To żałosne. Przyjaźnię się z facetem, którego kocham.

Z jednej strony to wyższa forma masochizmu. Leżę przytulona do niego, oglądamy film, głaszczę go po włosach i wiem, że nie jest mój... On pisze mi sms-y jeśli wychodzi gdzieś z kimś innym, cieszy się gdy randka się uda, gdy pozna jakąs fajną dziewczynę. A ja gryzę wargi i radzę mu co ma zrobić. I tak już 3 lata. Z drugiej strony to najbliższa mi osoba, wie o mnie prawie wszystko, czasem mam wrażenie że czyta mi w myślach. Kocham go nie tylko jako faceta, ale przede wszystkim jako człowieka. Jest wyjątkowy, a takim ludziom nie wolno dać odejść. Co zrobiłybyście na moim miejscu? Kontynuować tą przyjaźń czy zerwać z nim kontakt dla własnego zdrowia psychicznego...?

a bylabys w stanie ten kontakt zakonczyc? bo watpie

Tak, byłabym. Rozważam to od dłuższego czasu, bo mam wrażenie, że w moim życiu stoję w miejscu. Uczelnia, uczelnia, praca, praca, weekend z nim i znów to samo. Całą uwagę poświęcam jemu, a potem obudzę się z ręką w nocniku. Kiedyś już powiedziałam mu, że ta nasza znajomość jest dla mnie destrukcyjna i że muszę odpocząć, minęło kilka miesięcy i się odezwał. Tęsknił. Wszystko wróciło do starego trybu.

aqq

Proponuje uświadomić go co czułaś przez cały ten czas i poprostu powiedzieć, że dłużej tak nie możesz i chcesz zerwać kontakt(skoro jesteś w stanie). Kto wie może on ma co do Ciebie też jakieś plany?

On wie co ja czuję, pocałował mnie wiele razy, nigdy nie odmówiłam... Poza tym gapię się w niego jak ciele w malowane wrota. Tyle, że on tego nie odwzajemnia więc nie ma sensu się uzewnętrzniać:(

skoro wie i nic z tego to daj spokój.. nigdy sobie zycia nie ułozysz bo bedziesz latała za nim, tym czasem on robi sobie z ciebie tzw. przytulankę, mam na mysli ze jak nikogo nie ma, kto sie nim interesuje to zabiera sie za ciebie.. odpusc sobie ;)

Następna uzalezniona...Cofasz sie kochana niestety...Jest tylko jeden sposób...Zmienic wszystko w tym temacie

A ja myślę, że w tym momencie jakbys sobie kogoś znalazła to on by wtedy pewnie nagle sobie uświadomił, że jednak też cos do Ciebie czuje .....

nie pozwalaj na to! Popadniesz w depresję, odbierasz sobie szanse na normalne ułożenie sobie zycias musisz sie od niego UWOLNIĆ!!!!! Ja tez byłam przyjaciółką, czyli NIKIM! a on chodziła n randki, dopiero jak zakonczyłam kontakt ODŻYŁAM!!!!

A ja gryzę wargi i radzę mu co ma zrobić. I tak już 3 lata." i pewnie czekasz aż sie domyśli co do niego czujesz:D ?

Jeśli chcesz z nim być to tak jak ktoś wcześniej napisał: zacznij się spotykać z jakimś facetem albo jeśli nie chcesz to mu zacznij mówić, że Ci się jakiś podoba i że się spotykacie i przede wszystkim nie możesz być na jego każde zawołanie to wtedy zacznie o Tobie inaczej myśleć (że może Cię stracić, będzie zazdrosny) i to jest szansa dla związku. Jeśli oleje taką sytuację to możesz już się pożegnać z nadziejami, że czuje coś więcej do Ciebie i skończ taki układ bo się zamęczysz. Ps. jestem facetem i wiem że to działa :-)