Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Myszunia;o)

Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)

Polecane posty

Ja pieniadze dostalam w piatek wiec dzis powinnam miec decyzje jesli nie dostane decyzji do jutra to dupa !!! Jutro moj mezulek ma wolne bo jedziemy po paszport a srode i czwartek pracuje i w czwartek po pracy wyjazd!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakaś cisza nastała... Wszyscy do Polski uciekają. My tez jedziemy w przyszłym tyg. A w czwartek po paszport do Londynu. Gosia odwołaj sie przed wyjazdem. Napisz, że wciąż nie dostałaś odpowiedzi wtc. Myśle ze nowa aplikacja nie załatwi sprawy skoro juz jedna wysłałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, strasznie dawno mnie tu nie bylo... w miedzy czasie urodzilam coreczke Julie, w piatek skonczy miesiac :) Mam po tym dosc bogate doswiadczenia z NHS :) Okej :) kobitki bo mi tu mala placze - mam szybkie pytanie - jaka elektryczna hustawke polecacie? I czy jest w ogole jakas na prad (bo na baterie to wiadomo :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasztanko odwolalam sie i decyzje wczoraj tez mi przyslali mam nadzieje ze sie uda. Ale teraz mam pytanie kolejne jesli oni odmowia mi np. za 2 tyg a ja bede jeszcze w PL i jak wroce to may bedzie mial juz 3 miesiace czy moge sie nadal odwolywac bo przeciez zalatwialam to jeszcze przed 3 miesiacem malego ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak gosia bedziuesz sie mogla dalej odwolywac? A tak wogle do dziewczyn ktorym przyznali maternity grant, ile mialyscie przyznanego tax creditu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis dzwonilam do job centera zapytac czy maja moje odwolanie bo jak im wyslalam to zero odzewu, facet powiedzial ze dzis je dopiero dostali, co dziwne bo ja wyslalam juz poltora tygodnia temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ankasoton ja mam elektryczna huśtawkę i powiem ci że wogole z tego nie korzystam.Sami bujamy małego.baterie się rozładowały i tyle.a nie będe robiła tylko na baterie. anitkia ja dostaje jakos 44f co 4 tyg.w skali całego roku ci nie powiem bo ja mam od końca maja liczone.i mi przyznali po odwołaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mi przyznali 45 funtow z kawalkiem ale liczone od konca sierpnia wiec zobaczymy/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski ja już w Polsce:P Oluś zniósł lot super,nie spodziewałam się.Poszłam na odprawę,pikały mi guziki w bluzce więc musiałam Olka wyciągać z chusty,dałam celnikowi,chusta i buty poszły do prześwietlenia.Obmacali mnie,sprawidzili tym pilotem.Potem oddali małego,przyjechał mój podręczny,kazała mi tylko spróbować mleko(miałam 150ml herbatki,260 mleka i w 2 butli 140ml) znów dałam małego celniczce,zawiązałam chustę i polazłam na wolnocłówkę.Miałam lądpwać 11:30 a samolot już o 11:10 stał zaparkowany.Dobrze wiedzieć-celnik w Katowicach powiedział mi że pasażerowie z takimi małymi dziećmi są obsługiwani poza kolejką,jak już się odprawiasz po odbytym locie.Oluś nawet nie zapłakał przy starcie,trochę tylko jęczał podczas lądowania ale w sumie miał prawo bo i mnie cholernie uszy zatkało.Cały czas się śmiał,usnął mi nawet na 40 minut zaraz po starcie.Stewardessy bardzo pomocne.Jutro oddaję akt do tłumaczenia i zaczynamy formalności z meldunkiem,pesel,polskim aktem ur.Nie mogę się już doczekać jak doleci do nas mąż :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślałam że to będzie p-rawdziwa masakra,ale koleżanki które mają staresze dzieci mówią że z takimi niemowlakami lata się najłatwiej.Był cały caas uśmiechnięty,czarował ludzi naokoło na lotnisku.Naprawdę jeśli każdy lot miałby tak wyglądać z dzieckiem to ja mogę latać codziennie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczyny ja powolutku sie pakuje! Dla malego nabralam tyle ubranek ze hoho;D Napewno polowa mi sie nie przyda no ale to 1 raz wiec nie wiem co mam brac :P Troszke sie stresuje jak maly zniesie podroz mysle ze nie powinno byc zle bo uwielbia jezdzic ale ja tez lubie a niemcy to dla mnie tragedia krece sie juz jakbym robaki w tylku miala :D Tym bardziej te foteliki nie sa zbyt wygodne