Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gargani

czuję się samotna w małżeństwie..

Polecane posty

Hose,ale jednak planujesz ją zdradzić.Więc czemu nie idziesz na całość i się nie rozwiedziesz?Po za tym skąd wiesz że wpakowanie się w romans nie sprawi ci jeszcze większych kłopotów i jeszcze większej twojej frustracji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bagno nie wiem,nikt tego nie wie,ale moze cos przezyje,moze dostane kopa i motywacji do dalszego zycia samemu czy z kims.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup prezent żonie i dzieciakom
:) Zabierz ich na zimowe wakacje. Romans jest jak zaraza. Zniszczy Ciebie, żonę, rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ktoś tu "dziwnie" napisał do autorki-dlaczego tak młodo wyszła za mąż mam prawie 40 lat i w tamtych czasach tak właśnie za mąż się wychodziło,po 20stce gdy dzieci małe wszystko kręci się wokół nich,potem po kilkunastu latach gdy jest czas dla siebie -wychodzi czy się dobraliśmy czy nie u mnie nastąpił nieodwracalny kryzys,rozchodzę się po nastu latach małżeństwa co do romansów to dają frajdę na krótko ,jeśli jest się samotnym w małżeństwie to tylko na chwilę to zagłuszysz romansem ,to nie jest rozwiązanie na dłuższą metę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się wiele lat męczyłam,trwałam u boku faceta z którym nic oprócz przysłowiowych dzieci i kredytów mnie nie łaczyło,każdemu życzę by mu się poukładało,ja wysiadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawiałam sie milion razy nad tym wszystkim i mowię szczerze -lepiej biedniej a spokojniej ,takie trwanie jest wyniszczajace dla psychiki,ja sie dusiłam odeszłam ,nie mam nic oprócz kochanych dzieci ,kiedyś będę szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy was czytam to coraz bardziej się cieszę że jestem kawalerem.A ja myślałem że ludzie w normalnych związkch są szczęśliwi i spełnieni a tu widzę że mają chyba nawet gorzej niż ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrociłam do rodziców,niestety jeśli chodzi o sprawy materialne to martwi mnie dorabianie się od nowa w tym wieku,ale ja nie umiem żyć z kimś do kogo nic nie czuję i żadne materialne rzeczy tego nie zmienią chciałabym się kiedyś zwyczajnie zakochać taką ciepłą ,dojrzałą miłością,taką że wracam do domu jak na skrzydłach ,nie z obowiązku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bagno-ludzie umieją stwarzać pozory albo wmawiać sobie i otoczeniu o tym ,że jest super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co ty chcesz
mee malzenstwo to nie jest zabawa KOCHAC MOZNA WIELE OSOB ALE NIE Z KAZDA OSOBA MOZNA BYC I NIE DO KAZDEJ SIE PASUJE i ja tak postepowalam mimo odwzajemnionej milosci odrzucalam facetow bo wiedzialam ze trzeba do siebie pasowac to jest odpowiedzialan swiadoma dojrzala decyzja jesli ktos uwazal z ebyl dojrzaly do malzenstwa powinien byc roznie dojrzaly do tego zbey ocneic czy wiaze sie z ospowiednia osoba co to za argument ze w tamtych czasach tak sie bralo sluby i co z tego ?? a rozum mieliscie czy tak na zywiol ze trzeba wyjsc za maz to wychodze za maz a nie mysle za bardoz za kogo ?? trzeba wiedziec czy facet ma takie same poglady na swiat takie same priorytety podejscie do wielu spraw trzeba wiedziec czy np lubi okzywac uczucia tak jak my czy jest zdystansowany trzeba wiedziec jakim typem czlowieka jest czy choleryk czy spokojny czy domator czy woli wychodzic trzeba wiedziec czy jest odpowiedzialny czy mozmey na nim polegac musimy wiedziec ze nas nie zawiedzie i miec pewnosc ze jest dibrym czlowiekiem i bedzie dobrym ojcem dopiero wtedy mozna zalozyc rodzine a nie tak na chybil trafil zorbie sobie dziekco z facetem o ktorym za duzo nie wiem wazne ze mam motylki w brzuszku moi rodzice wlasnie sa takim przypadkiem komletnie nie dobrani wiecznie klotnie problemy bo jeden nie podziela pogladow sposobu spedzania czasu drugiego oboje sie mecza ja nie wiem jak mozna byc tak glupim P.S. dzisiaj tez dziewczyny mloda wychodza za maz takz enie mow ze tak wtedy bylo i to was jakos usprawiedliwia ja nie mam problemu z mezem najpierw sie poznalismy probowalismy sie dowiedziec czy jestesmy tacy sami potem byla milosc a nastepnie szybka decyzja o slubie bo wiedzelismy ze do siebie pasujmy i dopiero wtedy moga byc dzieci i wtedy mozna sobie pozowlic na to zbey zycie krecilo sie w okol nich musz abyc do tego podstawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
