złodziej?

jestem z moim chlopakiem ponad poltora roku, nie jest swiety, nigdy nie byl ale nie spodziewalabym sie po nim tego czego dowiedzialam sie dzis... a mianowicie ktos oznajmil mi, ze moj chlopak, ukradl tel... SWOJEJ CIOTCE! na poczatku nie uwierzylam, ale potem sie wszystko potwierdzilo... nie mowilam mu jeszcze, ze wiem... i nawet nie mam pojecia co mam mu powiedziec. co powinnam zrobic w tej sytuacji? pomozcie bo czuje sie bezsilna:(

pomozcie, prosze....:(

zostaw dupka

Odjesc... Chyba ze chcesz sie uzerac z takim elementem.

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa I pamietaj on sie dla Ciebie nie zmieni. Jezeli tak myslisz jestes glupia.

Nie czekaj aż okradnie Ciebie...

nie wiem czy potrafie;( boze... chcialabym od niego odejsc... ;(

Im wcześniej to zrobisz tym lepiej dla Ciebie, trzymam kciuki :)

juz dawno powinnam to zrobic... boje sie tylko jednego... gdzie on sie podzieje? jest sklucony z rodzina i to przezemnie, wiec nie ma gdzie pojsc... teraz mieszka u mnie... przeciez po tak dlugim czasie bycia razem nie wyrzuce go na ulice?;(

Lituj się nad nim to na pewno dobrze na tym wyjdziesz...Półtora roku to wcale nie jest tak długo a on sobie poradzi nic się nie bój. Chcesz mu później zawozić paczki do więzienia?? Jest tylu fajnych facetów na świecie...