chciałabym być kimś więcej niż tylko dziewczyną...

jesteśmy razem 6 lat ale co to ma za znaczenie kiedy oboje mamy teraz po 22lata..jestesmy razem od początku liceum, obecnie na 3 roku studiów, razem mieszkamy, oboje pracujemy, sami się utrzymujemy. Chciałabym być wreszcie dla niego kimś więcej niż tylko dziewczyną..chciałabym wiedzieć, że wiąże ze mną jakieś plany na przyszłość. Zaraz ktoś napisze, że jesteśmy młodzi i mamy się bawić a nie myśleć o zaręczynach i ślubie ale właściwie dlaczego jedno ma drugiemu przeszkadzać?

na przykład do tego że nie masz żadnego porównania

bo juz jestescie za długo i nie macie zadnego doswiadczenia poza byciem z soba a ty goscia nie popedzaj...moze nie jestes jego boginia?:P

moje zdanie sie tu poewnie malo liczy ale 6 lat to duzo ja jestem ze swoja 5 wiesz po tylu latach chciala bys juz czegos wiecej to normalne hm a rozmawialas juz z nim na ten temat delikatnie?

czyli jak się jest w związku to nie mozna się dobrze bawić? wychodzić tylko ze swoimi znajomymi? flirtować bez zobowiązań z facetami?

Rozmawiałam. On twierdzi, że chce ze mną być na zawsze bo jest nam ze soba super ale jesteśmy jeszcze bardzo młodzi

tylko pytanie na zawsze w luznym zwiazku czy na zawsze w sensie zalozyc rodzine miec dzieci warto poruszyc te kwestie:)

Chce wziąć ślub i mieć dzieci ale jeszcze nie wie kiedy, na pewno nie teraz a ja potrzebuję potwierdzenia tego, że jestem kimś wyjątkowym dla niego, pragnę tego. Może to płytkie i głupie, nie zaprzeczam temu ale potrzebuję tego..

to spytaj go wprost kim jestes dla niego w rozmowie luznej

Mówi, że mnie kocha nad życie, chce ze mną być na zawsze itp. A ja chcę tylko oświadczyn, nie żadnego drogiego pierścionka, kolacji, bukietu róż. Chcę, żeby coś dla mnie zrobił, żeby się postarał, stworzył piękną atmosferę i zapytał czy zostanę jego żoną..nie już, natychmiast. Kiedy będzie gotowy..niech po prostu mi to powie..sam z siebie, nie zapytany o to..

up

no to czekaj a nie jęcz

no to czekaj a nie jęcz

moim zdaniem wiek nie ma nic do rzeczy, skoro facet kocha powinien po tylu latach się zdecydować na coś. skoro nie chce bo nie jest pewny, znaczy nie kocha

gdybym chciała czekać nie założyłabym tego tematu nie chce już czekać, wiem czego chcę i uważam, że to dla niego nie jest wielki wysiłek a dla mnie znaczy bardzo wiele

PAmiętaj, najpierw studia, potem specjalizacje, potem kariera, na koniec jak już będziecie mieli po 40lat i schorowani ślub i dzieci, dacie rade ich wychować i będą mieli fajne dzieciństwo :D

nie doczekasz się Mała jak mu nie powiesz wprost. skąd on ma wiedzieć czego Ty chcesz?? nie licz na to, że się domyśli, bo się nie domyśli. przecież o to jest zawsze największy raban w relacjach damsko-męskich. mężczyźni nie są domyślni, im trzeba mówić, najlepiej głośno i wyraźnie i prostymi słowami. aha i krótko ma być, bez długaśnych monologów :P koniec kropka.

mówiłam ja nie z tych co siedzą i czekają aż się facet sam domyśli.. mówi, że wie, że chciałby, żebym była jego żoną, że planuje oświadczyny tylko, że planuje je od 2 lat a było już tyle pięknych momentów, w których mógł to zrobić. on zwyczajnie nie chce, czeka niewiadomo na co i to mnie boli najbardziej. Wciska mi, że jestem miłością jego życia a nie stać go na taki zwykły gest

no to on widocznie nie chce i już, nic nie poradzisz możesz zdecydować sama czy chcesz z nim być i mieć to co masz czy odejdziesz i znajdziesz faceta, który da ci to czego pragniesz