wyznałam mojemu facetowi ilu przed nim miałam i

nie odzywa się od wczoraj :( powiedział ,że musi to przemysleć wszystko i wyszedł.. Tak się złozyło ,że było ich dość sporo ,ale tylko dlatego ,że nie chcialam się wiązać na poważnie itd .. w końcu jestem młoda.. On miał racje czy nie? Mam 23 lata było ich 9

ja do 20 mialam 7, wlacznie z ukochanym z ktorym jestem do dzis, nie jestem z tego zadowolona, ale takich rzeczy sie nie mowi facetom

ja miałam więcej. niewazne ile- też mnie zostawił. o jednego za dużo było

ilu was posuwalo, bo my chcemy wiedziec czy zadajemy sie z porzadna kobieta czy z dziwka, ktora przed kazdym nogi rozlozy!

Nieźle dawałaś...jesli chciałaś się wiązać z kolesiami w tak młodym wiekua drogą do tego miał być seks i to dość szybki...Masz zasady, że hej! Dziękuję i postoję, ale nie w tej kolejce:) Jeszcze poruszę szerszy aspekt:) Prawda nie jest nikomu na serio potrzebna. Ludzie lubią i wolą życ w kłamstwie, bo prawda często jest nie do przyjęcia

no bez przesady dziewczyny, dziewięciu to dużo? Dziewięciu to ja mam średnio na każdej większej imprezie :o

sie nie odzywa lepiej dla ciebie ze pozbylas sie gnoja

takich rzeczy sie facetom nie mówi.... a wyobrażacie sobie faceta, ktory pokornie przychodzi wyznać ile miał przed toba dziewczyn? raczej watpie. tylko kobiety maja usrane w glowie jakby zrobily cos zlego i przychodza do swojego mezczyzny wyznac grzechy:o a kobieta ma takie samo prawo do swojej seksualnosci jak mezczyzni!!!! moj akurat wie ilu miałam (a sumka nie mala) tylko dlatego, ze najpierw bylismy przyjaciolmi i nie zapowiadalo sie nic wiecej. jego kompletnie nie interesuje co bylo kiedys pod tym wzgledem - bo jest normalny!

to chyba normalne, że nikt nie chce mieć puszczalskiej ździry i szmaciska za żonę/dziewczynę?

A po coś Ty mu to mówiła? :) Do czego mu taka wiedza potrzebna? W jego oczach wyszłaś na taką, co każdemu daje i o którą nie tzreba się starać. Facet lubi czuć, że kobieta nie była łatwa, że gdy dochodziło do seksu to tylko z kimś dla niej wyjątkowym, z miłości... A Ty wiesz ile on miał partnerek seksualnych?

"W jego oczach wyszłaś na taką, co każdemu daje i o którą nie tzreba się starać." ale ona właśnie taka jest, wiec w czym problem?:p

Ej no sory, z jakimiś dziwnymi gościami się spotykacie. Wielce obrażeni, że ich dziewczyna miała wielu facetów przed nimi. Jak facet miał kilkanaście dziewczyn to jest zdobywcą i casanovą, a panna to w takim wypadku od razu uznawana jest za szmatę lub puszczalską. Ja zawsze byłam szczera i mówiłam ilu mam partnerów to samo faceci z którymi się spotykałam. I jedna i druga strona wychodziła z założenia, że "co było a nie jest nie pisze się w rejestr". Może swojemu facetowi autorko najechałaś na ego tą ilością. Ale uważam, że dobrze, że byłaś szczera. To nic złego mieć za sobą parę związków.

siedmiu dragali miałas w sobie fiu fiu niezły musiał być gang bang ;)

wcale mu się nie dziwię, pewnie się wyszedł zastanowić czy nie złapał jakiegoś syfa od Ciebie :O

A wy wszyscy oczywiście świętojeb....iwe dziewice i prawiczki, co to góra po dwóch partnerów mieli?! Jej dupa, jej sprawa! Zacofanie jest w tym kraju seryjnie :/

mialam tak samo. 24 lata a przed nim 7. teraz on jest najwazniejszy. ma 37 lat a ja jestem jego 3 kobieta....2 seksualna.... potrzebowal czasu ale wkoncu mu przeszlo.powiedzial ze nie ma sensu zyc przeszloscia

ja jestem 26 letni prawiczek jestem porzadny

26 lat i prawiczek? Uroczo, gatunek niemal już wymarły. Zatem skoro jesteś prawiczkiem to nie wypowiadaj się na tematy, o których nie masz pojęcia w praktyce. Jak już raz umoczysz swój sprzęt to sam nie wiesz ile będziesz miał później panienek.

jakie seryjne zacofanie, wyzywolona, jak widać zaczyna być seryjne kurrrestwo, w życiu bym takiej wyzwolonej szmaty nie chcial, kibel na sperme

Dzięki też bym Cię nie chciała. Nie wiem, co w mojej wypowiedzi jest dla Ciebie zacofaniem, ale skoro coś takiego widzisz to Twoje prawo. Ja po prostu uważam, że faceci i panny są na takich samych prawach. Nie ważne co było kiedyś, jak się ze sobą jest to się akceptuję drugą osobę, jeśli partner nie może się pogodzić z jej przeszłością to po co ten związek.

teraz ja zostawi, nie dosc ze dziwka to kłamczucha

myslisz ,że on powie ci prawde ?! szczerosci sie zachciało dzieciakom !:o TAKIE RZECZY TO TYLKO W ERZE

Dlaczego niby kłamczucha? Powiedziała prawdę. Jak ją zostawi to jego sprawa. Jeśli ten fakt pojechał mu po ego to może się tak zdarzyć. Ale gdyby ją rzucił z powodu przeszłości uznałabym go za idiotę.

jak facet sie puszcza na lewo i prawo to jest podrywacz, a dziewczyna to kurwa.... wkurwia mnie niesamowicie ze facet sie potrafi chwalic dziewczynie ze mial setki kobiet, a dziewczynie nie wypada..

Ale taka jest rzeczywistość. Niestety jesteśmy opanowani przez stereotypy.

A po g...... mówić o przeszłości?

Jeżeli przeszłość nie ma znaczenia, to po co mówić ?

W sumie racja, ale jeśli autorka poczuła taka potrzebę? Ja o takich rzeczach mówiłam, bo chciałam być szczera. Chociaż miałam łatwiej, bo trafiałam na takich facetów, którzy na samym początku chcieli wiedzieć czemu pokończyły się moje poprzednie związki i ile ich było. Wymieniliśmy się wspomnieniami i byliśmy na czysto bez żalu i pretensji.

chyba niektore tu nie wiedza ze swoja wyzwolona seksualnoscia moga sobie dzidziusia zrobic nawet zabezpieczajac sie ;p ale jak sie lubicie puszczac to ok, w koncu jak sie weszlo w kilkudniowy zwiazek to trzeba;p zacofane to sa wasze mozgi a nie osoby ktore mialy niewieu partnerow.

ja np. jestem prawiczkiem i nie chcialbym miec kobiety, ktora miala wielu parnerow. to normalne