Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Talinka78

nocnik - i co dalej?

Polecane posty

Gość Talinka78

Nie mam pojęcia jak to dalej rozgrywać. Nigdzie o tym nie piszą. Mała ma 20 miesięcy. Od jakiegoś czasu woznajmia "siusiu" jak zrobi w pieluszkę. Postanowiłam to wykorzystać i zdjełam jej pieluchę (od rana biega w majtkach i legginsach). Niestety nie daje się posadzić na nocnik żadnym sposobem. dopiero jak już robi to woła siusiu i pędzi na nocnik. Oczywiście w nocniku laduje już resztka a ubranko do przebrania. Chwalę ją i tak no bo woła, bo siada ale obawiam się że ona nie rozumie że powinna zawołać przed. Czy sama się tego nauczy czy jest jakiś sposób, żeby ją przekonać czy to kwestia czasu. Kto wie? dodam, ze bez pieluchy biega od tygodnia i podkreslam, że posadzić na nocnik "na zaś" absolutnie się nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nauczy się... a Ty musisz jej ciągle ze spokojem tłumaczyć, chwalić nawet za tą małą ilość, która wylądowała w nocniku... i być cierpliwa... ja czekam z moją aż sie ciepło zrobi, żeby mogła se z gołą dupka po chacie latać... zawsze to mniej zachodu będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Talinka78
Czyli po prostu robić tak jak do tej pory, cierpliwie. Nie powinnam zastosować jakiegoś tricku? Nie sadzać ją na siłę przed siusianiem? U nas w domu bardzo ciepło. Mam 5 par majtek i 5 par zużytych legginsów plus skarpetki które tylko płuczę i wieszam na kaloryferze (suche w 15 minut) a co 2 dzień przepieram w pralce w programie 15-minutowym:-) Szkoda mi zmarnować fakt, że zaczęła sama wołać jak robi siusiu. Chociaż pierwotnie chcialam czekać do wiosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy w życiu na siłę... zobaczysz, że lada chwila mała sama załapie o co chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baderka nie badz taka pewna
Mój od 5 miesiecy wola siku ale dopiero jak się posika. Trafia mnie już. Codziennie sterta prania. Nakupilam 30 par majtek bo inaczej by się nie dalo. Wiecznie mokre. W nocnik też sika, ale w majtki musi popuścić bo nie byl by sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Talinka78
Oj, oj ktoś tu mnie chce zalamać. Chyba wolę wierzyc Baderce. Twoja Natalka jest tydzień młodsza od mojej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj oj zabrzmiało zbyt pewnie? no dobra... piszę po dosiadczenaich z moja starszą i trójką dzieci brata... nie było z nimi większych problemów w tej kwestii... talinka moja młodsza czasem se przypomni o nocniku i każe się rozebrać, ale na razie nie puszczam jej bez pieluch... tylko ewntualnie wieczorem przed kąpielą... ja zamierzam zaczekać do wiosny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baderka nie badz taka pewna
Ja mówię poważnie. Ryczeć mi się już chce bo to duży chlopak jest. Ma ponad dwa lata a nic do niego nie dociera. Proszę, żeby wolał zanim zacznie sikać, ale jak grochem o ścianę. Czasem mam ochotę założyć mu pieluchę i niech w nią sika do końca życia bo nie mam już siły. Dzień w dzień robię pranie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Talinka78
baderka nie bądź taka pewna - chyba jesteś na granicy zwariowania. Idź do kina albo napij się :-) A tak poważnie, współczuję, i właśnie nie wiem co z takim fantem w ogóle można zrobić. Kurcze musi być jakiś sposób, ale ja go nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam zamiar sadzać syna w godzinach w których robi najwięcej siku,czyli p ospaniu i z rana po nocy. Moja siostra w lato oduczała i stosowała metodę bez pieluchową tzn.jak się mała posikała w majtki sadzała na nocnik i potem zakładała pieluchę,siostrzenica zczaiła o co chodzi. Kuzynka mojego faceta sadzała córkę od 11 miesiąca i mając 17 miesięcy robiła na nocnik,a teraz ma 2 lata i nawet śpi bez pieluchy i mówi,że chce kupę czy siku. Jednym idzie to łatwo a innym nie :) nam pójdzie gorzej,bo syn nie lubi jak mu się coś nakazuje,a tymbardziej jakbędę go rozbierać co jakiś czas i sadzać na nocnik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Talinka78
Chyba my Polacy spieszymy się do pozbycia pieluch. Mój kuzyn z Ameryki do 3 r.ż trzymal obu synów w pieluchach i tam to normalne. ale ja mam dosc pieluch i marzy mi się, żeby za jakiś czas zostaly tylko na noc, eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Talinka78
