Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Felci a

co mam robic;/

Polecane posty

mam chlopaka 2 lata i cztery miesiace,(jest starszy o piec lat) to moj pierwszy chlopak jakiego mialam tak na powaznie, mam 20 lat, jestem znudzona tym zwiazkiem , nie wiem czy go kocham ,ale wiem ze jak bym z nim zerwala to bym tesknila itd , co mam robic bo juz sama nie wiem;( kiedys mi sie bardziej podobal(teraz jest troche gruby;/) i bylam zakochana a teraz... chyba juz nie i mysle ze to przyzwyczajenie, nie raz mam chec byc z kims innym;/co mam zroic;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczko300
bedziesz tesknic dopoki kogos nie poznasz. masz dopiero 20 lat, jestes taka mloda. nie pchaj sie w zwiazek jak juz ci cos nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro przestałaś już go kochać, to szkoda to ciągnąć, bo z tego wszystkiego będziesz tylko tkwiła w tym nieszczęśliwa :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nie raz takie wrazenie ze jak bym z nim zerwala to bym sobie nie poradzila;( i nikogo bym nie znalazla sobie ,chociaz jestem uwazana za ladna dziewczyne , juz nie wiem co robic;( o mnie kocha ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska 24dds
milosc nie polega na "motylkach w brzuchu" jesli ci z nim dobrze po co ryzykowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba powinnaś zakończyć ten związek. Jesteś młodziutka. Boisz się samotności ale bycie z kimś na siłę i tyko po to by kogoś mieć jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie wrażenie- kochana, po prostu jesteś przywiązana, przyzwyczajona, że spędzacie razem czas itd. Na pewno znajdziesz kogoś i tym się nie martw. Nie warto tkwić w takim związku, bo z każdym dniem będzie Ci trudniej jeśli zdecydujesz się go zostawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja wiem ze bym bardzo przezywala to jak z nim zerwie bo sie przywiazalam ,a jak on by znalazl sobie inna to bym nie wytrzymala , w sumie nie wiem jak to jest chodzic z innym chlopakiem;/i moze dlatego tak mi trudno zakonczyc ten zwiazek ,w sumie nie mam zadnego porownania jak by bylo z innym , ale on jest dla mnie dobry jako chlopak ,czuly itd , ale nudzi mnie to;/ a moze to za duza roznica wieku????;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczko300
kochana dobre rady ci mowia dziewczyny. jak mialam 20 lat tez balam sie zostawic faceta i balam sie ze sobie nikogo juz nie znajde a tez nam sie nie ukladalo. odwazylam sie i nie zaluje, zalowalabym jakbym z tamtym zostala. po co byc z kims na sile. co z tego ze on cie kocha skoro ty nie jestes go pewna. wyobrazasz sobie z nim zycie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, to tak chyba już jest, że gdy widzi się byłego faceta z inną kobietą, to są jakieś emocje, ale jeśli masz tyle wątpliwości co do tego, czy powinnaś z nim być, to się dobrze musisz zastanowić, a może sama zaproponuj mu jakieś zmiany, żeby związek był ciekawszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej jestem taka załamana nie wiem co robic;(( bo on mnie naprawde kocha a ja nie wiem , nieraz za nim tesknie a nie raz chcialabym byc z kims innym ;(( jak mam sprawdzic czy ja go naprawde kocham ?? zebym byla pewna;/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doc.House na kafe
to zwyczajna niedojrzałosc uczuciowa wiec luz...Masz hustawke wiec sie zdecyduj na jakies tymczasowe rozstanie albo wyjazd i dojdz ze soba do ładu. Róznica wieku nie ma tu nic do rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja jestem pewna ze on by byl super mężem bo jest naprawde dobrym czlowiekem i planuje ze mna zycie a ja;/;/plakac mi sie chce;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego chyba Ci tu nikt nie jest w stanie powiedzieć, może odpowiedz sobie na pytanie, czy chciałabyś z nim zamieszkać, wyjść za niego kiedyś w przyszłości, czy w ogóle widzisz Was razem w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczko300
za kilka lat myslalabys inaczej. w prawdziwej milosci nie zadawalabys takich pytan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tym bardziej ze juz tyle z nim jestem a teraz mu owiem to koniec w sumie on ma juz 25 lat;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli to nie jest miłość z mojej strony tylko przyzwyczajenie?;/ ale ja nie umialabym bez niego;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze gorzej ;/ ale jak po rozstaniu u bym zalowala tego ;( to by bylo za pozno;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że tak Ci się wydaje. dałabyś radę- spokojnie. Czas leczy rany. Jeśli to nie jest Twoja pierwsza wątpliwość co do tego czy go kochasz, to najwyraźniej jest to przyzwyczajenie, no chyba, że to pierwszy raz dzisiaj masz takie przemyślenia?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczko300
widzez e bardziej przejmujesz sie jego szczesciem niz swoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie chodzi o to ze ja czesto mam takie watpliwosci;/ ale szkoda byloby mi tego wszystkiego ,tyle wspomnien itd i wiem ze bym tesknila, a moze kocham go w glebi duszy;/ juz sama nie wiem;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doc.House na kafe
to chyba jednak uzaleznienie i strach przed byciem sama nawet przez chwile...masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w twoim wieku :D i w wieku twojego faceta jest moj :D Ale jestesy dluzej razem:) I Od kilku lat jest niezmiennie miedz nami wspaniale.. to moze rzeczywiscie nie warto.. Po porosty go nie kochasz moj przytyl 15 kg:) i moglby jeszcze kolejne 15 mi to nie przeszkadzalo.. ( Teraz juz schudl)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo wiem ze bym go zraniala a ja tak nie umiem;( jak nieraz dlugo nie pisze to juz mnie denerwuje , to moze to sa oznaki milosci i ze teskinie nie raz i chcialabym sie przytulic co?;/ jak sadzicie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli nie warto tego ciagnac bo bedzie gorzej ale ja umre z teknoty i bede miec ciagle w glowie co robi i ze nie pisze do mnie;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Schudł, przytył, zbrzydł... Jak się kocha, to nie jest ważne. Sama sobie odpowiedz czemu poruszyłaś tutaj ten temat, widocznie miałaś powody... Każdemu zawsze jest po rozstaniu źle, ważne jak jest potem, gdy minie pierwszy miesiąc, dwa, czy jest ulga, że miało się odwagę zakończyć związek w którym się bezsensownie tkwiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×