciej patrzac na ta beznadziejnosc i na to jak on nic nie zmienia mam ochote go zostawic

poszukaj sponsora

a myslisz, ze inni ile zarabiają? no chyba, ze obracasz sie w innym światku

po co mi sponsor jak ja sama pracuje? Wy nie rozumiecie, ja z nim mieszkam i widze jak wyglada to wszystko. Go w zasadzie na nic prawie ze nie stac

kolejne glupie prowo

Ile według Ciebie powinien zarabiać żebyś była zadowolona?

To Ty też dawaj tylko 1500 zł, a resztę (jeżeli więcej zarabiasz) odkładaj sobie. Swoim samochodem sama jeździj, a jego tylko czasami woź. A swoje mieszkanie wynajmij obcym i bierz od nich pieniądze, a z nim na społkę jakieś mieszkanie wynajmij.

to go rzuć. PO co mu kobieta, która patrzy tylko na to co facet ma materialnego

Ważne żeby było go stać na miłość do Ciebie. Lepiej go zostaw bo tylko marnuje czas z taką pusta babą jak ty. Wybacz ale prawda boli.

kinky reggae ->

mam wrazenie ,ze on p orpstu jest niezaradny i malo ambitny a co za tym idzie -nieodowpwiedzialny- jak facet moze zarabiac tylko 1500zl? no smiech na sali ja zarabiam jako nauczycielka 1200 i niestey nie mam jak zmienic fachu.poza tym to on powienien byc glownym ''zywicielem'' bo ja keidys bede miala dziecko inie wiadomo jak to bedzie z praca.

jestem bi ;)

mozesz zywic sie jego spermą .. Nie masz co jesc , a sperma ma kilka kalorii i nie bedziesz glodna

a czy ja mowie ,ze ja nie pracuje ?!?!?! albo ze nie bede pracowac?!?!!?!?!?!? NIE!!!! prawda jest taka ze facetowi jest lawiej znalezc dobrze platna prace niz babie,a jemu nawet dupy nie chce sie ruszyc zeby srpobowac tylko za marne groszy pracuje....

zalamana autorka -> jesteś beznadziejna. Swoją drogą ciekawe czego uczysz.

Jakbyś nie zauważyła przypadkiem, to on zarabia więcej niż Ty. A skoro realizuje się w tamtej pracy, nie ma potrzeby, żeby szukał innej. W imię czego? Twojej wygody i żądzy pieniądza?

nie w imie mojej wygody -ale w imie NASZEJ wygody!

przestancie babsztyle ! facet ma mozliwosc wiekszego zarobku a jemu sie nie chce pracy zmienic ! w sumie to ty mozesz udzielac korepetcji niestety duzo soób tyle zarabia i daja rade - samo zycie

tu sie zgadzam-kobiecie bardzo cieżko jest znalesc dobrze płatna prace. Ale jak juz wspomniałaś-on robi co lubi-a to jest b.ważne,daje mu to szczescie. Jednak dobrze będzie jak sie rozstaniecie-Ty potrzebujesz takiego typowego samca-zapłodni i wyżywi młode....A to bardzo rózni sie od miłosci...

łatwiej znaleść dobrze płatną pace jak ma sie wykrztałcenie !! I powinnaś sie cieszyć ze twoj partner, (bo wątpie czy go w ogóle kochasz skoro martwisz sie tylko o mieszkanie i samochód. Głodna i brudna chyba nie chodzisz) jest zadowolony z pracy i robi to co lubi.

Szkoda, że nie masz takich ambicji w stosunku do swojej osoby.

Nom :D W sumie mają 2700. Są rodziny, w których zarabia się mniej, a jest jeszcze do tego dziecko. Ale dają radę, więc z czym autorka ma problem, nadal dla mnie pozostaje tajemnicą...

zalamana autorka "On zarabia tylko 1500zl. I jak ja mam z nim zyc?" no właśnie,zadałaś pytanie,wiec sobie sama odpowiedz,czy go kochasz,czy się pytasz,jak masz z nim żyć?Lepiej chyba daj mu spokój,szkoda chłopa

Myślę, że autorka ściemnia albo nie wysila się i nie pracuje w pełnym wymiarze godzin. 1200zł nauczyciel? Ciekawe.

a kiedyś mi powiedziala taki tekst: jakbym była z grześkiem (poprzedni chłopak) to bym tylko paznokcie malowala a on by wszystko za mnie zrobił i jeszcze zarobił na dom...

koksutona heh a ja miałam wszystko i zostawiłam buraka ! teraz zyje skromnie ale jestem szczesliwa !

ktos pisal pod moim nickiem. Nie podawalam gdzie on pracuje, ja mam duzo lepsza prace od niego i zarabiam duzo wiecej. Tak wiec najpierw wymagalam od siebie a potem od innych

oczywiscie nie jestem tez zadna nauczycielka

ale za to jesteś jak puste pudełko po czekoladkach :P Na zewnątrz wszystko ok ale w środku próżnia ;)