saleminkaa - u mnie sadzanie po nocy itd odpada, ona nie chce siadac "na sucho" tylko jak już sika - o to tak chętnie. A czemu Twoja siostra po nocniku zakładała pieluchę? jest to jakaś teoria?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że za wcześnie
na naukę dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek 18 miesięcy też doskonale wie do czego służy nocnik, ostatnio nawet na kibelku robi. Ale tylko wtedy gdy sama go tam zaprowadzę. Ostatnio zaczął pokazywac na ubikację i mówić siku więc ja cała szczęśliwa zdjęłam mu pieluchę i co jakiś czas chodziłam żeby się wysikal. Po dwóch dniach miałam dość. Ani razu sam nie dał znaku że chce siku, potrafił sikać w majtki, (dopiero jak zrobił to powiedział), nic nie dały tłumaczenia, prośby itp. Też mam dosyć, już nie mam sposobu by mu wytłumaczyć że ma wołać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Talinka78
Może rzeczywiście za wcześnie się za to wzięłyśmy. Agula - jak długo walczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Talinka78
Ale jak teraz odpuszczę, a ona jak już sika to woła i sama biegnie na nocnik i próbuje zdejmować spodenki. To olać to teraz?? Hmm, już sama nie wiem. Chyba jeszcze popróbujemy przez tydzień, 2 i zobaczymy dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właściwie zaczęłam sadzać synka na nocnik odkąd potrafil dobrze siedzieć, czyli wie do czego to służy. Był taki moment że fajnie robił gdy go posadziłam, kiedyś nawet coś po roku zaczął się tak napinać przed sikaniem i wtedy szybko biegliśmy i robił. Teraz jest na takim etapie że na nocnik siadać nie chce! Ostatnio wycziłam że siada na kibelek (ja siadam za nim i wtedy tylko robi), tak niedawno zaczął pokazywać na ubikację i mówić siku ale pomimo tego że kilka razy już próbowałam puszczać go bez pieluch, sam od siebie nie zawoła. Potrafi chodzić mokry, nic mu to nie przeszkadza. Córka mojej bratowej ma tak samo. Same się już zastanawiamy jak oduczyć te dzieci chodzenia w pieluchach i ręce rozkładamy bo nie znamy sposobu... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak czytam różne historie na ten temat to zazwyczaj dzieci same załapują o co chodzi, a czy ktoś miał taki przypadek jak ja czy Talinka że dziecko wołało dopiero gdy zrobiło, albo było uparte i wogóle nie chciało robić? Czy są tu jakieś takie historie, które jednak dobrze się skończyły? Bo ja się już martwię że moje dziecko do 5 roku życia będzie biegało w pieluchach, taki jest uparty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Talinka78
no właśnie, zakładając ten temat liczę, że ktoś się znajdzie kto miał taką sytuację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie - sytuacja
Wg mnie - sytuacja, gdy dziecko wola na nocnik po tym jak juz zrobilo w majtki - jest czesta. Zwykle oznacza to,ze dziecko nie panuje nad zwieraczem wystarczajaco mocno,zeby zdazyc. Moja corka tez tak miala - wiedziala do czego sluzy i wolala po. Mialam z nia - 3 proby: -jak miala 18 miesiecy - wiekszosc trafialo na podloge, wiec sie po ok. 1-2 tyg poddalismy i poczekalismy do 2. urodzin. - potem znowu powtorka - dopiero jak miala 2 lata 3 miesiace sprobowalismy znowu - i po 2-3 dniach robila na nocnik bez problemu Nie mieszkam w Polsce i tu tez jakos nie zakladaja,ze 1.5 roczniak ma juz robic do nocnika. Nie ma tej presji - jak w Polsce (moja mama oczywiscie oburzona,ze moja corka nie robila na nocnik w wieku 18 miesiecy). Ale nic na sile. Rzadko ktore dziecko w wieku 18 miesiecy, od razu zaskakuje o co z tym chodzi. Z synem mialam prosciej - siadal na nocnik jak widzial siostre - nawet przed skonczeniem 2 lat. Ale i tak nie puszczalam go bez pieluchy, bo wiedzialam czym to sie skonczy. Lubil siadac na nocnik, bo nikt go do tego nie zmuszal. Jak skonczyl ok. 2.5 roku zaczal robic na nocnik praktycznie z dnia na dzien (przez weekend) i po tygodniu nie bylo juz zadnych wpadek. Grunt to nie dac sie zwariowac, ani presji otoczenia. Kazdy by chcial jak najszybciej pozbyc sie pieluch - bo to i wygoda i oszczednosc. Ale kazde dziecko jest inne. Trzeba umiec zauwazyc, czy dziecko jest na to gotowe, czy jeszcze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Talinka78
