pytanie tylko do kobiet

Otóż jakiś czas temu poznałem bardzo fajną dziewczynę przez internet. Mimo iż nie mam dziewczyny, ona też nie ma faceta, nie robiłem sobie większych nadzieji, bo wiadomo jak to z tym jest ;) No ale spotkaliśmy się raz, drugi, trzeci... i tak się zastanawiam, czy kontynuować tą znajomość. Cóż, lubię ją, fajnie mieć nową sympatyczną koleżankę, ale to wszystko, raczej nie upatruję w niej mojej przyszłej dziewczyny. Nie to aby była brzydka, po prostu no trochę nie w moim typie, a cóż nie ma co ukrywać wygląd ma ogromne znaczenie, albo zaiskrzy albo nie ;) Ale wracając do rzeczy o kontynuacji tej znajomośći. Tak więc boję się, że to ona może jednak sobie narobić nadzieji, w sumie ostatnio jak się widzieliśmy sama zaproponowała kolejne spotkanie, że będzie niedaleko za kilka dni, może wypijemy kawę etc. Kurczę, no lubię ją, ale dla mnie to tylko znajomość, może z czasem i przyjaźń. Nie chciałbym jej skrzywdzić, co o tym myślicie, jak powiniennem się zachować?? Dodam, że jak chcę potrafię być miły przy dziewczynie i nie wyglądam jak Dzwonnik z Notre-Dame ;)

to określ wyraźnie granice waszej znajomości jak nie chcesz rozbudzać w niej nadziei:)

nie ma sensu byście się spotykali. Lepiej wykorzystajcie ten czas na poszukanie kogoś odpowiedniejszego dla siebie

Wielkim plusem jest jej dorodny wąs i wągry na pośladkach

mam niepełne technikum mechanizacji rolnictwa

strata czasu

Podszyw u góry. W jaki sposób tak delikatnie mogę jej zasugerować, że chciałbym aby to była tylko znajomość koleżeńska? Tak, aby nie poczuła się ewentualnie urażona...

A czy jesteś pewiem ze jej wygląd ją przekreśla? Jest bardzo średnia?

Cóż u nas facetów jednak wygląd odrywa kluczowa rolę, nie tak jak u was kobiet ;)

hgkyg

zaproś np na piwo jak dobrą kumpele, powinna zrozumieć Twoje intencje wobec niej :)

wylizałem jej kapcie a teraz piję herbatkę z jej podpaski

randkowe spotkanie (tzn nie do nastrojowej knajpki) i podczas rozmowy zasugeruj, ze jestes zainteresowany jakas dziewczyna, i ja jako kumpla pytasz, jak ja najlepiej poderwac, zeby doradziła.