dla dziecka. No nic opisze jak bede juz w PL. Z malym tez chce isc do specjalisty jakiego dobrego;) Troszke zalatwiania mam w PL. Nio i ja tez musze przetlumaczyc malemu akt urodzenia zameldowac go itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej kasienka fajnie że juz w pl.I że oluś dzielnie zniósł droge. dla mnie najgorsze by było próbowanie mleka,bo nienawidze mleka.chyba ze małemu bym dała do spróbowania. powodzenia w załatwianiu w pl,my juz naszczęście juz po.prawdziła udręka.w angielskim akcie nie ma wpisanych nazwisk rodowych rodziców.a jest to w polskim,i za to ze kobieta sprawdziła w kompie że faktycznie ja jestem taka a mój taki zapłacilismy 40 zl.inaczej byłby puste rubryki a to jest ważne.A najgorsze jest to ze taki akt jest ważny tylko na kilka miesięcy.masakra. my dzisiaj mielismy szczepienie.mały znimosł je super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ankaston ja mam hustawke fp na prad i jest rewelacyjna :) http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=hustawka+na+prad ja mam ta pierwsza z gory, kupilam na ebayu. Nie ma nic lepszego, moj synek ja uwielbia smieje sie i gada do projektora i zawieszonych tam maskotek a jak sie juz zmeczy to zasypia :) a ja mam czas dla siebie, chwala dla tego co to wymyslil :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak dzwonilam do usc to powiedzieli mi ze akt musi byc przetlumaczony u tlumacza przysieglego i wpis takiego aktu w usc to koszt 50 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anitia w usc mi o tym powiedzieli,bo tłumacza nie odchodzi co jest w tych dokumentach. biedronka tak musi byc tłumaczony no i własnie 50zl płaciliśmy.Potem czekalismy prawie tydzień aż będzie polski akt,złożyć wniosek o pesel bo dopiero z nim można było zamedować.A musi być dziecko zameldowane żeby mieć dowód.masakra jakaś. my mamy tą huśtawke http://allegro.pl/fisher-price-hustawka-rainforest-lezaczek-prad-kub-i1883024644.html ale sami go bujaliśmy i tez kiedys lubial w niej spac.teraz głownie w niej je,bo nie chce w niej siedziec.posiedzi chwile i jest krzyk.Woli na podłodze na macie.bo może się ruszać i przemieszczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czyli jaka jest kolejność?Przetłumaczyć akt,żeby na jego podstawie dostać polski?Potem zarejestrować dziecko w Usc,potem złożyć wniosek o pesel,zameldować i na końcu jak wszystko już będzie-składać o dowód? I we dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasienka najpierw przetłumacz akt potem do usc do polski akt.z pl aktem złożyć wniosek o pesel.jak juz masz pesel to wniosek na meldunek.a jak już masz meldunek to dopiero możesz składać wniosek na dowód.I teraz raz przy meldunku(nie wiem gdzie meldujesz)musicie być oboje i właściciele domu wszyscy.W moim przypadku oboje rodzice musieli wyrazić zgode i nie wystarczyło że mama wzieła akt notarialny,tata tez musiał podpisać.A i do dowodu też pl akt i oni ci go zabiora.ale przeważnie usc daje 3 kopie więc spoko. A my 9 listopada lecimy do pl na kilka dni.ajć ciekawe jak mały zniesie droge:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńkaa__ bez logowamiaaa
dzięki izunia za pomoc.Do meldowania akurat babcia bo ona wynajmuje. A ile mniej więcej to trwa? Dziś idę akt tłumaczyć. Mieszkam w dużym mieście, zy to może mieć jakiś wpływ na szybkość tych formalności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedzcie mi jeszcze jedna rzecz, bo moj tesc chodzil do kosciola sie pytac o chrzciny i ksiadz chcial tylko zeby mu przyniesc akt urodzenia, to on chce angielski, przetlumaczony polski, czy ten juz wyciagniety z usc? Bo tego moj tesc nie dopytal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasienka w dużych miastach wszystko niestety trwa dłużej.nam mówiła że na pesel w mieście będziemy czekac 3 tyg.A moi rodzice i ja jestesmy zamedowani na wiosce i powiedziała że 2 tyg.a po ponad tyg już było.bo chcieliśmy przed powrotem złozyć wiosek na dowód.i czasami w mniejszych miejscowościach można przymkąc oko na niektore rzeczy a niestety w miastach nie da rady.i na wszystko trzeba czekać. mysmy jak jechali to już akt by przetłumaczony bo mój był wcześniej i już