Albo kobiety nie szanują porządnych, albo...

trafiam na zły typ. Nie jestem jakimś narcyzem, coś w życiu osiągnąłem, mam poczucie swoich wad. Pod względem atrakcyjności fizycznej myślę, że przyciągam dziewczyny, ale nic więcej. Jak się okazuje, że jestem spokojnym facetem, raczej domatorem, żyjącym we własnym świecie, własnych zainteresować, czułym (nie mylić z ciepłą "flegmą" jakąś), to zainteresowanie maleje, tak jakby czegoś brakowało. I to bez pokazywania portfela, bo tylko tak można zobaczyć, czy dziewczynie zależy.

Trafiasz na zły typ. Ja miałam tak z dwoma facetami.

nie dziwie Ci sie, ze je odpychasz, jak kobiety traktujesz z gory jak materialistki

walisz konia?

Wcale tak ich nie traktuję. :)

zaprzeczasz swoim słowom

A ja takich lubie :) Nie zmieniaj sie na sile, w koncu trafisz na swoj typ :)

Też takich lubię,ale niestety na takich nie trafiam :(

Nie jesteś porządny. Jesteś tylko zwykłym nudziarzem.

"Jak się okazuje, że jestem spokojnym facetem, raczej domatorem, żyjącym we własnym świecie, własnych zainteresować" pewnie kolejny amator gier komputerowych , rpg , czy podobnego badziewia...

Trafiasz na złe typy albo uważasz się za porządnego w ramach racjonalizacji obstawiam bramkę nr 2

nic dziwnego,,,,, Raczej poważniejszymi rzeczami się interesuję.