Nie znoszę swojej rodziny, co więcej nie znoszę swojego życia.

nie znoszę- generalnie, teraz to w ogóle bo jestem chora i cały czas ryczę. Jest wiele powodów że go nie znoszę. NIe pociesza mnie jak ktoś powie, że ktoś ma gorzej. Nie przestaję na gderaniu i narzekaniu- próbuję go zmienić- ale inne czynniki na to nie pozwalają. Chyba trudno być w życiu szczęśliwym.