czy jest ktos kto spedza swieta tylko w gronie domownikow bez zadnych gosci ?

mieszkam z mama i bratem, rodzice sie rozwiedli z ojcem ani jego rodzina nie mam kontaktu wiec rodzina juz okrojona, od strony mamy mam mala rodzina, zadnej takiej bliskiej z ktora mozna byloby spedzic swieta, np zaprosic czy pojechac do nich wiec wigilia i obydwa swieta tylko w gronie domownikow, ktos tez tak ma? jak w pracy opowiadaja ze a to organizuja jakas duza wigilie, a to jada w gosci w kilka miejsc to mi sie jakos tak smutno robi i jak sie pytaja jak ja spedzam swieta i mowie ze tylko tak w grone domownikow to sie dziwia :(