Jak WALCZYC z ludzmi ktozy się ciesza z czyjegos nieszczescia?

mieszkam w malym miescie gdzie kazdy sie z kazdym zna bylam z chlopakiem 6 lat teraz on ma inna duzo ladniejsza i wcale sie z tym nie kryje ustawia jakies dziecinne opisy ze ja kocha, podnieca sie ze ma taka ladna dziewczyne bo wie ze jego koledzy mu zazdroszcza a tak na prawde ciagle do mnie wydzwania bo mnie kocha a z nia jest bo chyba sie podniecil ze taka ,,dupca go chce... teraz kazdy kto mnie spotka wypytuje mnie o to z kim on jest jak to sie stalo co my wyprawiamy kazdy sie cieszy ze mnie to spotkalo jest pelno ,,osob'' co mnie informuja o nowinkach z ich zycia ja juz nie mam sil mam taka nerwice ze zyc mi sie nie chce boje sie wyjsc z domu.. jak z nimi walczyc:(

nie zadawaj się z tymi ścierwami. Choć to przykre, to najlepiej utrzesz im nosa, jak zejdziesz się ze swoim chłopakiem. On na 1000% będzie chciał wrócić, teraz bada teren i sprawdza, czy z nikim się nie spotykasz i czy ma do Ciebie otwarte drzwi (dlatego dzwoni). Musisz przeczekać jeszcze trochę. Po złych dniach zawszer następują w końcu dobre

no nie do konca on mnie z nia zdradzal juz dawno jeszcze byl ze mna a on jzu sie z nai spotykal za plecami.. ja juz nie mam sil zreszta juz tu kilka razy opisywalam ta historie.. on jest z nia szczesliwy do mnie to pewnie przyzwyczajenie go trzyma.. wlasnie mu dzis wymyslilam ze spotykam sie z takim chlopakiem i jade z nim w gory wkuzyl sie kazal mi spier*..