Dzieci mojego partnera wykorzystuja go materialnie!

Mam problemy z narzeczonym ktory ma juz swoje dorosle dzieci. Syna w wieku 28 lat, zonaty z dwojka dzieci oraz corka 27 lat, panna z dzieckiem. Patrze na to wszystko to oni po prostu od mojego faceta ciagna co sie da. A ten idiota oddalby im wszystko, doslownie wszystko. Wczoraj wnuk mojego meza mial urodziny to ten kupil mu bardzo drogi rower i najgorsze w tym wszystkim jest to ze on nieuzgadnia tego ze mna! Ostatnio poklocilam sie z mezem oto ze swoim doroslym dzieciom i malym wnukom daje co sie da. Syn poprosil ojca by dal mu kilka tysiecy ten bez problemu wyjal pieniadze, corka poprosila ojca by kupil jej nowy telewizor do mieszkania od razu to zrobil. Szlag mnie trafia gdy na to wszystko patrze.

To nie zazdrosc. Chodzi mi o cos innego, mezczyzna nie mowi mi o tym co kupuje swoim dzieciom czy wnukom. Sam o tym decyduje i nawet nie pyta mnie o zdanie, i najgorsze jest to ze jak one przychodza do niego z prosba o pieniadze to on nie widzi w tym nic zlego.

ecf jmqwe fawellana-- a co,zadzrosc cie bierze,ze twoj partner wydaje kase nie na ciebie a na swoja rodzine Mojego ojca kochanica,potem jego zona terz sie wkurzała i buntopwała go przeciw mnie. Wzełas sie za faceta z dziecmi ,wiec zamilcz zazdrosna i pazerna babo.

To jego pieniądze i jego dzieci.. kocha je więc chce dla nich jak najlepiej.. co innego gdyby to byly twoje pieniądze.

też nie widzę w tym nic złego:P

Jeśli macie wspólny domowy budżet i nie dzielicie na moje i twoje, to rzeczywiście, powinien z tobą uzgadniać. A tak notabene, dziwią mnie dorośli ludzie, którzy przyłażą do tatusia i ciągną kasę np. na TV:o Co innego pożyczyć, czasem kaski może braknąć, ale wyłudzać...:o Masakra jak dla mnie:o

a ty sie zdecyduj czy to narzeczony czy maz bo raz piszesz tak a raz tak. jak narzeczony to gówno Ci do jego kasy a jak maz to wtedy zacznij z nim rozmawiac a nie zalic sie na forum. Zreszta jestes albo stara panna bez dzieci albo mloda doopa ktorej szkoda kasy swojego starego dziada. Na tipsy nie masz?

Tylko co bedzie po slubie? Z tego co widze to on by swoim dzieciom wszystko, kompletnie wszystko oddal. Wystarczy ze przyjdzie i go o cos poprosza a on wyciaga pieniadze. Praktycznie to on utrzymuje i corke z dzieckiem i syna ktory zalozyl wlasna rodzine.

fawellana iel jestes młodsza od swojego faceta?

To jest moj przyszly maz, za miesiac bierzemy slub.

fawellana nie cierpie takich bab jak ty,pazerna,zazdrosa baba z ciebie. Trzeba byłos obie mnachnac swoje dzieci,to bys miała w kogo pchac swoja kase. A ty zapewne do tego młodsza jestes od faceta

fawellana ile masz lat?

go. Ty swoim dzieciom tez pewnie dałabyś wszystko, ale mieć ich nie będziesz, bo facet już stary i dzieci pewnie mieć nie chce. Na dodatek pewnie wszystko przepisał na dzieci a Ty dobra jesteś do ruchania. Jeszcze od tych dzieci niejedno usłyszysz.

i tyle. A Ty przy dzieciach to raczej nie licz na jego kasę, bo dzieci juz dawno go omotały i uzgodniły kwestie materialne wiedząc, że jakąś kochanice znalazł.

Mam 43 lata, partner prawie 60. Nie zalezy mi na posiadaniu wlasnych dzieci, nigdy nie chcialam ich miec. Moj partner jest bardzo dobrym czlowiekiem, denerwuje mnie to co on robi z pieniedzmi. Wiecie ze on swoim wnukom oplaca wszystko, nawet cos takiego jak lekcje angielskiego czy basen - to co powinni rodzice oplacac a nie dziadkowie, jeszcze partner powie mi ze dla niego to zaden problem.

fawellana mam 44 latya,ale napsize,ze jestes stara baba,ktora nie ma w ogole pojecia o wrazliwosci,o zwiazku dzieci z rodzicami.

czy ty jestes starą panna??

