Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fujfujfujfu

Mój ojciec się nie myję :O - to nie prowo !

Polecane posty

Gość fujfujfujfu

wyprowadzil sie na wies , do gospodarstwa po swoich rodzicach . Do nas przyjezdza co kilka dni , na weekend np Nie myję sie w ogole !! u siebie ma wanne itp , non stop chodzi w tyxh samych porwanych skarpetach , stare spodnie , kurtka pamiętajaca czasy komuny ... Moja matka daje mu nowe ciuchy , lezy ich pelno w szafie . On nic . Na dodatek ma manie zbieractwa - nie pozwala wyrzucic starej szafy - bo sie przyda, stara bateria ? tosamo ... I tak ze wszystkim ...wszystko sie przyda ... Moze nie uwierzycie ,ale robilismy maly remont w wc - zabral stare plytki na wies i kibelek - bo sie przyda... no zesz kurwa :O jak mozna byc takim dziadem :O Przychodzi - wylacza mi swiatlo wszedzie - bo kto bedzie za prad placil, telewizor wylacza ,kaze mi zgasic kompa - a jest mi potrzebny do pracy ,albo po prostu do rozrywki . U siebie na wsi za wode placi cos kolo 7 zlotych :O za prad prawie nic - mial kontrole czy aby nie podbiera panstwowego :O Mam ojca smierdziela i dziada - taka prawda . Na ulicy udaje ,ze go nie znam ,w autobusie uciekam do przodu zeby nikt mnie z nim nie widzial :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fujfujfujfu
mial ktos taki problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fujfujfujfu
chyba nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fujfujfujfu
boze jak mi smierdzi w pokoju [beksa[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatkoooooo
Myslalam, że mój jest straszny, bo myje sie co niedziele. Ale Twój to w ogole masakra....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamanolaamam
wiesz jesli to przyszlo nagle moze to objaw choroby psychicznej? Serio podobno ludzie na poczatek rpzestaja sie myc. No i to zbieractwo...Pocieszajac Cie moj ojciec ma nieco ponad 5 lat i tez w ogole o siebie nei dba...nei mieszkam z nim wiec nie wiem i wole nie wiedziec co ile sie myje. Wyglada jak dziad rowniez...Przykre ale co zrobic...Poobserwuj go moze to faktycznie jakies zaburzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebeljant
a dlaczego on się przeniósł na wieś? od dawna tak się prowadzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamanolaamam
nieco ponad 50 lat oczywiscie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fujfujfujfu
on zawsze taki był , ale bez przesady . Od jakis 2-3 lat fiksuje , za rok przechodzi na emeryture . Ja jeszcze studiuje -dziennie - a on mi mówi zebym przestala chodzic na studia , zapisala sie na zaoczne i poszla do normalnej pracy :o Gdy bylismy u niego tam na wsi w domu to był koszmar !! Specyficzny smród ,wilgoc , piach na podlodze , bloto , pelno gazet porozkladanych ... A to co on je przechodzi ludzkie pojecie , rok temu byl w szpitalu - anemia i to powazna. Teraz dostaje zastrzyki z b12 . Kupuje z piekarni suchy chleb za polowe ceny , podobno smaczniejszy , najtansze makarony z lidla w opakowaniach po 1,5 kg na zmiane z ziemniakami , domowym twarogiem - ktory nie wyglada zbyt aptecznie.. i to jego pozywienie... Bardzoej dba o zwierzeta - krowy ,konie , kury niz o siebie :O cos mi sie wydaje ,ze na starosc mu odwalilo i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fujfujfujfu
w sumie zawsze byl zwiazny ze wsią , baaaardzo czesto tam jezdzil ( ponad 30 km ) , co drugi dzien u nas , potem tam . Nie mowie juz, ze malzenstwo moich rodzicow to fikcja . Gdy umarli moi dziadkowie a jego rodzice ,zostal tam . Tutaj przyjezdza sporadycznie . Tylko mnie denerwuje swoja obecnoscia - kiedys bylo zupelnie inaczej . W podstawowce chwalilam sie swoim tata , organziowal nam mase rozrywek . potem bylo coraz gorzej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kusanagi
Ja mam tak samo. Starzy ludzie wychowani w czasach komuny chyba mają do tego skłonności. Mój ojciec jak robił remont swojej łazienki to pojechał do hurtowni płytek i kupił tam różne wadliwe odrzuty, bo były prawie za darmo i nimi wyłożył ściany. Ma mieszkanie i dom na wsi - w tym domu urządził 3 pokoje, ale łazienki już nie "bo przecież można pod krzaczkiem a umyć się w misce - jak budowałem dom to nie było lazienki i się żyło to po co teraz". Jest negatywnie nastawiony do wszelkich zdobyczy techniki, przykładów tego jest tyle, że można by napisać książkę. Nie kupuje sobie żadnych ciuchów bo przecież można zacerować albo załatać, wszystkie stare graty wywozi na działkę bo się mogą przydać, zabiera też wszystkie starocie od znajomych bo on cos z nimi wykombinuje. Lubi telewizję, ale nie wykupi kablówki bo za to trzeba placić a jemu żal i w ten sposób odmawia sobie wszelkich przyjemności. Gdyby nie ja wciąż używał by telefonu na tarczę który pamięta czasy Gierka. Na niego już nie ma sposobu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fujfujfujfu
widzę ,że mamy podobnie . U mnie w domu byl pare lat temu remont ( ok 10 ) płytki odpadły... a panele sie wypaczyly - on spał , nie przypilnowal robotnikow i teraz mozna zeby wywalic na tych wystajacych deskach... na wsi z dziadkami zbudowali łazienke ,wanna prysznic - bo co to nie oni , wszyscy we wsi mają to i my bedziemy miec. Lazienka zarosla pajęczynami , uzyta moze 2-3 razy ... Zrezygnowal z telefonu stacjnoarnego - bo za drogi , komórke mu kupilam ,nauczylam obslugiwac , wrocila cala brudna , poszla do smieci ,zalana woda i neiwiadomo czym. Moja mama mowi ,ze on zyje tak jakby byly nadal lata 70-80. Przykro mi to mowic ,ale stal sie jakis ociemniały , moja sasiadka ktora ma 98 lat , jest super sprawna , spaceruje , biega a on ? szkoda slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kusanagi
Wątpie, że dasz radę coś zmienić w jego zachowaniu. Mój ojciec się taki stawał przez lata - na początku bardzo powoli. Był oszczędny później stał się sknerą dla innych (jak trzeba było za coś płacić okazywało się, że "zapomniał portfela" i płaciła mama). W końcu odbiło mu całkiem - chorobliwe gaszenie światła, mycie naczyń w zimnej wodzie, zbieranie wody z mycia rąk do wiadra którym później spłukuje kibel... Teraz muszę do niego jechać w odwiedziny na święta na samą myśl mi się odechciewa bo to dom wariatów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×