Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MyszaMisiaPipa

Czy jest ktoś nieszczęsliwie zakochany?Ktos z Was płacze? cierpi?

Polecane posty

co sie dzieje dziewczynki? mysza a jakos dokladnie cos sie wydarzylo? czy bez powodu? ana? ja jestem po imprezie.. mozecie sie domyslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bonkers- nie chcemy się domyślać, opowiadaj szybciutko wszystko:) U mnie to jest jakaś tragedia normalnie, dziś wróciłam do domku bo byłam na weekend u brata w Wawie. Ale nie w tym rzecz... chodzi o to, że.. tęsknię za byłym:( w ostatnim czasie wszystko się zwaliło,szkoła, najbliższe otoczenie, moje sprawy sercowe. Popadłam w jakąś depresję, nic mi się nie chce, chodzę ciągle smutna, a jak siedzę już sama domu to nie wspomnę co się ze mną dzieje... najchętniej to bym się położyłam i płakała... wszystko straciło znaczenie, mam wrażenie, że zawalę szkołę i to już w ogóle zwala mnie z nóg:(:(:( A co tam u Was, opowiadajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem załamana, nieszczesliwa i wszystko mi sie pieprzy, w zyciu uczuciowym, na uczelni, kasy brak. Bonkers-co zrobiłas na tej imprezie? znowu z nim??????????????? Ana, co tam jak tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie bez zmian... a nawet gorzej:( były nie daje znaków życia- może i lepiej... tak myślę... Widziałam się podczas ferii z przyjacielem, spędziłam z Nim cały dzień i do tego momentu myślałam, że już mi przeszło... jednak się myliłam, przeprowadziliśmy poważną i szczerą rozmowę... Tęsknię za Nim... to wszystko jest chore:( Musza opowiadaj co się dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuś-daj sobie spokój z tym przyjacielem i z byłym tym bardziej, wiem,ze teraz jest Ci ciezko, ale z czasem to minie, ja tez przerabiałam takie ciezkie sytuacje, nawet ta, przez którą załozyłam ten temat już dawno minęła. Teraz się śmieje z tego palanta, nawet zapomniałam:-D Mi najbardziej pomaga dobra muzyka i coś dla siebie, nawet teraz siedzę sama, zrobiłam sobie maseczkę, pomalowałam paznokcie i czuje sie lepiej i myśle tak:zaden palant nie bedzie mi robił swiństw, to mnie wszystko motywuje, wszystkie niepowodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza ja potrzebuję sporo czasu, aby się pozbierać i zmotywować. Dla mnie to wcale nie jest takie łatwe. Najgorsze jest to, że przyjaciel mimo tego, że jest zajęty daje mi znaki i zachęca... Kiedy ja myślę sobie: JUŻ DAŁAM RADĘ- on się tylko pojawi, dotknie, przytuli i wszystko pryska, to wszystko nad czym pracowałam ostatnie dwa tygodnie....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdole szkoda slow myslalam ze to sa jakies jaja, ale on naprawde z ta dziewczyna jest tylko ze sie puszcza na imprezach (w sensie ON), takze spoko, ale mi wstyd ze jeszcze do niego pisalam, ja jebie dobijcie mnie. a impreza skonczyla sie dla nas jak zwykle ... kurwa mac!!! .. mysza daj mi troche swojego samozaparcia bo nie mam sil i dla any daj go troche tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuś-jesteś jeszcze młoda, nauczysz sie, zycie to nie tylko piekne chwile, moze po prostu bedąc z chłopakiem przyzwyczaiłaś sie do prawdziwej miłosci, a rzeczywistość jest inna. Ja swoje pierwsze zwiazki konczyłam łzami... Bonkers-to jest palant jakich mało. Zakochałaś sie w nim? Znam to kochana uwierz mi. Przytulam Cie!!! Nie daj mu się, wiem,ze Ci cięzko ale zobacz co on robi. Ma dwie pieczenie na jednym ogniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poipoipopopopoi
Hej. Ja jestem niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w dupie to juz mam. szkoda gadac. jestem w takim szoku ze nawet nie placze. dziekuje kochana :* ana kochanie tobie tez moge poradzic tyle co mysza. czas na nowe zycie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bonkers- co się stało? Opowiadaj... Może i macie rację... na pewno macie racje... ale to nie takie łatwe:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, nie przeczytałam wcześniejszych wpisów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bonkers można powiedzieć, że jesteśmy w bardzo podobnej sytuacji, też nie potrafisz uwolnić się od jakiegoś palanta chociaż każdy Ci mówi żebyś odpuściła...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no ja mysle ze juz po sprawie. jak sie dowiaduje ze ktos jest zajety to po prostu oddalam sie na kilometr. chociaz juz wczesniej dal mi kosza i jeszcze zwodzil. no ale co zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nawet nie mam jak się oddalić, po za tym,że się zakochałam w Nim to także jest moim przyjacielem, i nie chcę dlatego stracić takiego człowieka, chcę mieć Go obok siebie. Na prawdę przyjacielem jest wspaniałym:) Bonkers nie łam się. Przynajmniej teraz wiesz na czym stoisz i gdzie popełniłaś błąd. Ja właśnie nie rozumiem facetów którzy są zajęci i nadal chcą zdobywać, uwodzić itp itd.... to podłe świnie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość In Ibiza 24
Podnoszę:-) Jestem nieszczesliwie zakochana, mecze sie w zwiazku a kocham innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nakryc do stolu ?
ja. http://sennik-dreamer.blogspot.com/2013/03/jak-nakryc-do-stou.html zapraszam Was na niedzielne savoir vivre czyli : jak nakryć do stołu :) jaki obrus, serwetki, jak ułożyć sztućce oraz nie zapominając o najważniejszym czyli o dodatkach :) Serdecznie polecam : http://sennik-dreamer.blogspot.com/2013/03/jak-nakryc-do-stou.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasssssssssssssss
A ja Wam opowiem, jak ja się nieszczęśliwie zakochałam. Po prostu się spotykałam z jednym, potem on mi powiedział (jak się wyprowadził), że spotyka się z inną. Nawet nie miałam okazji powiedzieć mu, co do niego czułam. CZUŁAM. Ja już go nie kocham, ale czasem o nim myślę. A nawet o nim zapomniałam. Zapomniałam i wiecie.. Ale przypomniał mi się. Prowadziłam wtedy coś w rodzaju pamiętnika, więc wszystkie swoje uczucia przelałam. Od czasu do czasu sobie nawet przeczytam te moje wypociny... Ale nic do niego nie czuję. Po tym, co mi zrobił, przestałam nawet mieć nadzieję, że kiedykolwiek do mnie.. wróci? Nie mogę tego tak nazwać. Nawet jeśli się zakochacie, to i możecie się odkochać. Ja się odkochałam, ale zraniło mnie to. A co jest najlepsze, kilka miesięcy potem zakochałam się w dwóch kolejnych :) A teraz zakochałam się w jeszcze innym. Można? Można :) Chwilę poboli, potem przestanie. Czas leczy rany. Ja już do tego chłopaka nic nie mam, mam nadzieję, że jest szczęśliwy z tą dziewczyną. Dałam radę i jestem teraz szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×