Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cząstka pomarańczy

podejście faceta do kochanki

Polecane posty

Gość cząstka pomarańczy

prosze o opinię facetów, którzy sa w związku małżeńskim i którzy mieli albo maja kochanke. Prosze napiszcie jakie to dla Was uczucie i jak sobie z tym radzicie tzn. chodzi mi jak sami przed soba tłumaczycie sie z tego podwójnego życia i czym dla Was jest kochanka, czy zakładacie mozliwośc zostania z nia na stałe, czy mówicie jej o miłości a jesteście tylko dla sexu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teska44
no tez mnie to ciekawi(chociaz mojego mam tylko do sexu) ale tej reszty jestem ciekawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarasfał
Kochanka jest odskocznią, miłym urozmaiceniem. Czymś w rodzaju ciastka po obiedzie. Miłym, pożądanym, lubianym, uwielbianym... ale tylko ciastkiem. Nie rezygnuje się z obiadu dla deseru... Po co rozwodzić się z żoną, jeśli można mieć i żonę i kochankę? Tym bardziej, że nikt nie da gwarancji, jak byłoby z kochanką w codziennym życiu pod jednym dachem... Nie, raczej nie zostawia się żony dla kochanki. Gdy chce się odejść od żony i rozwieść się z nią, to PO PROSTU się to robi, a jak ktoś wszystko przeciąga w czasie, prowadzi podwójne życie, to znaczy, że wcale o rozwodzie nie myśli... Kochanki za łatwo i za bardzo wierzą we wszystko, co im facet mówi... Standardowe teksty to: "żona mnie nie rozumie, nawet nie sypiamy ze sobą, rozwód jest kwestią czasu, odkąd urodziło się dziecko, czuję się jej niepotrzebny, będziemy razem, ale jeszcze nie teraz, bo... do wyboru: dziecko jest małe, żona jest chora, kredyt spłacamy itd... itp....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dallilla
ja sie nie rozwiode On tez nie,tak jest lepiej i ciekawiej a smski piszemy nie o miłosci tylko o tesknocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeważnie jest to tak ogromne zauroczenie, że traci się poczucie rzeczywistości i myśli jedynie o tym jakby tu spędzić z nią trochę czasu i żeby to się nie wydało można nazwać to miłością, jest to niesamowicie silny i stymulujący stan emocjonalny i wszystko jest możliwe. Daje to strasznego powera, większego niż normalne chodzenie z dziewczyną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woooooooowwwww
Mam kochanke... to moja była kocham ja nadal żona to tylko przyzwyczajenie. Kocham moją kochankę jest piekna i boska kiedyś nam nie wyszło ona ma męża ja żone,,, a teraz chcilibysmy cofnąć czas,,, ale nie bedzie rozwodów po co maja dzieci cierpieć? Kocham Ją zawsze kochałem i tak już pozostanie. A żona nawet nie ugotuje mi i jest taką wieśniarą a moja kochanka wyglada jak z okładki kocham ją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne taaa jeeeest
fakt jest power i to jaki ja mam więcej powera bo mam dwie kochanki ( i super żonę też ) grunt to dyskretnie i aby o sobie nie wiedziały wszystkie trzy panie a ryzyko że się wyda zwiększa poziom adrenalinki i podkręca powera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja żona...
To tez wieśniara :) a kochanka mmmmm tez wole kochanke ;) A żona po to by była :D:D:D skoro jest to niech będzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woooooooowwwww
faceci zdradzaja a głupie żony o tym nie wiedzą i nawet nie podejrzewają:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dallilla
Do wooooowwww..... nie oceniam Cie ale po co wziałes jak piszesz........ (wiesniare)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani Mikołajowa
proszę o więcej opinii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×