dal do przetłumaczenia.na akt czekaliśmy 4 dni,na pesel tak jak pisałam 1.5 tyg a dowód był po kolejnych 3.także trzeba swoje odczekać niestety... anitia każda parafia i każdy ksiądz ma inaczej.w jednych trzeba mieć zaświadczenia i inne pierdoły a w innych tak jak u nas było nic nie musieliśmy miec.tylko chrzestna zaświadczenie ze swojej parafii że może być chrzestna(bo była z innej niż my).Nasz ksiądz spisał dane z angielskiego antu.więc jak będziesz w pl to się poprostu dowiedz.akt to akt.a on potrzebuje tylko dane dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Anitia:). ze sie tak wtrace w wasz topik zeby odpowiedziec na Twoje pytanie, to akt urodzenia angielski przetlumaczony przez tlumacza przysieglego na polski wystarczy do kosciola do chrztu. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania MC
my też chrzciliśmy teraz swoją małą i ksiądz spisal dane z angielskiegoaktu urodzenia i nam go oddał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczyny! Melduje sie dopiero dzis bo wczoraj dojechalismy na miejsce i bylam zmeczona na pisanie nie mialam sil:P Moj maly szkrabic byl nieznosny od poczatku niemiec moze tak z 300 km przed granica sie dopiero uspil :P Jechalismy 36 godzin bo co parking to musielismy w niemczech stawac ;D a tak to byl kochany 2 noce ladnie przespal na promie byl grzeczniutki wiec tylko niemcy mu nie odpowiadaly :D Ja od jutra zaczynam zalatwianie wszystkich tych papierkow no i w kosciele chrzest musze jeszcze isc zalatwic:) Bylam dzis na zakupach ale w sumie musze jechac jeszcze raz bo zapozno pojechalam i mialam za malo czasu na ogladanie :P wiec jeszcze ubrania nie mam dla siebie;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny chwilke mnie nie bylo ale mialam male problemy do tego jeszcze przeprowadzka.. Moj maly niedlugo 4 miesiace skonczy no i strsuje sie tym jego jedzeniem Kasienka napisz prosze co dawalas na poczatku ile i czy tylko raz dziennie czy wiecej i czy ugotowane czy surowe np marchewka starta? i czy dodawac mu do mleka jakas kaszke lub kleik co lepsze i jakiej firmy polecacie i czy tylko na noc np mleko z kaszka? dodam ze maly atrasznie zaczyna marudzic jak trzeba jesc nie chce jest meczymy sie pol godz zanim zacznie pic.. a herbatke mogl by wypic cala.. Kasienka bede wdzieczna jak mi to opiszesz.. poza tym jak skonczyl 2 miesiace to ladnie spal w nocy potrafil przespac do 4 5 a teraz budzi sie o 11 pozniej 3 lub 4 nie chce spac gaworzy i sie bawi pozniej zasnie jeszcze chwilke i tyle:/ caly dzien potrafi nie spac eh... ja odp z taxu jeszcze nie mam a wyslalam pod koniec sierpnia:///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosia łooo matko ale długo jechaliście,ale najwazniejsze że szczęśliwie dojechaliscie:) beatka ja juz podaje małemu stałe pokarmy.A zaczęłam jak miał niecałe 4 miesiące.od słoiczka któy był od 6 hehe banan z ciasteczkiem.a wsuwał .nic się nie działo więc spoko.Powiem c tak ja przeważnie gotuje małemu na słoiczki bym nie wyrobiła.a nie każde chciał jeśc.Organic poszedł cały do kosza. A daje mu najczęsciej marchewke z ziemniaczkiem i pietruszką.dzisiaj dodałam seler.ale czekam az się mój pan obudzi i będzie jadł.mam lipe bo spaliłam blender i teraz miksuje i przez sitko.musze kupić nowy.najpierw dałam samą marchewke-ugotowaną!!!i poczekałam 2 dni na reakcje.potem dodałam zieniaka i znowu przerwa.czasami wrzuciłam pomiędzy posiłkami jakiegoś banana albo jabłko. kaszki je,ale coś zaczyna nimi pluć.mam z bobovity.angielskiej Gow&gate nie chciał jeśc i jakoś mi śmierdziała.staram sie dawac codziennie na śniadanko.a samą ryżową dosypuje do mleka wieczornego żeby się bardziej najadał na noc. Wczoraj probował Metode na głoda bo ja jadłam.i tylko buzke otwierał,bo mu smakowało. polecam produkty z firmy heinze baby nawet sie zarejestrowałam u nich,może coś przyśła:)mój uwielbia jogurt z owocami.to jest w proszku i rozrabia się z wodą.ja mu dodaje ciasteczko tez tej firmy.ale najpierw rozpuszczam w wodzie. sama zobaczysz co twój maluch będzie chciał jeść.a moze się zdarzyć że na pocżatku będzie ci pluł wszystkim,ale spokojnie nic na siłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×