chcialabym byc facetem, bo...

moglabym bez zadnych wyrzutow sumienia sobie odejsc od partnerki, bo mi sie jej cipka juz znudzila,albo moglabym z nia zostac dlatego, ze dobrze gotuje i sprzata, miec ja tak po prostu w dupie i ruchac na boku. moglabym zmieniac partnerki jak rekawiczi i gowno by mnie obchodzily ich uczucia. moglabym zdradzac ile wlezie a zonka i tak by mi wybaczala. moglabym sie chwalic kolegom ile to dupek przeruchalam i im wiecej tym wiekszy szacunek w ich oczach. niestety jestem kobietą. nie potrafie odejsc od partnera, bo mi sie jego cialo juz znudzilo, bo mimo to go kocham. nie potrafilabym z nim zostac dla innych profitów i uzywac sobie na boku, poniewaz mam swiadomosc jakby go to skrzywdzilo. nie moge zmieniac facetow jak rekawiczki, poniewaz zawsze sie przejmuje ich uczuciami. nie potrafilabym zdradzac meza jednoczesnie twierdzac, ze go kocham. nie moge sie chwalic kolezankom czy kolegom ilu facetow mialam bo wzieliby mnie za dziwke.

pi

jakbys dostała w jaja kilka razy, to byś wolała jednak być kobietą

Ja jestem facetem i tez nie potrafie odejsc od swojej kobiety choc zbieralem sie w sobie kilka razy zawsze pozniej plaszczylem sie przed nia po 3 dniach hehe, nie potrafie jej zdradzic choc jest tyle fajnych lasek mysle ze to zalezy od psychiki nie od plci, teraz juz wiem ze takie szukanie dziury w calym to oznaka wody w mozgu bo ludzi sie odkrywa cale zycie, jak ktos mowi ze jest znudzony partnerem to znaczy ze sam jest nudny i sam powinien cos z tym zrobic a nie wytykac palcem partnerowi.

Jakoś wśród moich kolegów nie ma zwyczaju chwalenia się ile to dup się przeleciało. A już na pewno nie jest to powód do szacunku. To chyba jakiś stereotyp.

POMOŻEMY POMAGAMY POMOGLIŚMY www.helpingones.com