Oszalałam na jego punkcie pół roku temu...

...zniknął, a teraz pojawił się w moim życiu znów. Teraz, gdy mam cudownego, kochającego faceta, on sprawia, że mam wątpliwości... Nie mam z kim o tym porozmawiać, historia jest długa, szukam kogoś, najlepiej płci męskiej z którym będę mogła wymienić maile na ten temat. Potrzebuję kogoś obcego, kto zupełnie chłodno oceni sytuację, koleżanki nie są w tym dobre. Czy jest ktoś, kto da mi się wygadać i pomoże podjąć właściwą decyzję?

osz Ty, widać słabo kochasz męża, a w głębi serca siedzi inny

lubisz pogadać o penisach i waginach?

możemy pogadać razem mam podobny problem jestem 5 lat z mężem i ciągle na mysli mam innego

Nie jest jeszcze moim mężem. Da się czuć coś silnego do dwóch mężczyzn na raz?

marzy mi się rosły murzyn z wielką pałką

no dobra..zgłaszam się bo znam i rozwiązywałem podobne tematy. Podaj maila. Coś się wymyśli

da się czuć - jednego w pochwie, a drugiego w odbycie :)

znam się na rzeczy, bo często robię to na dwa baty

BigMaci i Zinger descentrada@onet.pl - napisz jeśli chcesz:)

pełne szkło proszę o maila również od Ciebie, dzięki za zainteresowanie :)

pewnie tamtym z facetem byłaś nie dlugo, zdążył Cie zafascynować, ale nie znudził Ci sie i nie spowszednial, taka niespełniona miłość

Dokładnie tak, staszek. Zniknął, zanim na dobre się poznaliśmy

Nigdy o nim nie zapomniałam, to prawda. Nie wiem co mam robić, czuję, że strasznie krzywdzę obecnego chłopaka.

napisałem...Nie podaje maila na kafe

Właśnie to miałam na myśli :) Ja stworzyłam maila na potrzeby kafeterii tylko i wyłącznie. A i tak został już użyty w jakiejś dziwnej prowokacji

przerwa w związku? nie wiem, powinnas moze odpocząć od obu

więc ten mail jest trefny?

Nie chcę przerwy. Tęsknie za nim w każdej minucie gdy się nie widzimy. A za tamtym... to jest coś zupełnie innego. Nie ma możliwości, byśmy byli razem. On jest na innym kontynencie, wrócił na święta do Polski i niedługo wylatuje znów.

mail jest ok, można na niego pisać:) Już podałam go kiedyś na kafe, a potem ktoś tym kosztem zrobił sobie żart, wklejając go w jakieś matrymonialne ogłoszenie, to miałam na myśli. Ale ja żadnego maila nie dostałam, prócz czegoś z podejrzanym linkiem.

o już mam :)