Gość Lunarka Napisano Grudzień 20, 2010 Jestem z moim facetem już ponad dwa lata. Od paru miesięcy nasz związek zaczął się sypać. On jest skryty, nie potrafi rozmawiać o swoich uczuciowych problemach. Nie ma przyjaciół z którymi by się regularnie spotykał. Cały czas wolny chciał spędzać ze mną, ciągle dzwonił i wysyłał smsy.. a mnie to zaczęło strasznie męczyć. Bardzo źle się czułam, ponieważ z jednej strony wiedziałam że pasujemy do siebie bardzo dobrze a z drugiej on oplatał mnie jak bluszcz I z tej swojej miłości zaduszał. Miałam już myśli żeby to wszystko skończyć i źle się z tym czułam. I tu nastąpiło coś co mnie zaszokowało. Ten skryty, zamknięty w sobie facet obwieścił mi że ostatnie dwa tygodnie chodził do psychologa. Biedak zwierzał się chociaż było to dla niego mordęgą. Pani psycholog powiedziała mu wszystko to co ja myślałam i czułam. Pokazała mu jego błędy. Od naszej rozmowy znów się czuję dobrze, on się zmienił, pracuje nad sobą. Znów jestem szczęśliwa. Chciałam się z wami tym podzielić. Może ktoś kto ma podobny problem znajdzie tu rozwiązanie. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach