umowa na czas okreslony i ciaza

WITAM!! mam problem i nie wiem co robić, możne ktoś z Was miał podobna sytuację. Jestem w ciąży(chyba tydz.3) nie mam jeszcze zaświadczenia od lekarza:(a kończy mi się umowa na czas określony. byłam zatrudniana od 05.01.2009 do 04.01.2011r. Wiem ze pracodawca mi musi przedłużyć umowę aż do dnia porodu jesli bylabym w 3mcu a tak to mi chyba nie przedluzy bo jestem dopiero na poczatku ciazy:( Jest opcja także nic nie mówić bo myślę ze mi przedłuży umowę czy wtedy musiałabym przepracować 3 m-ce żeby mi umowy nie rozwiązał? przepracowałabym 3 m-ce(jeszcze nie będzie nic widać) i wtedy bym się przyznała i poszła na zwolnienie(niby z chwila podpisania umowy nie wiedziałam ze jestem w ciąży) Powiedzcie czy mój tok myslenia jest dobry!?? proszę o rady!!! z góry dziękuje!!

A po jaką cholerę od razu zakładasz, że pójdziesz na zwolnienie? Matko jak mnie takie nieroby do szału doprowadzają.

Nieszczerosc moim zdaniem nie popłaca. Może kiedyś wrócisz do tego pracodawcy, może wypracujecie jakieś wspólne dobre rozwiązanie. Jeśli jesteś dobrym pracownikiem to na pewno będzie chciał Cie zatrzymać.

a mnie takie nie dojdy jak ty denerwują!!! niewiesz gdzie pracuje a odrazu sie wypowiadasz!! jakbys przeczytała dokładnie moja wypowiedz to bys wiedziala ze nie jestem nierobem!!!!pracowalam 2 lata i nigdy nie bylam na zwolnieniu chorobowym wiec sie nie wypowiadaj

Niedojdy się pisze razem koleżanko. Poza tym zgadzam się z tym co napisała Havana. Ciąża to nie choroba żeby na zwolnieniu siedzieć:o

ojej faktycznie 2 lata to jest kuuuuuuuupa czasu:o

Anet jestem kadrową - lepiej będzie jeśli się nie przyznasz i tak jak napisałaś- powiesz, że o niczym nie wiedziałaś.

A czemu ty chcesz iść na zwolnienie po 3 miesiącach? jakbyś miała umowę na czas nieokreślony to poszłabyś od razu na zwolnienie kiedy tylko dowiedziałaś się o ciąży?

Bo ma do tego prawo - czemu Was tak to boli? Jest w ciąży i jeśli chce to może od samego początku przebywać na L4. Może dziewczyna ma fizyczną pracę i nie chce ryzykować zdrowiem, a może i życiem dziecka... Trochę pomyślunku, ludzie!

Anett nie przejmuj się takimi tekstami.. Ja jestem na zwolnieniu od 5 tygodnia ciaży bo szykowały się zwolnienia a kierownik wiedział o ciąży i sam mi to zaproponował.. Ale na Twoim miejscu nie mówiłabym o ciązy bo Ci przedłużą tylko do porodu bez względu jakim jesteś pracownikiem.. Przecież wcale nie musiałaś wiedzić.. Ja planowałam że pójde na zwolnienie od stycznia tylko dlatego że na pracy mi zależy a wiem że patrzą natomiast teraz z punktu widzenia cieszę się że jestem w domu w zasadzie od początku.. Przynajmniej sie nie denerwuję.. Po to płaca kobiecie w ciąży 100% żeby sie nie przemęczała może gdyby każda kobieta szła od razu na L-4 byłoby znacznie mniej poronień.. śmieszy mnie jak ktos pisze że taka kobieta jest nierobem :).. Nie mów do czasu przedłużenia umowy..

jesli mi przedłuży umowę (a myślę ze tak będzie) to dostane umowe na czas okreslony zapewne na 2 lata bo tak dostawły moje kolezanki a przeczytałam gdzies wlasnie nie wiem czy to dobrze rozumie:( pomóżcie!! jesli dostane taka umowę a np dam zaswiadczenie od lekarza po uplywie 2mcy to możne rozwiązać mi umowę

Anet jeśli przedłużą ci umowę i minie 3 miesiąc Twojej ciąży to już bezwzględnie muszą przedłużyć Twoją umowę do dnia porodu gdyby się skończyła. Nie mogą też dać Ci wypowiedzenia (chyba że firma byłaby likwidowana).

lepiej sie nie przyznawaj....tylko potem powiesz ze niewiedziałas i juz

tak podobno jest, no ale jak dasz po 3 miesiącach to już Cię nie zwolnią albo jak od razu pójdziesz na zwolnienie i będziesz pilnować ciągłości to też Ci nic nie zrobią.. Ale jeśli Ci zależy na tej pracy i nie jest męcząca to pracuj tyle ile się da :) wtedy na pewno zostanie to docenione i może bedziesz mieć powrót zresztą po macierzyńskim chyba nie mogą Cię zwolnić do 3 miesięcy...

