Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karolkaaa26

jadąc do rodziny na święta..

Polecane posty

Gość karolkaaa26

A więc ja i mój mąż jedziemy na święta do rodziny. Będziemy spać u jego rodziców (moja mama tego nie rozumie i ją to denerwuje, ale u mojej mamy nie mamy w ogóle szans na prywatność, jest bardzo ciasno,więc śpimy u jego rodziców, u których jest o wiele więcej miejsca). No i zamiast cieszyć się już czuję tą presję tą walkę mojej mamy abyśmy każdą sekundę poświęcili jej żebyśmy w Wigilię byli, 25 też (już zaplanowała że coś tam gotuje itd, nawet nie spytała czy chcemy) i 26 oczywiście też a później codziennie mamy ją odwiedzać a ja bym chciała abyśmy mogli nacieszyć się po świętach naszymi rodzinnymi stronami, odwiedzić stare miejsca, ulubione knajpki, znajomych- ale nie mogę, bo ona się obrazi.. muszę codziennie przyjeżdżać do niej i chyba nie chodzi o to, że ja nie chcę ale o to, że ona tego WYMAGA i koniec i fochami rzuca jak jej nie posłucham chciałabym przez jeden dzień świąt spokojnie sobie posiedzieć i nic nie robić a nie jeździć po rodzinie ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolkaaa26
a najgorsze jest to, że mój mąż też MUSI nie rozumie ona tego, że on chce pobyć z własną rodziną że nie chce mu się codziennie jeździć do niej i wysłuchiwać o tym co zrobiła ta, tamta, siamta sąsiadka itd jak on nie przyjedzie któregoś dnia to się obraża.. a jak już przyjedzie i jest 2-3 godziny i chcemy już iść- to w ogóle FOCH zanim pojechałam na święta już jestem zmęczona tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgdgdfh
no co ty dajesz starej sie boisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ja mam powiedzieć
nie mam męża. Mam wprawdzie chłopaka, ale to dopiero początek związku, poza tym jest na odległość. Podróż do rodziców na święta jest dla mnie droga, poza tym nie bardzo się opłaca, bo nie mam urlopu i więcej czasu spędzę w podróży niż z nimi. Nie mam do kogo iść na wigilię, co mi zresztą nie przeszkadza, bo nie jestem wierząca i serio mogę powiedzieć, że nie byłoby mi smutno, gdybym spędziła ten wieczór na kafe, jak inne. Jak wytłumaczyć rodzicom, że nie przyjadę? Gdybym miała męża to by darowali, ale dopóki nie mam to jak bumerang mam wracać do rodziców przy każdej okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolkaaa26
wiem, że to śmieszne ale zaraz zaczyna o tym, że taka słaba, że chora, że biedna, że jej nie szanujemy, że ona jest tą najgorszą itd mam dośc tych psychicznych gierek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koiko
autorko to zwykly,perfidny szantaz emocjonalny:( matka poniekad daje ci do zfrozumienie ze musisz u niej byc,ze tak wypada i ze ina bez was pewnie zejdzie na zawal... wspolczuje Ale ty nie daj sie-wy tez z mezem jestescie wazni,macie w planach odpoczac,to wasze zycie i basta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likto34
autorko nie badz dupa wolowa Masz swoje zdanie,swoje plany? to jej o tym powiedz Nie badz meczennica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolkaaa26
postaram się ale chyba to kwestia tego, że moja mama była tyranem emocjonalnym jak byłam dzieckiem i wciąż czuję przed nią jakiś tam strach nie biła mnie ale robiła mi i siostrze takie psychiczne jazdy i awantury o nic (np o to, że dostałam 4 a nie 5... że nie mam paska na świadectwie, przy czym moja siostra miała same dwóje a jej nic nie mówiła) do dzisiaj cierpię na nerwicę i stąd chyba ten strach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolkaaa26
tak sama obok mieszka siostra z mężem i dziećmi i codziennie ją odwiedzają bo jak już wspomniałam ona tego wymaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolkaaa26
nie chce nadawać na moją mame itd ale męczy mnie ta presja, jej obrażanie się itd dlaczego np. mama mojego męża potrafi się zająć czymś, chodzi na chór, jeździ na rowerze, czyta książki itd jak chcemy z mężem cały dzień spędzić sami a dla niej nie mamy czasu-nie ma w ogóle pretensji a moja mama się obraża mówiłam jej-zapisz się na jakieś kółko, idź do koleżanki, czytaj książki, rozwiązuj krzyżówki- to jej się nie chce ona chce abyśmy przyjechali i słuchali plotek i tego jak to jest nieszczęśliwa tymczasem ja jestem poważnie chora i nawet ona o tym nie wie ale jak już znowu będzie robić jazdy i obrażać się to jej powiem, że w styczniu mam operację, jestem chora i chce w święta ODPOCZĄĆ psychicznie i fizycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolkaaa26
very lucky masz fajnego psiaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co Ci jest?
autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolajna 109
autorko tak byc nie moze Twoja mama nie ma wlasnych pasji i ciagle skupia sie tylko na was i na plotkach sasiedzkich.. przykre A ty wracaj szybko do zdrowia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość willow28
twoja mama to psycholka Jak tak mozna Taki terror:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ortograf z Dupy
KAFETERIANIE NA PRZYSZLOSC BEDZIE: Kraloka napisalas: "tą walkę mojej mamy" a ja bym napisal TĘ walkę mojej mamy Dziekuje do uslug

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryska______
duzo jest takich matek :( niestety ja tez taka mam, wiesz to chyba tak jest, zawsze sie jej podporzadkowalas, jak ona chciala i ona tak robi dalej bo wie ze tym wygra a ty musisz sie wreszcie postawic i powiedziec NIE!!!! Rob jak uwazasz ale konsekwentnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiedz, że wygraliście
albo wykupiliście jakiś wyjazd na sylwestra, i zaczyna się tuż przed świętami - mamuśki z głowy, możecie faktycznie jechać albo zaszyć się w domciu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×