Tak bardzo bym chciala, zeby moj facet mi się oswiadczyl......

Jestesmy dlugo razem... Smutno mi, bo akurat swieta i wielu facetow pta kobiety o reke, a ja znowu pewnie nic...... Raz powiedzial, ze zrobi niespodzianke w moje urodziny i zapomnial o oswiadczynach, do czego sam sie przyznal... Kolejne moje urodziny i nic... W dodatku teraz swieta, a mi jest przykro.... :(.........

Jak to zapomniał :( ! Ah Ci faceci ...

ile jesteście razem i ile macie lat??

Rok temu powiedzial, ze szykuje duza niespodzianke na moje urodziny... Tak go podpytalamm, ze wiedzialam ze chodzi o oswiadczyny... Byl juz ten dzien a tu nic... Pozniej cos mu powiedzialam tak delikatnie, a jemu bylo glupio, bo "ma slaba pamiec":(...........

Hehe mój też miał mi się kiedyś oświadczyć a akurat w tym dniu wypadło nam dużo dużo rzeczy... na koniec dnia tak po prostu dał pierścionek bo już późno i w ogóle :D pierścionek wzięłam ale jako prezent nie jako zaręczynowy ;) Musi się o mnie trochę bardziej postarać ;)

I wiecie co, onn od jakiegos dluzszego czasu o tym gada, ale nic... Ja wiem, ze w te swieta znowu bedzie mi przykro z tego powodu, ale nie pwoiem mu "chcialam pierscionek"

Nie powiem mu przecież tego wprost, takie wymuszone to bez sensu:/... On sam musi tego chcieć:(..........

Niby mnie kocha, ale słowa nie wystarczą, przynajmniej dla mnie:(..... Kurde, dziewczyny, nawet nie wiecie, jak mi teraz przykro, jak widze facetów w sklepach jubilerskich wybierających pierscionki zareczynowe:(........

slubu nie bedzie, tymczasem dostalam juz 3 pierscionki, z dziwnym zartem, ze zareczynowe :o

OMG;/.... Co ja mam teraz myśleć? Ciagle mówi "zobaczysz, szykuje cos specjalnego" i wiem, ze o to chodzi... Ae on tego nie zrobi teraz, wiem, znam go:/.......

sory ale wiekszkego banału niz oświadczyny an święta to chyba nie wiedziałam

Ale jako, ze moj facet do pomyslowych nie nalezy, to przypuszczalam, ze zrobi to teraz....

Hehhh no ja też dostałam już ze 3 czy nawet 4 takie pseudo zaręczynowe, ale nigdy nie było takiego prawdziwego "wyjdziesz za mnie?" I tak nie ma kasy to co by to zmieniło... takie zaręczyny to nie zaręczyny Dla mnie zaręczyny to już konkretne planowanie ze w ciągu roku będzie ślub.. może was autorko tez po prostu na to nie stać na razie. No chyba ze chcesz zaręczyn dla samych zaręczyn to może po prostu chłopak myśli inaczej A nie odpowiedziałaś mi ile razem i ile lat

poniekąd cie rozumiem, a ile z nim jestes?

Nie, slub w ciagu roku nie, oboje studiujemy. Ale ogólnie on zaczal o tym gadac, a teraz nic i dlatego tak dziwnie sie czuje... 20 lat, razem prawie 3 lata

30, prawda? Taki tatus?

Autorko to prawe tak jak ja :)) Ale skoro nie planujecie slubu to po co się zaręczać tak na zaś ? :)

Nie, on rok starszy. Po co? Sam zaczął o tym gadać, a teraz nic...

Może za młody? I tylko tak wspomniał? Nie dziwie Ci się, tez bym już była niecierpliwa

Ale wiesz że prawdziwe zaręczyny to nie po to żeby mówić mój narzeczony tylko po to żeby wziąć ślub? Zaręczyny to nie tylko pierścionek ale już pewna deklaracja. Deklaracja że od tego dnia dążycie do ślubu, do zamieszkania razem, do planowania rodziny itp itd... skoro wiesz że nie chcesz teraz ślubu to po co Ci zaręczyny? Może właśnie dla tego on tego jeszcze nie zrobił

a to pewnie tylko tak gadal... bo pewnie nie macie mieszkania i kasy na slub jeszcze

Jak mojego poznałam to mial 21 lat i gdzieee on i jakieś zaręczyny wtedy:P Ale to indywidualna sprawa w sumie

Tyle, ze gadał wiele razy... Ciągle o tym gada... Skoro sam gada, ja się nakrecam, to po co to wszystko:(... Z resztą ustaliliśmy, że ślub po studiach, a że SAM CHCE SIE ZARECZYC:(....

Może właśnie tak gadał tylko na przyszłość? Żebyś mu nie uciekła ;) 3 lata to długo ale wcale nie jakoś tak strasznie długo :) Ja po 3 latach nawet nie myślałam o zaręczynach i też miałam w tedy tyle lat co Ty... ale ja zawsze wiedziałam że zaręczyny znaczą ślub nie długo :) A do ślubu mi się specjalnie nie spieszyło.. i teraz wiem że dobrze robiłam bo wole mieć faceta jak męża hehehee

Tylko po co mowil, o tym, ze w moje urodziny? Przecież to bez sensu:(.....

Wiesz że mowc, a robić to roznica.. Czasami słowa są puste, nie trzeba tak ślepo w nie wierzyć.. Blondynka- Ja się zaręczyłam w wieku 18 lat:) Teraz jestem w wieku autorki i ślub za poltorej roku już zaplanowany:) Każdy ma inne przekonania, prorytety..

blondynka- dobra stopka:D:)

W ogóle chujowo jest... Klocimy sie czesto, ja sie nie odzywam, on pozniej przeprasza... Nie wiem juz czy mu zalezy, mi powoli przestaje, bo jego slowa sa puste:(>.........

to po co chcesz zareczyn..?

Przestaje mi zalezec, bo nie wiem, czy mnie kocha.. Gdyby to zrobil, bylabym pewna:(...... A teraz to takie sobie tylko "chodzenie"