Jestem panna, ale nie uwazam sie za stara. Jestem jeszcze bardzo atrakcyjna kobieta mimo tych ponad 40 lat. Poniewaz nie wychodzilam za byle kogo i zadne malzenstwo mnie nie zniszczylo, teraz pojawil sie mezczyzna odpowiedni dla mnie.

fawellana :-) bo ciebie nikt nie chciał stara babo :-) za bardzo pazerna jestes.

a co, tobie nic nie daje?

zmieni i już. Jego dzieci bedą ci ciągle dogadywać, bo żadna z ciebie ich matka a widzą w tobie tylko wroga.

odpowiedni dla ciebie aczkolwiek wkurza cie ze pomaga dzieciom. Podejrzewam, że nikt cie nie chciał i teraz zlapalas 60-latka i wydaje ci sie ze mozesz sobie go wychowac

Czyli dla was jest to normalne ze dziadek placi wnukom za lekcje angielskiego, basen? bo dla mnie nie. Oczywiscie on nie odmawia sobie zadnych wakacji. Co jakis czas lecimy np. do Chorwacji czy w Alpy. Pomijajac juz to ze dzieciom rowniez funduje takie wczasy, kiedys wypomnialam mu ze jego syn i synowa zrobili sobie dzieciaki to sami sobie powinni radzic, corka zaszla w ciaze to tez mogla myslec wczesniej to powiedzial mi bym dala spokoj jego rodzinie, ja chce mu tylko przemowic by udal sie po rozum do glowy. Zalozylam chyba calkiem bezsensownie dwa tematy. Jeden na uczuciowym, drugi na ogolnym i nie dostalam zadnej rady. Rozumiem ze jestescie dziecmi ktorzy zeruja na swoich rodzicach?

zgadzam sie z wypowiedzia powyzej. W tym wieku wyciagac lape po kase od rodzicow to masakra. A co bedzie jak ojca zabraknie?

dobre))))) - jak kasa sie skonczy to skonczy się przede wsxzystkim 'miłosc' autorki do męża przyszłego:D na 90% tak właśnie bedzie bo stara rura leci na kase, co widać z daleka. Nie bedzie przychodziła już pani która posprząta ugotuje itp, więc autorka bedzie szukała innego narzeczonego w podeszłym wieku z milionami na koncie:D WSPÓŁCZUJĘ TEMU BIEDNEMU MĘŻCZYŹNIE taką żmije hodować.

ma pomagać jak nie dzieciom. To jego rodzina nabliższa. Żonę można zmienić a dzieci innych mieć nie będzie. Do grobu pieniędzy nie weźmie. Ja widzę, że ci szkoda tych jego pieniędzy i pewnie wolałabyś je wydac na kieckę albo kosmetyki czy wyjazdy.prawda? Ale pamiętaj to jego pieniądze i zapewne zostawi je dzieciom a nie tobie. Ja nie wróżę ci nic dobrego. Dzieci nastawią ojca odpowiednio, a sam Twój męzuś jak się Tobą znudzi, to po prostu zmieni cię na inną.

fawellana--prowokujesz czy naprawdę jestes taka tepa i pazerna?

Dalam ci rade rzuc faceta albo miejcie odrebnosc majatkowa, to co ty zarobisz to twoje,to co on zaobi jego a jak jemu skonczy sie kasa to niech dzieci go utrzymuja.Zobaczymy jak to sie skonczy, liczac na dzieci wyladuje na ulicy, mam przyklad z sasiedztwa....

dzieciom. W wieku 60 lat, to mu pieniądze specjalnie potrzebne nie są, a Ty jesteś jego zabawką i przyszłą opiekunką.

czyli jednak ty też coś z tego masz. sądząc po wycieczkach niczego wam nie brakuje.. wiec czemu ma swoim dzieciom i wnukom nie dać skoro na to go stać? Zmuszają go do tego? szantarzują? Czy sam z chęcią daje? W końcu to chyba jego rodzina, nie? Jakby nie chciał lub nie miał to by nie dawał..