Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość femme fatale yeah

To nie sprawa życia i śmierci, ale jeśli możesz, pomóż mi wybrnąć

Polecane posty

Gość femme fatale yeah

bo dostałam zaproszenie do grona znajomych od chłopaka, którego znam praktycznie tylko z widzenia z uczelni. est na roku z moją byłą współlokatorką. Na 1 roku studiów poznaliśmy się na juwenaliach, ale byłam tak "świadoma", że gadałam głupoty i potem wolałam udawać, że w ogóle go nie pamiętam. Nie mówiliśmy sobie cześć itd. A on wczoraj wysłał mi na fejsie zaproszenie, co to za zwyczaj? To tu też panują zasady jak niegdyś na nk, byle więcej znajomych? My nawet nie rozmawiamy, gdy spotykam koleżankę na korytarzu i on jest obok, raczej się wstydzi i jest speszony niż skory do nawiązywania znajomości, więc tym bardziej nie rozumiem. Tak, na chwilę obecną nie mam większych problemów. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalogowana furgonetka
moze sie zakochał>>>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femme fatale yeah
We mnie? :D Nie, to wykluczone, we mnie nikt się nie zakochuje. ;) Nie wiem, jak wybrnąć, nie znam go, więc nie do końca odpowiada mi przyjęcie go do znajomych. Olać go też głupio, bo będziemy się widywać na korytarzach uczelni i wtedy mógłby czuć się niezręcznie. Chciałam napisać wiadomość, że nie kojarzę z imienia i nazwiska (miał takie mało charakterystyczne zdjęcie), ale przed chwilą zmienił zdjęcie na takie, po którym nie sposób go nie rozpoznać. 😭, nie cierpię być w takich sytuacjach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femme fatale yeah
Dla mnie wcale nie byłoby sprawy, gdyby nie to, że te juwenalia odbyły się... 4 lata temu. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhjcsbad,fcfdsabd bacbds
to go nie przyjmuj, zostaw to zaproszenie, może sobie pomyśli, że nie wchodzisz na fejsa i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femme fatale yeah
Głupio mi, ale innego wyjścia nie mam. Mógł się zastanowić zanim kliknął na "zaproś", bo nie wiem, na co on liczył. Tak czy inaczej, dziwnie się czuję, jak jakaś kosmitka, co to musi nabrać mocy prawnej, by ją zauważono. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejku jejku
do mnie co chwila ktos wysyla zaproszenia na nk tak wiem to nk ale ja nie zabiegam o jaknajwiekszą liczbe znajomych, ta liczba nie przekracza nawet stówy, nawet mam wiecej zdjec niz znajomych no i co i się nie przejmuję,jak ktos obcy albo mało znany mnie zaprasza to nie przyjmuję bo przeciez i tak nie gadamy w realu to po co mamy udawac znajomosc w necie ,zapraszam tylko zaufanych i bliskich t ak wiec niewiem w czym tu problem a moze ty cos do niego czujesz bo tak widze z twojego opowiadania ze troche ci głupio nie przyjąć,gdybys nie czuła mięty to bys się nie przejmowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femme fatale yeah
Kurcze, masz rację, rozgryzłaś mnie. :D Czuję coś do niego - wstyd za te pijackie wywody, to wszystko. :D Nie doszukuj się niczego, bo mówię szczerze - nawet nie zwracam na niego uwagi. Mam po prostu wysoki współczynnik empatii i zawsze stawiam się w sytuacji innej osoby, dlatego mi niezręcznie, to wszystko. PS ja mam tylko 1 zdjęcie i też nie hoduję znajomych jak wszy. Chciałam tylko jakoś z tego wybrnąć. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejku jejku
to go nie przyjmuj.nie musisz i nie jest to zadna krzywda dla kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×