Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nienawidząca Polski.

Nienawidze Polski.

Polecane posty

Gość Nienawidząca Polski.

No wlaśnie, nie cierpie POlski, nie moge ścierpieć tego że tu mieszkam, nienawidze tego kraju od kiedy tylko sie urodziłam :O dosłownie, od kiedy tylko sięgam pamięcią nienawidziłam Polski!! A nie moge sie stad wyprowadzic bo mnie nie stac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maybelline ............
Ja nie lubie mojego miasta w którym mieszkam bo jest małe i ludzie gadają wszytko chcą wiedzieć :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Donald Tusk Wielki Premier RP
To zupełnie tak jak ja. Żygać mi się chce od tego polskiego bydła :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MADZIATTTTTTTTTTTTTTTT
Ja też :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maybelline ............
Chiałabym wyjechać do stanów najlepiej :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienawidząca Polski.
Ja sie czuje w Polsce jak taka stara baba, takie kamienie jakbym w sobie nosiła, taki jakieś toksyny, a jak byłam u ciotki w Niemczech to sie czułam tak rześko, lekko, beztrosko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienawidząca Polski.
Chodziło mi o to że nie stać mnie na dom albo mieszkanie za granicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monaeliza
Bright możesz napisać coś więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienawidząca Polski.
Ja to bym mogła mieszkać choćby i nawet w Brazylii, gdziekolwiek byle nie w polsce bo tutaj czuje w sobie takie "toksyny" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszędzie dobrze tam, gdzie nas
nie ma... Skoro tak nienawidzisz, to pakuj manatki i jedź gdzie chcesz. W obrębie Europy możesz po prostu wsiąść do pociągu byle jakiego. Nawet na paszport miesiącami nie musisz czekać tak, jak było jeszcze niedawno temu i potem okazywało się, że z jakichś tam przyczyn paszportu ci nie dadzą. A jak dadzą to przydziałowo będziesz mogła kupić max 10$ na ten wyjazd. Więc jedź gdzie chcesz jesli sądzisz, że gdziekolwiek bądź będziesz mieć wszystko za darmo. U ciotki w Niemczech było ok, bo wszystko od niej miałaś i nie potrzeba było wysiłku aby na to zarobić. Wszedzie jest tak samo ale ty jeszcze o tym nie wiesz. Musisz być złą osobą skoro wszystkich nienawidzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aquariussssssssssssss
nie jest wszędzie tak samo... pracując w Niemczech na śmiesznej recepcji czy taśmie można się utrzymać miesiąc czasu. Wynajęcie mieszkania, jedzenie, opłaty. a utrzymaj się w Plsce za 1200zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobictoczynieeee
ja w marcu wyjezdzam do francji, tam popracuje, skoncze studia, ale na stale chcę zamieszkać na wyspach kanaryjskich. taki mam plan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aquariussssssssssssss
a moje marzenie to Nowa Zelandia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienawidząca Polski.
No tak jak w Polsce to nigdzie nie ma :O Chyba że na Białorusi. Ale jak już mówiłam mi to nie chodzi uz nawet o zarobki po prostu w Polsce sie czuje jak w takiej klatce, tak ciężko, toksycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest wiele biur pośrednictwa pracy ktore zapewniaja ci mieszkanie prace i dojazd do pracy, fakt ze nie wszystkie sa jakies cudowne i czesto mozna wtrafic na jakies kiepskie biuro, ale kto nie zaryzykuje ten nic nie bedzie mial. Najlepiej jesli znasz jezyk obcy, szybciej sie mozesz zaaklimatyzować w danym kraju, czasem do firmy do jakiej wtrafisz przez dane biuro, znajac jezyk a nie wielu ludzi zna.... masz szanse na jakas stala prace, o ile poszukuja kogos. Wtedy drzwi staja sie otwarte, fakt ze na poczatku jest trudno, ale ... Niedlugo maja otwierac rynek niemiecki, moze tam sprobujesz jesli znasz ten jezyk. Ja siedze w holandii, fartem mi sie udalo dostac stala prace, siedze tu 3 lata i nie mam zamiaru puki co wracac do polski, fakt teskni mi sie, ale wystarczy ze obejrze wiadomosci i mi sie odechciewa. W holandii jest tak ze warto znac ich ojczysty jezyk, prawdopodobniej jest tak w wiekszosci krajow. Ludzie wtedy patrza na ciebie inaczej i inaczej sie traktuja. nie wiem co bys chciała jeszcze wiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozna tez poszukac pracy na wlasna reke, jest wiele ofert pracy, aczkolwiek sama bym nie jechala, nie wiadomo co tak naprawdę po drugiej stronie stoi. Bylam kiedys tez na cyprze, pieknie cieplutko, mi osobiscie praca i staly tam pobyt nie podpasowal, ale znam dziewczyny ktore sa tam do dzis. Jaki kraj wybor zalezy od ciebie, ale najwazniejszy jest jezyk!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na smiesznej recepcji...
chyba nie w normalnym hotelu... faktem jest za na zachodzie zarabiaja zeby zyć, a nie zyja zeby zapierdalać tak jak tu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobictoczynieeee
