Całe życie tylko patrzyłem na kobiety , nigdy nie zagadałem , teraz nie mam nic

"kobiety są brudne zepsute i zł myślą jak szympansice kuciapką i interesem" BEZ PRZESADY!!!

prawik, ktory za swoja samotnosc obwinia swiat, a siebie uwaza za czystego jak łza

nigdy wiecej nie wejde na wasze prawiczkowe topici, jestescie beznadziejni do kwadratu. Zycze wiecznego uzalania sie nad swoim popedem seksualnym:O i wyrachowaniem wszystkich kobiet, nawet tych 5-letnich i 78letnich:O macie nasrane panowie. Nic ciekawego w was nie ma. Nuda, beznadzieja i przygnębienie

winą jest brzydota

faith hope glory - albo jesteś jakimś projektem, albo masz bardzo poważny problem. Jeśli tak, od Ciebie tylko zależy, czy spróbujesz to zmienić, czy wolisz się babrać w wymówkach. Nikt tutaj nie ma żadnego wpływu na to. To Twoje życie.

Niesteyty jestem brzydki i mogę tylko myśleć o tym aby mieć dziewczynę a podświadomość zamieni to w rzeczywistość sam nic nie mogę zrobić bo nie podobam się dziewczynom

Mam to samo. Głównie obawy, jak mnie ocenią, jak widzą. Szukam wad w swoim wyglądzie na siłę, zachowaniu, we wszystkim i zawsze coś znajdę...

Ok, jak chcesz to próbuj tej metody. Mi tam się wydaje, że nie zaszkodzi podświadomości pomóc. Znasz ten dowcip: "Powódź w prowincjonalnym miasteczku. Ewakuacja ludności. Wojsko puka do kaplicy: - Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi! - Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boską. Po trzech godzinach ksiądz siedzi na ostatnim piętrze parafii. Podpływają motorówką: - Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi! - Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boska. Minęły kolejne godziny, ksiądz na szczycie dzwonnicy. Podpływają znowu. - Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi! - Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boska. Piętnaście minut i ksiądz już z wyrzutami u Pana Boga. - Panie Boże, no jak tak można? Swojego wiernego sługę zawieść? A tak wierzyłem w Opatrzność... - Głupcze!!! Trzy razy po ciebie ludzi wysyłałem!!!"

"Mam to samo. Głównie obawy, jak mnie ocenią, jak widzą. Szukam wad w swoim wyglądzie na siłę , zachowaniu, we wszystkim i zawsze coś znajdę..." Wiesz jak to jest - szukajcie a znajdziecie. W końcu nawet leki placebo całkiem skutecznie pomagają na różne choroby. Szukaj zalet.

Tylko że ja nigdy nigdy nigdy żadnej się nie spodobałem i jak los ześle mi dziewczynę to wykorzystam szanse

A mnie najbardziej boli, że miałem okazję poznać dziewczyny, które naprawdę mi się podobały, ale nic w tym kierunku nie zrobiłem. Czyli jedna z wad - nieśmiałość. Nie potrafię podejść i zagadać, bo boję się wyjść na frajera. :)

I jeszcze dawały mi wyraźne znaki, że powinienem podejść. Kończyło się na moim uśmiechu zawsze odwzajemnionym...

Los Ci ześle nadmuchiwaną lalkę. Enjoy :D

mi wspaniałą dziewczynę a ty będziesz tu siedział i nic nie robił a ja myślę pozytywnie i los to doceni

"A mnie najbardziej boli, że miałem okazję poznać dziewczyny, które naprawdę mi się podobały, ale nic w tym kierunku nie zrobiłem." Robić "coś w kierunku" To za mało. Trzeba się podobać. Wtedy to co byś nie odjebał będzie na Twoją korzyść.

Ale uśmiech dziewczyny i wpatrywanie się we mnie coś znaczy, więc szanse były.

"ja myślę pozytywnie i los to doceni " Spójrzmy prawdzie w oczy: jesteś stary, głupi jak but z lewej nogi, sądząc po Twoich postach od dawna wąchasz klej lub palisz jakieś gówno. Dziwka to max co możesz mieć.

"Ale uśmiech dziewczyny i wpatrywanie się we mnie coś znaczy, więc szanse były." A to przepraszam, w takim razie zjebałeś i lepiej o tym zapomnij. Ja uśmiechów i wpatrywania się nie uświadczyłem

przekonamy się w 2012 roku ładna mądra i dobra dziewczyna będzie przy moim boku bo ja mam dobre serce

Ja bym nie ufał takim uśmiechom. Jak kobieta się uśmiecha, znaczy że czegoś od ciebie chce.

"ładna mądra i dobra dziewczyna będzie przy moim boku bo ja mam dobre serce" Tyle aborcji rocznie na świecie a Tobie się udało...

do mnie dziewczyna się uśmiechnie w 2012 roku

Nie uśmiechnie się do Ciebie bo jesteś paskudny.

To że się uśmiechają do mnie, a do Was nie, wcale nie stawia mnie w innej sytuacji od Was...

"To że się uśmiechają do mnie, a do Was nie, wcale nie stawia mnie w innej sytuacji od Was..." Zależy. Gdyby się uśmiechały do mnie to pewnie teraz bym z jakąś był.

jest wiele o 400% paskudniejszych ode mnie a maja dziewczyny ja też będę miał nie dziś nie jutro ale pojutrze w 2012 roku

Jest różnica między usmiechaniem a wysmiewaniem. Skad wiesz, że nie robiły tego drugiego?

do mnie się uśmiechnie za kilkanaście miesięcy będziemy razem do końca zycia albo jakiś czas

"jest wiele o 400% paskudniejszych ode mnie a maja dziewczyny" Ale oni mają pieniądze, charyzmę, są inteligentni. Słowem: Są tym czym nie jesteś i nigdy nie będziesz i mają to czego Ty nie masz i nigdy mieć nie będziesz.

pieniądze od tatusia ja będę miał dziewczynę która nie wymaga kilku tysięcy miesięcznie ale oboje będziemy zarabiali może nawet ona więcej ale co z tego nasz związek oparty będzie na partnerstwie