Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beznadziejnie zakochhana

BEZNADZIEJNIE ZAKOCHANA

Polecane posty

Gość Lolownik
Po prostu umaluj się ładnie, zrób fajną fryzurę, ubierz inaczej niż zwykle (nie wiem co ty tam zwykle wkładasz :classic_cool:) - w spódnicę przede wszystkim, pończochy, jakąś seksowną czerwoną bluzkę. Idź na całość i tyle. Kto nie ryzykuje ten niewiele ma. Źle że tak rzadko się widujecie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też...:(
podobam się chłopakom ale oni mnie w ogóle nie interesuję. każdego uważam tylko za kumpla... myślę tylko o nim... jak spotykam jakiegoś fajnego chłopaka i świetnie nam się rozmawia to po jakimś czasie znak STOP- przypominam sobię o nim... i wszystko szlag trafia... chociaż żadnego innego jakoś sobię nie wyobrażam jako mojego chłopaka... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnie zakochhana
ja też ostatnio spieprzyłam coś naprawde fajnego...własnie dlatego ze zaduzo myslalam o nim...nie umialam sie zaangazować, a teraz zaluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też...:(
niech zgadne. choć byś chciała byc z innym boisz się że jeśli twój ,,romeo" coś do cb czuje to jak zobaczy cię z innym to już całkiem koniec?... ja tak mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykła Polka
To jak, wtajemniczysz w to matkę? Ja tak myślę, że skoro jesteś taka nieśmiała to np. ona by odwaliła za ciebie kawałek roboty. Mówiłaby do niego o tobie w samych superlatywach, jakieś aluzje robiła, że nie nadajesz na tych samych falach z rówieśnikami itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też...:(
ja też myślę że to w jakimś stopniu załatwi sprawę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnie zakochhana
nie to nawet nie o to chodzi...bo ja bardzo bym chciala poznac kogos innego to moze bym zapomniala o nim...ale osatatnio np. poznalam naprawde fajnego chlopaka i chyba mu na mnie zalezalo, ale ze ja nie wiedzialam czego tak naprawde chce a na dodatek zaczełam sie zachowywac jak kretynka..nic dziwnego ze chlopak stracil cierpliwosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnie zakochhana
"zwykła polka" pomysle o tym;) moze się odważe;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też...:(
głupio to zabrzmi ale w twoim pzrykładzie widzę mój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też...:(
porozmawiaj z mamą... może ci pomoże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnie zakochhana
no widzisz...ale tobą sie przynajmniej chlopcy intersują, a mną??moze czasami tam jakiś( chociaz nie jestem brzydka podobno,nie wiem o co chodzi) ale ja i tak to szybko schrzaniam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełne szkło
no tak...nic z tego nie będzie, bo jak sie okazuje w tym temacie(jak i w wiekszości) zamiast działać, to kobietki chcą się tylko wygadać, pouzalać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też...:(
ale mną nie interesują się wszyscy... czy tam dużo... czasem raz na jakiś czas któryś coś zarywa. ale rzadko. a jak już coś mogło by być to tak jak mówisz.. ja też wszystko psuję... chyba za dużo myślimy o tych jedynych:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnie zakochhana
"pełne szkło"- może bedzie..nie spisuj mnie odrazu na straty co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolownik
Hehe. Kombinuj dziewczyno nim twe wdzięki przeminą, uśmiechaj się błogo jeśli chcesz wyjść za mąż młodo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnie zakochhana
dlaczego ta cała miłość jest taka skomplikowana.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też...:(
????? chyba nikt na to nie zna odpowiedzi. najgorsze jest to że czasem tak boli...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolownik
Bo inaczej na nikogo by nie działała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnie zakochhana
hmmm...no w sumie...powiem wam ze jak mi za latwo idzie z chlopakiem i juz na początku robi sie tak słodko ze blee...:D to ja sie zniechecam, nie wiem czemu, moze jestem masochistką??:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też...:(
napisz kiedyś jak coś z tego wyjdzie... my trzymamy kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też...:(
mi się wydaje zę jak ciężko jest kogoś wyrwać tym większy ,, pociąd" do tej osoby mamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnie zakochhana
ja tez bede za ciebie trzymac kciuki;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnie zakochhana
no z tym pociągiem to racja, a podobno mezczyzni jak ich kobieta olewa to tym bardziej sie na nią nakrecają..i to sie sprawdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolownik
Tak właśnie jest. Dlatego - co jest paradoksem - aby jak najlepiej umilać czas swojemu chłopakowi / dziewczynie nie można non stop słodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też...:(
no dobrze wiedzieć:) to tak chyba trochę w każdą str idzie... mam nadzieję że ci dwaj wkońcu przejrzął na oczy...: )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolownik
W ogóle sztuka flirtu to nic innego jak umiejętne przyciąganie i odpychanie, na zmianę. Przekomarzanie się (oczywiście nie chamskie). To jest cholernie pociągające. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnie zakochhana
no to chyba ten ostatni miał dosyć mojego flirtowania...haha:D bo troche przegielam z tym przkomarzaniem sie;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełne szkło
miłość jest skomplikowanym procesem i bywa uzależniająca. Niestety. Nic nie jest łatwe...Najłatwiej sie zakochać ale dalej juz jest trudniej. Nie spisuje na straty, ale mam wątpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnie zakochhana
ja niestety też mam wątpliwości...ale zobaczymy;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolownik
Łatwo to można się chwilowo zauroczyć, a nie zakochać. Jeśli naprawdę długoterminowe uczucie cię dopadło to powinnaś się cieszyć. Trzymam kciuki, jako patriota lubię pośrednio uczestniczyć w podwyższaniu wyżu demograficznego Polski. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×