no Bright gratuluje. ja jadę do Francji, narazie nie umiem francuskiego, uczę się, ale jadę pracować jako au pair z angielskim. Po kilku miesiącach będę mogła zacząć pracę i normalnie funkcjonować. nie należy się bać , zwłaszcza jak ma się dokąd wracać, a błądzić jest rzeczą ludzką. każdy potrzebuje znależć swoje miejsce na ziemi. mam kolege, 35 lat, holender, który podrózuje po całym świecie by znależć swoje miejsce. teraz siedzi w meksyku, wcześniej w tajlandii. dla chcącego, nic trudnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdgfdes
ja tam do Polski nic nie mam ..Jezeli nie podoba mi sie towarzystwo to go zmieniam .. Nie ogladam kanałow informacyjnych typi wiadomosci wiec politycy mnie nie sa w stanie wkurzyc . W koncu to od nas zalezy jak sobie ustawimy otoczenie w ktorym zyjemy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdgfdes
i nie jestem czlowiekiem ktory zyje marzeniami typu wyspy kanaryjskie , Nowa Zelandia , bo zycie to nie bajka Jesli pojade do Nowej zelandi to wiem ze mi sie szybko znudzi .NAjlepiej czuje sie we wlasnym domu z rodziną ,a nowe miejsca mimo ze ciakawe , szybko mnie nudzą i pojawia sie tesknota za domem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sedresder
a tak przy okazji... macie może 5 sekund wolnego i chcecie to wykorzystać na spełnienie dobrego uczynku? zagłosujcie, bardzo Was proszę. -------------- http://pokazywarka.pl/99no85/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka petronelka
A ja nie mieszkam w Polsce i z kazdym rokiem coraz bardziej sie z tego ciesze... Ale nie potepiam tych, ktorzy wola wlasny kraj od obcego i nie mogliby wyjechac na stale choc ja nie mam w sobie zadnych tego typu uczuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie rację, panuje tu dość nieprzyjazna atmosfera, zawiść, wyścig szczurów, marna moralność. W Anglii dobry pracownik awansuje, ze zmywaka można przejść stopniowo na stanowisko szefa kuchni itp., zdobyć coś uczciwą pracą. A u nas bez przekrętów tkwiłbyś na zmywaku całe życie. Też wybieram się za granicę w niedalekiej przyszłości. Może za kilka lat otworzę tu jakąś firmę z mężem, ale i tak na stałę będę mieszkać w innym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobictoczynieeee
dlaczego uwazasz, że kanary to marzenie? wiele polaków tam żyje i ma się całkiem dobrze! Nie zamierzam zostawać w Polsce i mam do tego prawo:))) Zresztą, ta dyskusja nie ma miejsca. Jak jest komuś tu źle, niech wyjeżdża- proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*stałe A ja owszem, robię coś, żeby tu było lepiej. Obecne zajmuję się przystosowywaniem przestrzeni miejskiej dla ludzi straszych, niepełnosprawnych, zresztą "normalnych" też: badania, wywiady, artykuły, współpraca z projektantami i urzędem miasta. Nie wiem, czy zauważyliście, ale ludzie starsi w Polsce są niedoceniani i ograniczani. Często nie wychodzą z domów albo ograniczają się do odcinka mieszkanie-najbliższy sklep, mieszkanie-kościół, bo zwyczajnie nie ma dla nich warunków na ulicach. Nic dziwnego, że często szukają oparcia w R. Maryja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w GB jest tak jak mówicie, bo ludzie się szanują. Polacy się nie szanują, więc w Polsce jest tak, ze nie awansujesz. Jakby pracownik odchodził zawsze wtedy kiedy mu źle to by pracodawcy się zmienili. Byłą pracę moją opuściłam, bo mi nie odpowiadało traktowanie i co? Razem ze mną odeszło kilka osob (w ciągu miesiąca) a były pracodawca dał tym co zostali podwyżki. Można? Można. Mi też próbował dać większą kasę, bym została, ale już olałam temat. Niestety by to podziałało trzeba być DOBRYM pracownikiem, a nie takim, którego możesz łatwo zastąpić. Wniosek: ucz się, doszkalaj, dobrze pracuj, a na pewno nie będziesz zarabiać 1200, bo pracodawca nie będzie chciał cię stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no własnie laski co widzicie
w GB Polacy robią na zmywaku sa tam jak Turasy , brudasy inne ludzie 3- kategori ... A jesli ktos twierdzi inaczej to niech poczyta sobie na angielskim forum jak wsciekli sa Anglicy na Polakow i najchetniej by ich z Uk wyrzucili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela z Hela.
Ja wyjechałam z Polski jak miałąm 15 albo 16 lat, to był wakacje, miałam akurat troche kasy odłożone bo było po świętach, moich urodzinahc itp. Spakowałam manaty, wsiadłam w autobus i jechalam prosto do holandi... tam mieszkalam w internacie (bo se znalazlam szkole z itnernatem) nie zarabialam kokosow bylam mlodocianym pracownikiem, pracowalam na cwierc i pol etatu, holenderskiego nei znalam ale tak kazdy znal angielski. A dzis nadal mieszkam Niderlandach i nie zaluje ze wyjechalam z polski, mieszkam sobie spokojnie pod Rotterdamem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela z Hela.
Ja wyjechałam z Polski jak miałąm 15 albo 16 lat, to był wakacje, miałam akurat troche kasy odłożone bo było po świętach, moich urodzinahc itp. Spakowałam manaty, wsiadłam w autobus i jechalam prosto do holandi... tam mieszkalam w internacie (bo se znalazlam szkole z itnernatem) nie zarabialam kokosow bylam mlodocianym pracownikiem, pracowalam na cwierc i pol etatu, holenderskiego nei znalam ale tak kazdy znal angielski. A dzis nadal mieszkam Niderlandach i nie zaluje ze wyjechalam z polski, mieszkam sobie spokojnie pod Rotterdamem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×