Jesteś wtedy chroniona prawem pracy i pracodawca nie może rozwiązać Ci umowy. Dlatego też nie powinnaś nic mówić, bo to logiczne, że jeśli pracodawca dowie się o wszystkim przed podpisaniem umowy to Ci jej nie przedłuży. Walcz o swoje dziewczyno.

a wiesz co mnie śmieszy?? Jak później jedna z drugą płaczą, że gdy chciały wrócić do pracy to odprawiono je z kwitkiem. A jak ma pracę fizyczną to co? Uważasz, że lepiej ukrywać do 3 mca i pracować jak gdyby nigdy nic?? Nie grozi jej poronienie w trakim wypadku?? I kto tu powinien pomyślec??

dziekuje za rady i za wsparcie!!!

belle to wtedy idzie się od razu na L4 i pilnujesz ciągłości i nie zwolnią bo na L4 nie moga zresztą po miesiącu zwolnienia nie płaci już pracodawca tylko zus...Poczytaj co napisałam a później krytykuj :) poradziłam że jeśli zależy jej na pracy a nie jest męcząca to powinna pracować ile może ale jeśli ma pracę która zagraża przede wszystkim dziecku to sorry chyba żadna robota nie jest tego warta...

ok pójdzie od razu na zwolnienie i myślisz, że szef po urlopie macierzyńskim przyjmie ją z otwartymi ramionami?? Ech

Nie przyjmie to jego sprawa. Dziewczyna nie napisała, że zależy jej na tej pracy. Poza tym to tylko świadczy o głupocie szefa.

kobieto to co takie dziewczyny maja nie mieć dzieci bo szef ich nie przyjmie??? Pomyśl zanim cos napiszesz!!!!! może nie zamierzasz mieć dzieci Twoja sprawa ja tylko napisałam że życie dziecka które się chce od początku jest ważniejsze od każdej pracy!!!!!!!!! BOŻE CO ZA LUDZIE!!!!!!! A PÓŹNIEJ BEDZIE PŁACZ BO NIE MA KTO ROBIĆ NA EMERYTURY.........

Koleżanko nie bulwersuj się tak. Mam dziecko ale na szczęście nie mieszkam w Polsce. I nawet przez myśl mi nie przyszło ukrywanie ciąży przed pracodawcą.

no to się ciesz że nie miszkasz w Polsce :) a skoro tu nie mieszkasz to po co się udzielasz w takim temacie skoro nie masz pojęcia co trzeba robić planując dziecko żeby chociaż mieć ten macierzński?? Nie przyjmie jej szef trudno bedzie szukać nowej pracy sama pewnie tak będe musiała zrobić ale jakoś śwait mi sie nie kończy.. A skoro masz dziecko to chyba powinnaś inaczej podchodzić do sprawy???

przestańcie się kłócić!!! na pracy jak na kazdej mi zalezy(ale w moim stanie praca na noocy po 12h nie bardzo pracowac) moja kolezanka teraz wraca z macierzynskiego i szef ja bez problemu przyjmuje nie mam jakoegos tyrana belle

Udzielam się bo to forum. Mam Ci wyjaśniać na czym polega forum?? I dlaczego niby mam mieć inne podejście?? Na zachodzie kobiety nie cackają się ze sobą tak jak Polki. Pracują i żyją normalnie. I są uczciwe wobec pracodawców, bo też w ich interesie leży żeby dziecku i matce nic się nie stało. Tylko w Polsce trzeba się obchodzić z kobietami w ciąży jak z jajkiem. I nie daj Boże skrytykować bo od razu wielkie halo.:o

Nie masz tyrana ale jednak masz zamiar go okłamywać:o Z takim podejściem daleko nie zajdziesz.

Jasne, że życie dziecka jest ważniejsze od każdej pracy, i jasne, że jeżeli ciąża jest zagrożona albo dziewczyna ma cięższą pracę fizyczną wtedy najlepiej udać się na zwolnienie ale jeżeli odpukać jest zdrowa i pracuje np. w biurze to czemu miałaby iść od razu na L4? Przecież po urodzeniu dziecka posiadanie pracy będzie bardzo ważną kwestią bo nie zawsze mąż zarabia na tyle dużo żeby utrzymać troje osób a dziewczyny, które idą na zwolnienie od razu bez jakichkolwiek wskazań do tego tracą szansę powrotu do pracy..

nie moze cie zwolnic!!!!!!!!!!!!!!od pierwszego dnia ciazy nawet jakby cie zwolnil i okazaloby sie po czasie ze bylas juz w ciazy musi cie przyjac z powrotem googlujcie se kuuuuurwa tepe strzaly heh

to jest moja sprawa a nie twoja i przestań się czepiać każdego co ktoś napisze!!! czyżbyś była najmądrzejsza

oczywiście, że nie jestem najmądrzejsza. Ale założyłaś topik więc piszę co myślę. Spodziewałaś się samego poklasku?? Proszę cie:o Poza tym napisałaś, że pracujesz na nocki. I przez 3 miesiące zamierzasz zapierdalać na nocki?? Powodzenia