Jak mężczyźni widzą kobiety?

Tak odnośnie zawierania znajomości i podejścia do związków ogólnie. Któryś raz już czytam jakiś dziwny mit o tym, że ładna kobieta będzie chciała być tylko z przystojnym mężczyzną, że wykształcona nie zwiąże się z kimś bez studiów, a bogata (czy może raczej żadna, ale to już osobny stereotyp) nie zwróci uwagi na biedaka. Ja rozumiem, że faceci o wiele racjonalniej do życia podchodzą, ale czy aż do tego stopnia, żeby z uwagi na tego typu kontrasty, bać się spróbować nawiązać kontakt z kobietą? Dla mnie to zawsze była kompletna abstrakcja, ale chętnie posłucham innych opinii, szczególnie tych wygłaszanych przez facetów. Hm?

Mężczyźni myślą, że wiedzą lepiej od kobiet czego one chcą. To jest ich główny problem.

mężczyźni w kobietach widzą jedynie ciało

Sleeze Sister - o tak, coś w tym jest. Tylko nie jestem pewna, czy to ich problem, czy kobiet:) Facet potrafi się uprzeć przy swojej, czasem pokrętnej, logice i czasem zepsuć rzeczy, które wcale nie musiały być zepsute. A kobiety cierpią. A mężczyzna? No właśnie nie wiem. Jeśli mu na kimś zależy, to bierze pod uwagę swoje uczucia, czy to, czy w jego mniemaniu jest ponad 50% szans na to, że są w stanie stworzyć razem trwały związek? Ach. na tę trwałość też jest jakiś wzór.

kobiet tylko uwarunkowania biologiczne. Kobieta nie weźmie sobie gorszego od siebie faceta. NIe będzie się czuła przy takim tak jak przy lepszym. A nawet jak się zwiąże to szybko straci do niego uczucia.

Bierzesz pod uwagę to, że facet który nie uważa się za przystojnego, czy nie jest przystojny może się kobiecie po prostu podobać? lepszym? rany, co to znaczy lepszy? są tysiące rzeczy na podstawie których można człowieka oceniać. Lepszy będzie ten na którego lecą wszystkie laski bo jest bogaty, czy ten przy którym poczuje się bezpiecznie? I proszę nie wpieraj mi żadnego uwarunkowania biologicznego, bo owszem są takie, ale to akurat wyssałeś z palca. Dlatego mówię o widzeniu. To nijak nie pokrywa się z rzeczywistością.

ee to raczej dziwne bo ja bez problemu mógłbym być z jakąś bogaczką ;p

Tutaj możesz opinie jedynie przeczytać, wysłuchać się nie da. :P

{ Bierzesz pod uwagę to, że facet który nie uważa się za przystojnego, czy nie jest przystojny może się kobiecie po prostu podobać? lepszym? rany, co to znaczy lepszy? są tysiące rzeczy na podstawie których można człowieka oceniać. Lepszy będzie ten na którego lecą wszystkie laski bo jest bogaty, czy ten przy którym poczuje się bezpiecznie? I proszę nie wpieraj mi żadnego uwarunkowania biologicznego, bo owszem są takie, ale to akurat wyssałeś z palca. Dlatego mówię o widzeniu. To nijak nie pokrywa się z rzeczywistością } A ja powiem że dokładnie to się pokrywa z rzeczywistością. Bogactwo daje oczywiste poczucie bezpieczeństwa. Kiedyś w telewizji wysłuchałem małego wywiadu z Lwem-Starowiczem, kasa to najlepszy afrodyzjak.

jak widzą zależy od mężczyzn, ich wychowanie w domu, wpajania od młodego, debilicznych zasad patrialchalnych, że jedna płeć jest lepsza od drugiej, zapominając, że obie się tylko dopełniają. Ja uważam, że jeśli jakiś facet tylko dlatego, że jest facetem, jest w jakimś sensie lepszy od kobiety, to znaczy, że w dzieciństwie upadł na głowę i to mu tak pozostało. Jaskrawym przykładem są politycy pisowscy, z Jarosłwem K. na czele, i nie jest to bynamniej, Kret.

No niestety... Kobiety tłumaczą biologią rzeczy takie jak chęć wiązania się z bogatszym od siebie. W drugą stronę mężczyźni biologicznie chcąc zapylić jak najwięcej kwiatków wybierają takie u których uważają że mają szanse. Jeśli kobieta jest mądrzejsza, bogatsza etc. to oczywiście obniża u faceta poczucie własnej wartości i chęci brnięcia w coś w czym może polec z kretesem

bmblondyn Chyba napisałeś nie na temat, bo chyba nikt tu nie napisał nic o tym, która płeć jest lepsza. Wydaje mi się że nie o politykę chodziło autorce.

dla mnie czy ładna czy brzydka. I nie widzę, żadnych wzorów algorytmów dotyczących selekcji. Generalnie to piękno kobiety determinuje zachowanie mężczyzny. Jednakże dla każdego pojęcie piękna będzie inne. W moim przypadku zawsze zastanawiam się jakby to było się bzyknąć, rozbieram wzrokiem i zastanawiam się jaki seks lubi. I nie ma tu wyjątku więc jeśli jesteś moją koleżanką z pracy to pamiętaj, że zawsze patrzę się na Twój tyłek gdy idziesz przodem, kocham wszystkie moje koleżanki z pracy i uwielbiam patrzeć się na WASZE piersi gdy dyskutujemy o kolejnym bardzo ważnym punkcie. Zawsze potem kocham je kolejno na biurku, każdą na swój sposób, każdą wg jej osobowości i charakteru. Jedyne co jest dla mnie istotne to inteligencja. Nie ma nic wspanialszego niż inteligentna erotyka. Seks siedzi w głowie i ten podnieca najbardziej.