J niestety nie mam gdzie mieszkac,nie patrze na rzeczy bo to da sie odrobic.Milosc ehh chcialbym taka goraca i szalona przezyc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zyczę Ci żebyś tych problemów z mężem nigdy mieć nie musiała ja nie twierdzę ,że zawieranie małżeństw w tym wieku było szczytem mądrości tylko twierdzę ,że w tych czasach w takim przedziale wiekowym się zawierało i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hose Antonio- fajnie się Ciebie czyta,przyjmij radę pewnie strszej koleżanki-gorącą i szaloną ,ale pamiętaj romanse się kończą i bynajmniej mało kiedy szczęśliwie;-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co ty chcesz
mee ale wytlumacz mi to ?? co chcesz przez to powiedziec ze w takim wieku zawieralo sie malzenstwa ?/ dzisiaj tez sie w takim wieku zawiera malzentwa pytanie czy jest sie do tego gotowym i wie sie co i z kim robi nie musialas wyjsc za maz za faceta ktory do ciebie nie pasowal mglas poszukac inneog odpowiedniejszego chyba ze chcez zmi wmowic ze osiagnelas pewien wiek i byl przymus do tego wieku wyjsc za maz za byle kogo byle byc juz zona ?? ja tez jakos pozno za maz nie wyszlam mialam 23 lata ale wiedzialam co robie i bylam juz bardzo dosiwadczona kobieta tym bardziej nie rozumiem twoich argumentow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co ty chcesz co zrobic jezeli partner w czasie trwania zwiazku zmieni sie diametralnie?Mee dziekuje bardzo,ciekewe ile jestes starsza ja pisalem ile mam lat w postach powyzej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie rozumiem po co przechwalasz się na topiku o ludziach samotnych w małżęństwie,idź na szczęśliwe małżenstwa my tu o rozwodach ,zdradach i romansach a Ty masz dobry kontakt z mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem 1,5 roku po ślubie a mój mąż, gdy jesteśmy razem to zachowuje się jak jełop, dosłownie :( Jak go prosiła rozmowę to powiedział, żebym zajęła się sobą. On może siedzieć przez telewizorem po przyjściu z prac do 12 w nocy. Położyć się koło 2, rano spóźnić się do pracy. Nic dla mnie nie robi, i tak dziwnie "zdziadział". Jest jakies wyjście z tej sytuacji? Nigdzie nie wychodzimy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co ty chcesz
Hose Antonio pozegnamy sie milosc do meza nie jest miloscia bezwarunkowa jak w przypakdu milosic do dziecka kocham meza za to ze jest taki a nie inny i wybacz ale jesli bedzie inny na tyle inny ze juz nie znajdziemy wspolnego jezyka to nie widze jak niby ta milosc mialaby trwac dalej i w tym jestesmy zgodni z mezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hose Antonio no doczytałam ;-) niewiele tej różnicy ,doświadczeń w długim związku za to wiele ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To sie okaze czy sie pozegnacie,bo jak bedziecie mieli odmienne zdanie to za diabla nie dojdziecie wtedy do porozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co ty chcesz
mee bo mnie bardzo ciekawi dlaczego ludzie sa samotni w malzenswach skoro niby sie kochaja skoro niby sie dobrali tzn jak widac nie wszyscy mysleli przed slubem o dopasowaniu i wlasnie w konteksce moich rodzicow zastanawia mnie jaki jest fenomem malznesstwa niedobranego czym sie tacy ludzie kierowali mowiac tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwircia
hose ty cieniasie...wez lepiej pogadaj o tymz żoną co cię meczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co ty chcesz
Hose Antonio wstarczy ze zloze pzew o rozwod (zgoda meza do rozwodou nie jest potrzebna) no wybacz ale nikt sila nikogo nie bedzie trzymal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwircia
wydawało im sie ze sie kochają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czemu mnie wypytujesz dlaczego ja za mąż wyszłam??moja sprawa a że ludzie się zmieniają przez 20 lat nie trzeba nikomu tłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×