Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kate2444241

SPEDZE CALE SWIETA CALKIEM SAMA... ktos jeszcze? wpisujcie sie

Polecane posty

Gość kate2444241

Ja tylko jak o tym pomysle wybucham placzem... spedze cale swieta sama w jednym pokoju ... do tego jeszcze mam grype. Nie mam nikogo. Jedna kolezanka, ktora zapytala co robie chciala mnie przygarnac ale pracuje w wigilie. reszta znajomych nawet nie zapyta. Dodam, ze nikt z nas nie ma rodziny tutaj bo mieszkam za granica. Moj chlopak jedzie sam do rodzicow, ktorzy mieszkaja tutaj w kraju. Mnie zostawia sama nawet w wigilie mimo, ze tutaj sie wigili nie obchodzi a on wie, ze u nas wlasnie wtedy je sie swiateczna kolacje... Chcial zebym jechala tzn. wspomnial cos o tym ja wstydzilam sie powiedziec tak bo nigdy na oczy jego rodziny nie widzialam wiec powiedzial zebym sie zastanowila i wiecej do tematu nie wracal. Wiem, ze jakbym powiedziala tak chce jechac to by mnie wzial ale nie lubie sie nigdzie wpraszac... to nie tak, ze musi mnie zapraszac nie wiadomo jak... wystarczyloby zeby powiedzial cos w stylu: jedz prosze ze mna chce spedzic z toba swieta. niby inna kultura no ale przykro mi cholernie. Nie wyobrazam sobie obudzic sie w wigilie... Bede ryczala caly dzien juz teraz mam lzy w oczach.. co ja poczne... co byscie robily na moim miejscu? w sensie same w domu bo opcja z ludzmi jak widac odpada... ktos rowniez ma taki problem? podzielcie sie.. razem bedzie nam razniej. prosze niech te swieta juz mina ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kum kum
jęczysz jak stara baba. masz chłopa,znajomych czego chciec wiecej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate2444241
nie mam jak tam dojechac to 3 godziny drogi samochodem poza tym mam zwierzatko ktore moze podrozowac w samochodzie ale do publicznego transportu go nie wezme. no i nie chce robic cyrkow - moge sie z nim zabrac on jedzie samochodem. nie wyraza szczegolnej checi zeby mnie wziac wiec ja sie nie bede wpraszac. nie znam jego rodziny. do tego nie sa polakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad jestes jesli
mozna wiedziec?????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate2444241
no problem w tym, ze moj chlopak mnie specjalnie nie chce na swieta (takie rzeczy da sie wyczuc) . o znajomych nie wspomne... nikt mnie nie zaprosil na swieta chociaz sami spedzaja je w grupie/grupach bo nie mamy tu rodziny. a to niby "przyjaciele". Ja kazdemu z nich duzo pomoglam. z jedna kolezanka po jej rozstaniu z chlopakiem siedzialam na okraglo, pocieszalam, przytulalam, spedzilam zeszle swieta. ona tu jest i nawet nie zapyta.. tak mi cholernie przykro. jedna kolezanka mnie chciala przygarnac tylko jak juz napisalam. niestety sama nie bedzie obchodzila swiat bo pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qnp
Ja nie jade na swieta do rodziny bo sam nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate2444241
anglia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad jestes jesli
no to szkoda bo jakbys byla z NY to bardzo chetnie bym cie zaprosila na wigilie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate2444241
oh dziekuje bardzo az mi sie milo zrobilo... obcy ludzie potrafia byc czasem lepsi niz ci najblizsi 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnkaWroclaw13333333
szkoda mi ciebie dziewczyno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnkaWroclaw13333333
ugotuj kolacje dla siebie i ogladnij kevina samego w domu do tego pogadaj z rodzina na skype.. na pewno bedzie ci lepiej 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łyżwiarz
Nie wiem czy jeszcze to czytasz ale powinnaś zrobić dwie rzeczy, zadzwonić albo napisać sms do tych znajomych którzy Cię nie zaprosili, zrób krok w ich stronę. Może ktoś Cię zaprosi! A druga rzecz to taka, przepraszam za szczerość ale piszesz że wielu z tych osób pomogłaś. Możliwe że tym samym zaszkodziłaś sobie... tak, tak brzmi przewrotnie ale tzw. "Matka Teresa" w towarzystwie ma zwykle małe poważanie. Pozdrawiam, na pewno się uda! Wesołych Świąt:-) I głowa do góry Aha olej tego szmaciarza skoro na święta Cię nie zabrał chyba nie jesteś na jego utrzymaniu!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×