Czy jestem nienormalna ? Okłamuję wszystkich znajomych i faceta

Mozecie mi wierzyc lub nie , ale po wyjezdzie z rodzinnego miasta zapomnialam o dawnym zyciu , i tak bylam nie lubiana w szkole . Wszystkim znajomym podawalam zupelnie inne imie i nazwisko niz mam w rzeczywistosci , zmyslilam cała historie mojego zycia, co robilam , kim sa moi rodzice , po prostu wszystko - nowa fikcyjna postać . Moj facet nie zna prawdy - zna mnie w tej nowej wersji ... Nie wiem czemu to pisze ? Raczej sie żale , bo zyje w permanentnym klamstwie , glupie to jest ale mam ciagle bole glowy - za duzo mysli , kazde slowo musi byc przemyslane ,zeby nie wpaść . Czy to zaburzenie osobowosci ? Nie chce mowic prawdy o sobie , kiedys bylam brzydka , nudna , nikt mnie nie lubil , nie mialam czym sie pochwalic, bylam nikim , teraz to sie zmienilo ale z drugiej strony coraz bardziej mnie to meczy .

Jestes nienormalna!

zdaj sobie sprawę, ze ta nowa, niby "fikcyjna" Ty, to także Ty i to najprawdziwsza. Jeśli zmyśliłaś takie dane jak imię i nazwisko to przegięłaś i teraz powinnas zacząć to odkręcać. Tylko spokojnie. Jeśli Twój związek jest poważny zacznij od chłopaka. Opowiedz mu (w odpowiednij chwili oczywiście) że kiedyś byłaś i czulaś się nie lubiana i brzydka i że przez to chciałaś się symbolicznie odciąć od swego dawnego "ja". Co nie znaczy, że Twoja osobowość taka, jaką zna, jest udawana. Jeśli Cię kocha, pogodzi się z tym, przetrawi i zaakceptuje. Ze znajomymi radziłabym to zrobić w kategorii "niezłego numeru". Że jaja sobie robiłaś i tyle. Zdziwią się, niektórzy pośmieją, ale szumek minie i pozostaną znajomymi.

:D normalna reakcja dla człowieka prześladowanego o wrażliwej psychice ale to się leczy ,radzę jak najszybciej dopóki jeszcze wiesz kim jesteś:)

a ja myslalam ,ze juz nic mnie nie zdziwi :D nie mów nikomu nic , ale zglos sie do lekarza , niedlugo rzeczywistośc z fikcja ci sie pomiesza ;;)