Dziękuję za bardzo rozsądną wypowiedź. Daje dużo do myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Talinka78
Co do presji otoczenia - u mnie tylko moja babcia lamentuje aha i poleca sposoby typu podkładanie pod nos śmierdzącej pieluchy. Ale fajne to były czasy dla dzieci :-( Nie wiem już sama czy się poddać, czy poczekać jeszcze z tydzień. Hmm, zasikane swięta, hmmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wychodzi na to że jednak trzeba jeszcze poczekać... macie racje że to chyba raczej presja otoczenia sprawia, że chcemy by dziecko już chodziło bez pieluch. Rodzice i teściowie mówią że kiedyś było inaczej... Sama nie wiem jak to kiedyś dzieci robiły wcześniej! Czy ktoś się jeszcze w tym temacie wypowie i nam doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Talinka78
ja właśnie nie wyobrażam sobie jak to było kiedys. Pewnie presja, męka, walka z tetrą i dzieckiem. A może nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
moja mama opiekowała się ubiegłego lata dziećmi kuzynki - 9mies i ponad dwa lata - obydwie robiły ładnie na nocnik i dawały znać..nie wiem jak to możliwe;) ale mam ochotę podrzucić mojego małego na szkolenie; mały już w sumie nie taki mały - ma 2 lata i 2 mies. i zaczął sygnalizować, że zrobił kupę (głównie dlatego, że go szczypała w pupę), zaczęłam go sadzać na nocnik jak tylko widzę, że przybiera charakterystyczną pozycję i stęka, siadać nie lubi i przeważnie płacze, ale za chwilę się bawi i robi - myślę, że już zajażył o co chodzi i co się odbywa... teraz go uczę, żeby sam sobie przynosił nocnik - mam nadzieję, że w ten sposób nauczy się komunikować przed faktem, a nie po...no, ale zobaczymy... jak opanujemy kupę to pomyślę co z resztą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezka sprawa
Jest to indywidualne. No i nie ma co zmuszac dziecka, jak nie jest gotowe. Moja starsza w rowne 2 lata przez tydzien ladnie zalapala, ze sie robi na nocnik, u od tej pory nie ma problemu. W dzien. Z tym, ze w nocy musi byc pielucha, bo zrobi siku do lozka. A ma juz ponad 4 lata. I co mam jej zrobic? Przeciez spi i robi to nieswiadomie. Jak ma nad tym zapanowac? Ma wyjatkowo gleboki sen, mozna jej w werble bic nad uchem, wiec chyba nie czuje, ze trzeba sie obudzic na siku. Moja mama byla u mnie przez 2 miesiace w zeszle wakacje i lamentowala, ze to skandal, ze tak duze dziecko spi w pieluszce, walczyla dzielnie przez 2 miesiace, czatowala, budzila mala w nocy, itd, nic to nie dalo, pod koniec pobytu mama poddala sie, bo juz padala z niewyspania. No i nic, czekam, ze kiedys samo przejdzie. Moja mlodsza od ok 9 miesiecy do moze 13tu ladnie dawala sie posadzic na nocnik i praktycznie wszystkie kupy udawalo sie lapac do nocnika, bo robila je punktualnie o stalych porach. Po czym nagle nocnik jej sie odwidzial, i teraz za zadne skarby nie da sie posadzic na nocniku, ani prosbami ani grozbami, wygina sie w luk i wrzeszczy wnieboglosy. No i coz, na razie dalismy spokoj nocnikowi, jest zima, latem bedziemy znow probowac. Choc nocnik nadal stoi w pokoju i mala pokazuje palcem, ze to do niego trzeba robic kupe. Czyli wie, skubana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masakra 3333
Słuchaj,ja w zeszłym roku w grudniu zaczelam naukę,1 tydz nic,2 też nic jak i w 3 tygodniu,chwalilam,klaskalam,wiwaty jak zrobil na nocnik za moja prośbą i w kąńcu 13 stycznia usłyszałam pierwsze CHCE MI SIĘ KUPĘ!!!I od tej pory wolał,z sikaniem troszkę dłużej trwało,pod koniec stycznia,ale czesto mu się zdarzało popuścić! Mial 2 lata i 3 miesiące! Wytrwalości,nauczy się!!!Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My od około miesiąca pieluche tylko na noc (w dzień do spania nie zakładam) Ale też było tak jak u Ciebie autorko - na początku wołała jak już zaczęła siusiać (potrafiła nawet czasem stanąć koło łazienki i patrzeć jak to fajnie jej po nogach leci), więc o kant dupy potłuc za przeproszeniem, ja po kilku dniach codziennego prania odpuściłam i po około 2 tygodniach znowu zaczęłam ją zachęcać, pytać czy chce siusiu itp, chodziłyśmy razem (ja na kibelek a ona obok na nocnik) i tym razem załapała :) w czwartek skończyła 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×