w tym roku nie kupujcie karpi na wigilie

pieprzone bydaki! nie pozwólcie cierpiec zwierzetom tylko dlatego zeby zaspokoic wasza chorobliwa ządze nawpierdalania sie czyims kosztem!!

nigdy nie kupujemy, bo nikt u mnie nie lubi

u mnie tez nikt nigdy nie kupował, a tak poza tym nie smakuje mi karp

to dobrze, ale dumny z ciebie nie moze byc nikt bo pewnie jakbyscie lubili to kupywalibyscie ilosciami hurtowymi... ale przynajmniej szczera jestes

staszek juz lepiej :D

to co kotleta tez mam nie kupowac ?? sledzi tez nie? to co mam jesc?

Pomysl co robi z swiniami , krowami ,koniami ,kurami itp. Tego tez nie jesZ?

U mnie nigdy nie jadlo sie karpia. Feeeeeeeeeee.

numerku wyżej zamiast ryby po grecku możesz jeśc sam sos grecki:P zamiast karpia w galarecie samą galaretę z groszkiem:P smacznego

no właśnie, wszystkie te zwierzęta się na pewno męczą, no ale takie życie

jestem wegetarianka od nie pamietam juz kiedy, nie kaze wam rezygnowac z miesa, ale przynajmniej przed zakupem karpi zwroccie uwage na to jak byly przetrzymywane! nie badzie obojetni na czyjas krzywde!

osobiście zadowalam się wigilijnym krowim plackiem

w tym roku kupiłam karpie pod domem przytargała je w wiadrze (obracała 2 razy:P), no i podrzuciłam sąsiadowi, żeby je kilem:P mam nadzieję, że nie cierpiały:D

w ramach protestu przypielam sie do samochodu dostawczego z karpiami , ubrana jedynie w worek na smieci

wymysl cos bardziej oryginalnego tandetny podszywie, bo nawet mnie to nie smieszy :) ale nie waze podszywajcie sie oby topic szedl w gore ;)))))))))))

Ja lubię karpia i na 100% kupię. I nic ci do tego psycholko

a wlasnie ze do tego, mam nadzieje ze osc która niechcacy polkniesz podrazni twoj przelyk, wtedy pomysl o mnie :)

Z tego co widzę w każdym sklepie są one przechowywane w podobny sposób. Więc jak mam zwrócić uwagę ? a poza tym lepiej, że kupię takiego który " kisił " się z gromadą innych karpi w malutkim zbiorniku, jak np. w marketach - szybciej go zabiję, krócej będzie się męczył.

Oczywiście teoretycznie bo mi ta badziewna słodka ryba śmierdząca błotem do niczego potrzebna nie jest.

wiec problem niehumanitarnego przetrzymywania tych zwierzat nigdy nie zniknie ;]

no i trudno. nie wiem w czym miało by pomóc nie kupowanie ich

bo wiedzą to ty nie grzeszysz :)

ladaco - sam to zrobiłeś? A co z twoja gosposią? Miała wychodne?:D

Bo trzeba umieć wybrać karpia. Musi być długi, nie taki krótki i jakby "garbaty". Musi miec przejrzyste oczy, wypukły brzuch, czerwone skrzela. Mulistego zapachu i smaku da się pozbyć dzięki odpowiedniej marynacie. Tak przyrządzony karpik jest pyszny :-) A ekologom ode mnie WON!

;/

Ojej, ale ty dobry jesteś pracodawca. Dbasz o swój PERZONEL:D

są hodowane w stawach rybnych tylko po to żeby je zjeść na święta. Jak by nie to to w ogóle by ich nie było.

ladaco-dymasz ja?