Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

LadyShe

Co poradzić na samotność

Polecane posty

Nie ma na tym świecie jednej osoby, do której mogłabym przyjść i się pozwierzać... Mam koleżanki. Ale nie przyjaciół. Siedzę ciągle w domu. Nie chodzę do kina czy pubu, na imprezy czy na randki. Sylwester 2010, tu niespodzianka - w domu - jak rok temu i dwa lata temu...wiem że uciekam od ludzi. Taka już jestem. Taka osobowość. Ale czasami dokucza mi samotność. Skoro moja młodość jest taka to jaka będzie starość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnNoName
no to znajdz takie osoby do zwierzania, do impez, do wychodzenia do kina, z ktorymi spedzisz sylwestra. nie koniecznie ze szkoly. zapisz sie gdzies, na jakies tance, wspinaczke itp. tam poznasz fajnych ludzi, zobaczysz ze sama sie zmienisz, otworz sie na ludzi - warto;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawca natury i nie tylko
taka sama - wszystko plynie wiec sie zacznij puszczac,szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnNoName
wcale nie musi byc na starosc taka sama, moze sie zmienic tylko musi zaczac dzialac. a na starosc bedzie miec piekne wspomnienia z czasow mlodosci:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawca natury i nie tylko
zeby miec wspomnienia to paru ociekajacych potem grubasow musi cie zgwalcic i jeden maczo musi cie pobic inaczej to goowniane wspomnienia bedą. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanów się dlaczego nie zawiązujesz głębszych relacji z ludźmi. Boisz się czegoś? coś chcesz ukryć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka przecież pisze że świadomie unika ludzi bo się w otoczeniu ludzie źle czuje.czyli tak jak ja,mam to samo co autorka.Co prawda jeszcze stary nie jestem bo mam 26lat,ale wkrótce już będę a starośc będzie taka sama jak moja młodość.Ale przynajmniej nie zmarnowałem sobie życia przez kobietę,tak jak niektórzy faceci.Niektórzy to mają naprawdę przewalone przez swoich partnerów,a ja mam przynajmniej względy spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnNoName
no wlasnie napisz dlaczego tak jest? czego sie boisz? czy moze sie czegos wstydzisz? masz jakies kompleksy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nocny p----- fakt przyjaźnie nie zrodzą się w samotności, ale jeśli problem relacji z ludźmi jest głębszy to nie pomoże nawet audiencja u papieża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoo
skumaj się z samotnikiem. proste a jakie logiczne, nieprawdaż waszmościowie? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoo
i właśnie dlatego od pewnego czasu zaczynam myśleć czy aby nie rzucić się w wir dzikiego seksu z nieznajomymi :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrzydlistwo
Haha, Bagno, widzę że podchodzisz jeszcze z jakimś dystansem do swojego przegraństwa życia. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawca natury i nie tylko
zmarnowalem mnostwo nasienia i nie żaluje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to w jakiejś piosence z Montypaitona "każda sperma święta"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoo
mam nadzieję, że jestem bezpłodna, bo jak nie to się będę musiała wysterylizować żeby spokojnie uprawiać dziki seks :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnNoName
Bagno masz spokoj ale nie jestes z tym szczesliwy. czy o to Ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nnNoName-W innych sferach życia to jestem bardzo odważny,tylko na etapie męsko-damskiej po prostu zawsze tchórzę.A kompleksy to mam jak każdy.Na wygląd nie narzekam,wzrost ma idealny,ciało też,twarz przeciętna,największym moim kompleksym to jest że w sytuacjach stresowych mam kłopoty z płynnym mówieniem.Ale i tak dużo nie mówię więc nie ma to chyba znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nnNoName-Myślę że bardziej chodzi o zaspokojenie ciekawości.Po prostu spróbować jak to jest być w związku czy uprawiać z kimś seks.Zwykła ludzka ciekawość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrzydliwość
Ja to nawet się czasem jąkam. No chyba że tobie chodzi o płynne przelewanie swoich myśli od mózgu przez gardło na język.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nnNoName-Tylko problem w tym że kobieta to nie zabawka i raczej gdyby mi się znudziło i zaspokoił bym tą swoją ciekawość to znów bym miał problem żeby ją porzucić i wrócić do swojego dawnego życia.Po prostu sumienie by mnie gryzło że kogoś wykorzystałem i skrzywdziłem,więc co by człowiek nie zrobił i tak będzie źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×